odkręcam gaz...

Użytkownik "Robert Wańkowski" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:5873948e$0$5149$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

I jakiś automat tę indukcyjność wyłącza, gdy woda zawrze? :) A co za problem, zrobić wyłączanie gazu, gdy woda będzie gotowa? Może trudniej mechanicznie, any problem?

Reply to
HF5BS
Loading thread data ...

Pan J.F. napisał:

Piętnaście procent. Nie jest to mało.

Słuch można mieć też za dobry -- wyje drań i wkurza! A ja nie będę się od razu od roboty odrywał, w trzy minuty woda nie wystygnie. Tylko jak tu wytrzymać choćby pół minuty tego świstu! Bez sensu taki czajnik.

Gdyby chciało się aż tak, to bym warował przy czajniku. Wtedy gwizdek na nic.

Elektryczny z małą ilością wody załatwia sprawę szybciej. A i tak nigdy przy nim nie stoję i nie pilnuję.

Jak dla mnie, to te wszystkie parowozy z gwizdkiem trąca myszką.

Reply to
invalid unparseable
[...]

Co mam sądzić? Przywykłem. Cieszę się tylko, że założyłem różnicówkę zanim to stało się modne - dzięki temu mam nadal gdzie mieszkać pomimo afektu myszy do ekspresu.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Jeszcze nie. Dopiero od jutra będę miał w domu warunki na solidną płytę indukcyjną.

Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

To nie kwestia obyczaju. Byłem na urlopie i mysz popełniła samobójstwo w ekspresie do kawy. Różnicówka wywaliła i dzięki temu nie było pożaru.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Nigdy nie wiadomo, co taka mysz z samotniści i rozpaczy zrobi. Kiedyś był obyczaj, że samobójcy odkręcali gaz. Ale od momentu zastąpienia gazu miejskiego ziemnym, nie jest to skuteczną metodą.

Reply to
invalid unparseable

Dnia Mon, 9 Jan 2017 13:44:44 +0100, J.F. napisał(a):

No i wydawalo - 2 wzialem za cene, a to byla ilosc miesiecy.

Dochodzi 3.66+4.61+vat, razem ~10zl co miesiac.

I faktycznie - za 230kWh gazu w 2 miesiace zaplacilem 63,86 zl, co daje 0.2776 zl/kWh opalowa.

Ale: a) do pradu tez doliczaja oplaty stale, b) musialbym calkowicie z gazu zrezygnowac, zeby tego nie placic. Samo przejcie na czajnik elektryczny nic nie da :-)

Wymowic gaz calkowicie ... moze to i dobry pomysl, ale najpierw by trzeba instalacje w mieszkaniu wymienic ... a kto wie, czy nie w budynku.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Mon, 9 Jan 2017 19:53:40 +0100, HF5BS napisał(a):

Raczej nie ... ale plyty indukcyjne z reguly maja czujnik temperatury garnka. I sie wylacza, zanim sie mieso zapali - funkcji wylaczania czajnika chyba jednak nie maja.

Ogolnie duza komplikacja. Ale te nowoczesne kuchnie gazowe tez troche automatyki maja, to moze juz nie taka duza.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Mon, 9 Jan 2017 19:39:15 +0100, Dariusz Dorochowicz napisał(a):

W zasadzie zaden ... ale wiekszosc producentow chyba daje dwie przetwornice, i kazda osobna faza/kablem zasila. No i moc na przetwornice ograniczona wtedy.

A swoja droga - wiesz jak to zasilane ? Przy dwoch przetwornicach kazda ma chyba swoj mostek i 325V, przy jednej zasilanej z dwoch faz ... najrazsadniej byloby chyba mostek 3f dac, a wtedy napiecie wysokie. Wszelakie falowniki dobrze sobie z nim radza, ale jak widac w sprzecie konsumenckim kombinuja jak uniknac.

Mozna, o ile ktos ma odpowiednio gruba. A moze to powod kombinowania z dwiema przetwornicami 1-f ? I nie trzeba osobnej wersji na USA.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@40tude.net...

No ja wiem?

Taka nowoczesność, jak... dobra, nie będę brzydko mówić... i już wyjaśniam. Od wieeelu lat, kuchenki gazowe mają zabezpieczenie (o "junkersach" nie mówię, one mają bimetal), nie wszystkie oczywiście, że jak płomień zgaśnie, to dopływ gazu jest odcinany. Mam pewien, z życia wzięty, acz niezbyt bezpieczny, niezbyt rozgarnięty pomysł, więc raczej w formie żartu, na wyłączenie kuchenki gazowej, gdy woda w czajniku się zagotuje. Po prostu - nalać jej tyle, aby wykipiała po zagotowaniu się. Wtedy zaleje palnik, płomień zgaśnie i gaz zostanie po chwili automatycznie odcięty. Pod żadnym pozorem niech nikt tego nie ćwiczy tam, gdzie zabezpieczenia nie ma, jeśli na bieżąco nie kontroluje sytuacji osobiście.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid...

Z ciekawości - jak ona się tam dostała? Dziurę wygryzła? Czy jakoś przez szpary? Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, jak to zaszło...?

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Podobno on też nie jest taki super-hiper-cacy, choć rzeczywiście, daleko mniej szkodzi. Ale to metan, a miejski, to bodajże 40% czadu, o ile nie więcej, nie pamiętam, więc bardzo niebezpieczny.

Reply to
HF5BS

Zrob tak z zupa jarzynowa to od razu zobaczysz jaki to glupi pomysl jak karnie bedziesz musial umyc kuchenke. Dlaczego wszyscy sie usrywaja zeby cos udowodnic przy gotowaniu wody? Gotowanie wody w kuchence to najgorszy z mozliwych sposobow. Od gotowania wody na herbate sa czajniki elektryczne, chociazby dlatego ze ich sprawnosc to prawie 100%. Kuchenki sa do gotowania zupy, ziemniakow, bigosu, pieczenia nalesnikow, schabowych, kurczaka itp. Kiedys przy okazji dyskusji czy indukcja jest najlepsza ktos dal linka do marketoidow od indukcji i oczywiscie udowodnili ze najlepsza. Gotowali na roznych typach kuchenek 5 litrow wody. I przy pieciu litrach musiala byc najlepsza. Ale jak by robic 5 kilo bigosu to by sie okazalo ze jest gorsza od plytki i niewiele lepsza od palnika na gaz.

Reply to
Zenek Kapelinder

Fabryczny otwór w obudowie.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Ale gdzie znajdziesz jeszcze gaz miejski/koksowniczy?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid...

Spróbuję sobie to wyobrazić, jak duży może być taki otwór, gdzie... Bo w moich 2, ale to takie proste przelewowe, to nie bardzo by było jak. Ale wiem, że są różne modele. Najważniejsze, że nikomu, poza gryzoniem, nic się nie stało. BTW, ekspres przeżył?

Reply to
HF5BS

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid...

W domach raczej nie, ale gdzieś może w fabrykach, w kontrolowanych warunkach, grzechem było by to puścić do atmosfery, już nawet nie o toksyczność mi chodzi... Tylko o energię możliwą do uzyskania z gazu, który np. jest odpadem produkcyjnym...? Jakoś nie mam weny do rozmyślań.

Reply to
HF5BS

To się elektryki o gazie rozgadali :) To jeszcze wrzucę pod rozwagę teoretyczną taki haczyk płyta ceramiczna gazowa (palnik kryty)

formatting link
oszczędności (!!!!) Nie jestem producentem ani dystrybutorem, zastanawiam się nad realnością tej oszczędności. W zasadzie to normalny palnik tyle że między palnikiem a garnkiem jest jeszcze coś. Może ktoś ma taki wynalazek i podzieli się spostrzeżeniami

Reply to
Roman Rogóż

HF5BS pisze:

W koksowni powstaje gaz, ale on jest od razu spalany na miejscu. W gazowni odwrotnie -- to koks jest odpadem destylacji i używa się go do zasilena w energię procesu destylacji. W największym skrócie tak to wygląda. A ja mam na stanie chińską holzgazownię przenośną. Przerabia suche patyki i zeschłe liście na gaz. W nim jest czad i wodór, ale głównie jednak niepalne składniki. Najgorsza w tym para wodna.

Reply to
invalid unparseable

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Dobry producent stara się dogodzić nawet najmniejszemu stworzonku.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.