kids react to walkmans

kids react to: walkmans

formatting link

Reply to
PiteR
Loading thread data ...

Podobnie by wyglądało gdyby dać to małpie.

Reply to
Akond ze Skwak

Zapomniał wół jak cielęciem był. Jak dzieci w wieku 5 lat latach 70-tych zareagowałyby na wielki jak szafa patefon? Z rozmów z osobami w wieku 50-60 lat wiem, że gdy miały te 5-6 lat nawet współczesna im technologia wydawała się na tyle "kosmiczna", że dało im się wmówić bajkę o tym jak to "ludzie co gadają w radiu wchodzą do niego przez to świecące oczko".

Reply to
Jakub Rakus

Popatrz na film jeszcze raz. To nie kosmiczna technologia powoduje problem. Te dzieci maję już zaprogramowane odruchy ... smartfonowe.

Gdyby dać im patefon z XIX wieku pewnie szukałyby wyświetlacza i miejsca gdzie reaguje na macanie.

Reply to
Akond ze Skwak

W dniu 2015-07-25 o 08:01, Akond ze Skwak pisze:

A mnie się wydaje, że problem leży jeszcze gdzie indziej.

Przez te kilkanaście lat życia ci ludzie nie zadali sobie jakiegokolwiek trudu, aby (a wymaga to minutę owego "macania" na smartfonie w dzisiejszych internetowych czasach) dowiedzieć się, że takie urządzenie istniało, a nawet - mniej więcej - jak działało. I to jest dopiero problem!

L.

Reply to
Luke

Na pewno też, ale ... wracając do filmu - pokazane tam są dzieci ( nie z Polski) które od małego wychowywane są w technologii smartfonowej. Jeżeli naciśniesz za mocno, przekręcisz, upuścisz, uderzysz, rzucisz to zepsujesz. Czynności takie jak : wciśnij, przekręć, otwórz, zmień nośnik, zmień baterię nie będą w powszechnym użyciu. Jedynie pomacaj, zrób gest, rozpłacz się. Ewentualnie oddaj do serwisu.

Reply to
Akond ze Skwak

jakiegokolwiek

To pikuś, oni nawet przez te lata nie zainteresowali się jak urządzenie, które używają jest zbudowane i jak działa.

Reply to
Marek

Hmm... ogólnie rzecz ujmując, wyjaśnienie zasady działania komputera lub smartfonu od zera, w przypadku osób w takim wieku, jest chyba niewykonalne. Natomiast podstawy elektroniki plus zasada działania magnetofonu, na moje oko - w kilka wieczorów opowiadania - się da.

L.

Reply to
Luke

Pan Jakub Rakus napisał:

Zupełnie normalnie. To podobne było do ówcześnie używanych gramofonów.

Przypomniało mi się, jak mnie w stanie wojennym godzina milicyjna zastała gdzieś u znajomych w podwarszawsiej miejscowości (młodszym wyjaśnie: rok

1982). Trzeba było zanocować. A nie sam jeden byłem w tej sytuacji. Ktoś zapytał, czy czegoś grającego nie ma, żeby noc weselej przeszła. Gospodarze odpowiedzieli, że jest, nawet mają duży zapas płyt, ale sprzęt zepsuty. Wszyscy jakoś tak na mnie spojrzeli, z nadzieją, że jakoś to da się naprawić. No i się okazało, że to był patefon. Naprawa była prosta

-- ktoś po prostu nalał do mechanizmu oleju jadalnego, który się utwardził. Na szczęście był w domu rozpuszczalnik.

Akurat łapię się do tej grupy wiekowej, więc jest okazja, by porozmaiwć. Powiem krótko: bzdura. Natomiast doskonale pamiętam swoją prababkę Marię. Urodzona jeszcze dość głęboko w XIX wieku, dojrzałość osiągnęła zanim na dobre pojawiło się radio. Dożyła wieku sędziwego, więc dobrze ją pamiętam. To Ona uciszała nas, dzieci, gdy w telewizji mówił Ważny Pan -- bo to przecież nieładnie tak mu przeszakdzać. Nie miałem z prababką kontaktu na co dzień, więc łatwo mi zlokalizować w czasie opisany incydent. Lata sześćdziesiąte, a ja miałem wtedy dokładnie sześć i pół roku. Prababka należała do ostatniego pokolenia, które mogło myśleć w ten sposób.

Jarek

PS Prababka była znakomita!

Reply to
invalid unparseable

ACMM-033 napisało:

Co do prababcinej racji, to ja nie śmiem mieć innego zdania. Ucichliśmy szybko, i choć swoje na temat przeszkadzanie wiedzieliśmy, to nijak było mieć inne zdanie. Ale programy telewizyjne w tamtym czasie też wyglądały inaczej -- "ja panu nie przerywałem" jeszcze nie weszło w modę, a że nie było też koloru i stereo, to tylko szczegół. Zaś sam program, to był ten

--

formatting link

Reply to
invalid unparseable

ACMM-033 napisało:

Babcia klozetowa chciała złotówkę za supersedes?

Reply to
invalid unparseable

ACMM-033 napisało:

Mieszkał kilka lat w Polsce, jakoś sobie dawał radę. Nie tylko z gadaniem, ale i z gonieniem bolszewika -- bo akurat na te lata bytność przypadła. Zdaje się, że niewiele brakowało, by pozostał na stałe w polskiej armii.

Reply to
invalid unparseable

ACMM-033 napisało:

Wszystko to święta racja. Też po części mam podobnie.

Każdy ma taką możliwość. Atman nie robi z tym żadnych problemów, sam czasem korzystam.

Reply to
invalid unparseable

ACMM-033 napisało:

W rembertowskiej szkole wyższej wykładał teorię gonienia bolszewika po polu, choć nie wiem w jakim to robił języku.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.