Witam wszystkich. Chciałem się zapytać kto z grupowiczów posiada gaśnicę w przydomowym warsztacie elektronicznym i jaka jest to gaśnica??? Ostatnio stwierdziłem, że coś takiego by się przydało ze względu na własne bezpieczeństwo, jednak nie wiem czy wystarczy zwykła samochodówka, bo ona przecież nie zgasi wszystkiego... Jakiego typu gaśnic używacie/trzymacie w warsztacie (o ile ktoś używa :)) ).
Mam samochodową - 1kg proszku. TG
On Tue, 15 Feb 2005 22:24:05 +0100, "Tomasz Gumny"
Przydomowy warsztat .. ok. Ale proszek w domu to ponoc nie jest dobry pomysl :-)
Zasadniczo do elektryki stosowalo sie sniegowe. Moze i gorsze niz proszkowe, ale do ugaszenia plonacel plytki powinna wystarczyc.
J.
Rownie dobrze mozna zajecza lapke. Tez rodzaj amuletu. Jak proszek do stlumienia pozaru (a nie tylko do przytlumienia dla zyskania czasu na ewakuacje) to co najmniej piec kilo...
Jeśli nawet elektronika się zapali, to zwykle nie w taki sposób, żeby od razu objąć ogniem całe biurko. Gaśnica sobie stoi u nie przeszkadza, a trafiła do kanciapy z samochodu, bo trzeba było kupić nową. Już prędzej w samochodzie przydałoby się coś większego, bo na parkingu widziałem próby gaszenia malucha kilkoma samochodowymi gaśnicami - wyglądało to dość komicznie.
Właśnie chciałem sprawdzić co wisi na korytarzu, ale ktoś stamtąd 2 duże gaśnice podp... no, pożyczył. TG
Użytkownik "Tomasz Gumny" <tgumny@@idn.org.pl> napisał w wiadomości news:cuu433$s38$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl
[Cytat stamtąd]: Jako zachete podam ze w laboratorium byl dostepny zasilacz do 700A i 500V." Zdarzały mi ziejące ogniem mosfety i strzelające kondensatory (szczególnie źle wspominam tantale 196D), ale gdybym używał zasilacza 350kW, to gaśnicy z rąk bym nie wypuszczał i hełm na łeb zakładał... TG
Napisane mam tak:
Urzadzenie gasnicze sprzetu elektronicznego GSE - 2X, 2kg skroplonego CO2
i dalej... do gaszenia urzadzen elektronicznych tylko do 1000V, zachowac bezpieczny odstep ;-)
I jeszcze ciekawostka z opisu... Po kazdym uruchomieniu urzadzenie ponownie napelnic, dalej o przegladach i takie tam. Byla droga, ciezko dostepna, wiec jesli ktos szuka to podaje: Katowickie zaklady wyrobow metalowych, 032 228-41-35 :-)
__ Pzd, Irek.N.
Użytkownik "Maciek C" snipped-for-privacy@idea.net.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.vogel.pl...
Ponieważ obecnie mój warsztat mieści się w jednym z pokoi blokowego M3 to i prac zagrażających pożarem tam raczej nie prowadzę, ale jak docelowy warsztat zostanie wybudowany, gaśnica tam będzie z całą pewnością i raczej będzie to śniegowa. Po pierwsze można ją użyć na kilka razy, a po drugie ma ona wiele innych ciekawych zastosowań... ;-)
J.
Mój znajomy ma firmę... na drzwiach wejściowych wyrażny napis: ZAKAZ PALENIA, kiedyś był wkurzony i akurat napatoczył się upierdliwy klient z pamierosem w gębie.... znajomy zgasił mu tego papierosa gaśnicą.... gościu nie był pocieszony...... :-)
O ile dobrze rozumiem jest to zwykla gasnica sniegowa ?
Ale pewnie w celu unikniecia jakis atestow nazwali "urzadzenie gasnicze".
Spadochrony zapasowe dla paralotniarzy tez sie nazywaja "system ratujacy" :-)
J.
Uzyj halonowej a klient nawet zapalki nie zapali ;) Inna sprawa, ze oddychac to tam sie nie da.
Dnia 2005-02-16 02:31, Użytkownik Marek Dzwonnik napisał:
To jest jeden z tych postów, które się potem wspomina i opowiada innym jak legendę i przestrogę ;->
A czort wie, strazak wymyslil ze taka ma byc, a poniewaz chodza na kontrole to sie z nim nie dyskutuje ;-)
Tez mi sie nazwa spodobala, problem typu betoniarka != mieszalnik ;-) __ Pzd, Irek.N.
Dnia 2005-02-16 14:22, Użytkownik Ireneusz Niemczyk napisał:
Mieszalnik w domyśle do pasz? No tak, różni się od betoniarki bo jest zielony i obowiązuje na niego 0% VAT ;-)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.