odkręcam gaz...

W dniu 2017-01-05 o 20:57, Desoft pisze:

To ja proszę indukcyjny piec CO.

Reply to
PeJot
Loading thread data ...

Użytkownik "PeJot" <PeJot_slepy snipped-for-privacy@nigdzie.pl napisał w wiadomości news:o4niu2$rnj$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Tutaj też da się taniej, chociaż inwestycja rzędu 50 000zł Pompa ciepła! I żeby nie było - napędzana jest silnikiem indukcyjnym :-)

Reply to
Desoft

Desoft napisał:

To mi się podoba. Ustawianie temperatury wprost jest tym, czego potrzeba i co pośrednio robi się regulując płomień. Nigdy nie rozważałem zamiany gazu na płytę indukcyjną, ale gdyby to tak miało wyglądać, to nie mam większych oporów.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-01-06 o 00:23, sundayman pisze:

Ale po co takie kombinacje i druciarstwo?

formatting link
za niecałe 5 dych z wysyłką. A jak moc za mała żeby szybko zagotować wodę na patelni to można najpierw zagotować wodę w czajniku (chyba kolega pije czasem herbatę lub kawę w pracy) a potem wlać wrzątek na patelnie i dalej sobie grzać już na kuchence.

Reply to
Piotr Dmochowski

W dniu 2017-01-05 o 16:32, Jarosław Sokołowski pisze:

Tak na oko metr pod powierzchnią. Do odwiertu jest jakiś kilometr, są dwa odwierty, 40m i 60m, woda w rurze jest mieszaniną z obu odwiertów.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2017-01-05 o 16:36, Piotr Gałka pisze: [...]

To zależy od kuchenki. Moja ma "boosta" 5.5kW. Grzeje błyskiem, ino trzeba uważać, aby odpowiednio szybko zmniejszyć moc...

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2017-01-05 o 16:25, J.F. pisze:

Ja wytrzymuję najwyżej 39C. Zaraz po zamontowaniu grzejnika moja córka nastawiła 43C, wlazłem i odkręciłem wodę... Teraz już do końca życia będę sprawdzał nastawę temperatury przed wejściem pod prysznic.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Też mam w pobliżu taki wodociąg. Studnie są na sąsiedniej ulicy, nieco ponad 600 metrów ode mnie. Głębokość z grubsza ta sama i w tym samym czasie to powstało. U schyłku komuny. Argumentacja za budową wodociągu była mniej więcej taka, że "panie, ciągle jednej fazy brakuje, silniki się palą, trzeba przewijać, a tak to będzie spokój". Dzisiaj nikt slników nie przewija, jak mi po wielu latach zaczeło kapać z uszczelniacza, poszedłem do sklepu, kupiłem nowy zestaw -- 240 złotych dałem. To jest jeszcze pompa ssąca, do studni taką jak mam, czyli z rurą cal i ćwierć. Dzisiaj takich już nie warto wiercić, robi się tylko głębinowe z rurą 15 cm i zapuszczoną pompą tłoczącą. Dowiadywałem się kilka tygodni temu ile w okolicy kosztuje wiercenie. No więc 2-3 tysiące za całość, zależy kto wierci. Podłączenie do miejskiego wodociągu wychodzi dużo drożej. Kilowatowa pompa daje około sześciu tysięcy litrów na godzinę. Czyli 10 groszy metr. Koszt wody z rury pionowej jest zatem kilkanaście razy mniejszy od tej z rury poziomej. A w środku upalnego lata woda o temperaturze ośmiu stopni wprost z kranu

-- to jest bezcenne.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-01-06 o 14:03, Jarosław Sokołowski pisze:

Nasz jest późniejszy, chyba z 1996.

Tak właśnie próbowałem, suchutko było :-(

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Ale tam kilometr dalej się udało. Inne warunki hydrogeologiczne, czy jednak byli bardziej wytrwali i poszli głębiej? Wiem, że nie wszędzie jest jak u mnie, gdzie za drobe pieniądze można w ciągu jednego dnia wywiercić 30-40 metrów studni z doskonałą wodą.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

no myślałem o tym, ale właśnie się obawiam, czy 1.5KW wystarczy żeby utrzymać solidne wrzenie. Ale chyba spróbuję, bo to żadne pieniądze.

Reply to
sundayman

ale ja jednak wolę na prąd, niż trzymać gaz w warsztacie :)

Reply to
sundayman

W dniu 2017-01-05 o 20:57, Desoft pisze:

Mylisz się, jeżeli sprawność palnika wynosi faktycznie 50% to gaz jest tańszy :) A teraz liczymy, 1m3 gazu kosztuje mnie średnio ze wszystkimi opłatami

2,28zł za zeszły sezon, współ konwersji to 11,3 z ogonkiem co daje ~0,202 zł/kwh z gazu dla 50% sprawności wychodzi że 1 kwh ciepła z gazu kosztuje 0,404zł a ta sama z prądu dla 100% sprawności kosztuje 0,61zł. Wniosek że grzanie na gazie jest tańsze o 2/3 od prądu na kuchence gazowej, już nie licząc tego że przez ponad pół roku kuchenka dogrzewa także kuchnię co jest zyskiem.
Reply to
Janusz_k

Nie wiem jak jest teraz bo od dawna nie korzystamy z gazu. Zrezygnowalismy miedzy innymi dlatego ze na rachunku za gaz bylo 5 zlotych a 20 to byly jakies inne oplaty. Jesli teraz jest podobnie to gaz dla uzytkownika jest dwa razy drozszy od pradu w przypadku gdy napedza nim kuchenke. Uchodzacy za drogi plynny gaz w butlach musi byc tanszy do gotowania od gazu z rury bo cieszy sie duza popularnoscia.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 2017-01-07 o 17:32, Zenek Kapelinder pisze:

A Ty jak zwykle wiesz swoje, nie masz gazu ale się wypowiadasz, w przeciwieństwie do Ciebie mam gaz i to co napisałem jest zgodne z tym co płacę. A co do gazu ziemnego, jest droższy od gazu miejskiego czyli GZ50.

Reply to
Janusz_k

To teraz zablysnales. Gaz miejski to gaz otrzymywany z rozkladu wegla koksujacego w specjalnych instalacjach. Sklada sie przede wszystkim z tlenku wegla. Produktem ubocznym jest koks. Podejrzewam ze w Polsce nie ma zadnej czynnej instalacji do produkcji gazu miejskiego mogacego dostarczyc go odbiorcom indywidualnym. Gaz ziemny to przede wszystkim metan i jest kopalina. Co do ceny gazu. Jesli twierdzisz ze na rachunku za gaz nie ma pozycji takich jak przesyl czy dystrybucja a jest tylko ilosc kilowatogodzin przemnozona przez cene + podatek to powiedzmy ze Ci z pewna rezerwa wierze. Nie moge tego zweryfikowac bo nie korzystam z gazu. Moze ktos inny kto ma gaz napisze czy sa oprocz kwoty za gaz jakies inne pozycje na rachunku.

Reply to
Zenek Kapelinder

Wiesz co znawco gazu. Gazu nke mam ale w necie sa rachunki za gaz. Na takim co z kilowatogodzin wychodzi 60 zlotych rachunek jest na ponad dwiescie zlotych. To duzy rachunek zapewne ktos grzeje gazem. Przy gotowaniu stosunek kosztu gazu do tych innych oplat bedzie bardziej niekorzystny. Dwadziescia groszy za kilowatogodzine w gazie do gotowania w buty mozesz sobie wsadzic.

Reply to
Zenek Kapelinder

Dnia Sun, 8 Jan 2017 08:34:10 -0800 (PST), od Zenek Kapelinder snipped-for-privacy@gmail.com nadeszla wiadomosc:

Za PGNiG:

formatting link

Reply to
Slawek Maculewicz

Od mieszania herbata nie robi sie slodsza. Dzieli sie kwote do zaplacenia przez ilosc kilowatogodzin i wychodzi cena kilowatogodziny. I ta cena przy wykorzystywaniu gazu do gotowania nie ma najmniejszej szansy zblizyc sie do tego co znawca gazu napisal.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 2017-01-08 o 17:34, Zenek Kapelinder pisze:

Tego już dawno nie ma, jest gaz metan i o takim pisałem, znafco.

Reply to
Janusz_k

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.