Witam,
Proste pytanie: Czy dla rdzenia ferrytowego mocy (np. z 3F3) przy zmianach indukcji magnetycznej w zakresie 0-50mT i 100-150mT uzyskam takie same straty?
Po odpowiedzi rozwinę mój problem... :)
Witam,
Proste pytanie: Czy dla rdzenia ferrytowego mocy (np. z 3F3) przy zmianach indukcji magnetycznej w zakresie 0-50mT i 100-150mT uzyskam takie same straty?
Po odpowiedzi rozwinę mój problem... :)
Witam,
Dnia 16.10.07 (wtorek), 'JBałon' napisał(a):
Łącznych. :) Nie interesuje mnie, czy ze względu na prądy wirowe, czy histerezę. Ogólnie - rdzeń się grzeje i o te straty mi chodzi.
Rdzeń - dławik, transformator, pracuje w przetwornicy impulsowej, gdzie traktujemy go napięciem prostokątnym i prądem trójkątnym. I jak każdy element, mamy na nim straty. Kiedy będą mniejsze: 0-50mT czy 100-150mT? Uzwojenia mam z nadprzewodnika... ;)
Co znaczy "stan nasycenia"? Podałem wartości indukcji i informację, że to rdzeń ferrytowy, więc można założyć, że indukcja nasycenia gdzieś na poziomie 300mT.
Ale to mało istotne, bo chodzi mi także o ogólne informacje w pewnych sprawach. :)
No to ogolnie chyba im mniejsze zmiany pola tym mniejsze straty.
Tylko pamietaj ze uzwojenia nie sa z nadprzewodnika, wiec im mniejsze pole tym wieksze straty w miedzi :-)
Chyba bardziej istotna jest zaleznosc strat od czestotlwosci.
J.
Witam,
Dnia 16.10.07 (wtorek), 'J.F.' napisał(a):
Ale tutaj zmiany indukcji (i strumienia magnetycznego) są takie same. Chodzi o zmianę natężenia?
Tak, ale różnica jest znikoma (przynajmniej w przypadku nad którym myślałem
- jakaś przetwornica małej mocy), a straty w rdzeniu mam conajmniej 10 razy większe niż w miedzi (dla jakiegoś przypadkowego ferrytu mocy).
Zgadza się, ale zakładam, że wszystko dzieje się przy tej samej częstotliwości. :)
Tak.
Aż ciekawym...
Przypuszczam ze watpie - 6x mniejsze pole to 6x wiecej zwojow ..
To moze mniejszy rdzen ?
J.
Dla bardzo przypadkowego.
[...]Witam,
Dnia 16.10.07 (wtorek), 'RoMan Mandziejewicz' napisał(a):
A dlaczego? :) Wg wykresów (i wzorów), straty w rdzeniu rosną - załóżmy - z kwadratem amplitudy indukcji (dla jakiegoś tam rdzenia). Więc dlaczego to nie przekłada się na straty dla 100-150mT? Rozumiem, że deltaB (B-indukcja) jest taka sama, ale pracujemy w innej części ch-yki B-H i to nie ma znaczenia? Jakoś próbuję sobie wyobrazić, że powyżej pewnej indukcji (czy strumienia) trudniej obracać te domeny :) i potrzebujemy wykonać więcej pracy, stąd większe straty (nie chodzi o magazynowane energii). No i przy
100mT mamy już "na dzień dobry" domeny nieco przekręcone, więc mimo, że chcemy jest "obrócić" tylko o 50mT to potrzebujemy wykonać więcej pracy - stąd powinny być większe straty, niż gdy zaczynamy od 0mT. :) Z obracaniem domen jest może nieco inaczej (z czego też zdaje sobie po części sprawę), ale starałem się to uprościć. Da się to jakoś wytłumaczyć, czy trzeba się mocno zagłębić w magnetyzm, budowę i działanie ferromagentyków, itp.? :)Z innej strony - jak wyznaczyć takie straty dla np. 100-150mT? Dla 0-50mT wystarczy spojrzeć na wykres w dokumentacji, a tu? Spoglądamy podobnie tylko dla deltaB? Co by oczywiście przeczyło temu, co wyżej napisałem, choć potwierdzają to wzory na straty w rdzeniu, gdzie właśnie używa się symbolu deltaB. Myślałem też nad odczytaniem strat dla Bmin i Bmax, i odjęcie tych mocy - co wg mnie miałoby większy sens, ale jakieś dziwnie wyglądające wyniki się otrzymuje... :)
No właśnie chodzi m.in. o te obliczanie strat i różnicę w stratach w rdzeniu dla trybów DCM i CCM...
Witam,
Dnia 16.10.07 (wtorek), 'RoMan Mandziejewicz' napisał(a):
Wyobraziłem sobie toroid 16/9.6/6.3 z 3C85 Philipsa (znalazłem w jakimś PDFie). Założyłem sobie AL=100 i dla L=100uH (flyback w trybie DCM) dostałem straty w miedzi (pierwotne + wtórne) Pcu=16mW, a w rdzeniu Pfe=291mW. Później np. policzyłem dla L=400uH (już w CCM) i straty Pcu=24mW, a Pfe=55mW (przy założeniu, że odczytuje się je biorąc pod uwagę deltaB o czym pisałem w innym poście). Jakby co mogę podać więcej danych...
Czyżbym coś pokręcił? :)
Witam,
Dnia 16.10.07 (wtorek), 'J.F.' napisał(a):
Straty w rdzeniu rosną (dla jakiegoś rdzenia) z kwadratem indukcji. A co do miedzi - to faktycznie, większa indukcyjność to więcej zwoi, ale też zmienia się wartość skuteczna prądu. Długość drutu rośnie, ale wartość skuteczna maleje i to dla I^2*R tak dosyć mocno się równoważy. Przynajmniej u mnie. ;)
Kwardatem zmian indukcji. Składowa stała strat nie daje.
Ma. Minimalne. Nieistotne z punktu widzenia praktyki.
[...]
Tak mi to właśnie cuchnęło.
Witam,
Dnia 16.10.07 (wtorek), 'entroper' napisał(a):
A gdy będę bliżej nasycenia (ale prąd jeszcze będzie narastał liniowo:), czyli np. 200-250mT to nadal będą to (w przybliżeniu) te same straty co przy 0-50mT?
Czyli faktycznie, określając straty bierze się deltaB? Hmm...
Ale takiego toroida nie znajdziesz. Jeśli koniecznie chcesz, to TN17/11/6.4-3C20-A72:
Ale deltaB przy tej samej mocy przetwornicy w CCM masz niższe niż w DCM. I ta własciwość "od zawsze" jest wykorzystywana we wszelkich przetwornicach używających rdzeni proszkowych - duży prąd podmagnesowujący i mała składowa zmienna (rzedu 10% przy pełnej mocy).
Nie pokręciłeś - tak ma być.
Przepraszam, bo mi sie przywidzialo. Odczytalem 0-150, a nie 100-150.
A w tym przypadku .. nie wiem, ale troche pospekuluje:
-straty na histereze .. hm, czy nie mniejsze przypadkiem ? bo nie ma przemagnesowania w druga strone.
-jesli jestes w zakresie liniowym pracy rdzenia - mowimy o innej energii zgromadzonej w rdzeniu. A wiec innej czestotliwosci. 100-150 to mniejsza czestotliwosc i mniejsze straty w rdzeniu. No chyba ze zaczniesz tez manipulowac szczelina.
-w zakresie nieliniowym .. hm, dla dlawika to moze nawet lepiej ze material juz nie wyrabia i ma mniejsza przenikalnosc. Dla innych niekoniecznie.
W sumie zmiennych duzo .. trzeba by troche przykladow policzyc lub przemierzyc.
P.S. Hm, w CCM powinienes miec chyba mniejsze straty w miedzi niz DCM. "lepsze wykorzystanie".
J.
Witam,
Dnia 16.10.07 (wtorek), 'J.F.' napisał(a):
Nie wiem co ma indukcja do częstotliwości, no ale... ;) Chyba, że masz na myśli rdzeń, który zmagazynuje mniej energi i trzeba szybciej pompować. :)
Ale szczelina chyba nie ma wielkiego wpływu na straty (przy tej samej indukcyjności oczywiście, pomijam miedź), bo indukcja jest taka sama, tylko natężenie pola jest różne. A to od indukcji zależą straty - mówimy o danych katalogowych. :)
Zapewne. Ja się zasilaczami profesjonalnie nie zajmuje i zwykle pytam po prostu z ciekawości, gdy nie znajduje nic w PDFach. A nie znam osoby, z którą mógłbym zapytać na żywo. :)
Akurat jest odwrotnie. :) W CCM straty delikatnie wzrastają przy zwiększaniu liczby zwoi, w DCM są praktycznie stałe. Za to w DCM straty w rdzeniu są stałe i maleją im głębszy CCM, szybciej niż rosną straty w miedzi. Tak wynika z moich analiz przy jakiś tam założeniach... :)
Dokladnie to mam na mysli.
I energia i czestotliwosc.
Hm, musze to jeszcze przemyslec i przeliczyc.
eee - ale nie mozesz tak sobie bezkarnie zmieniac ilosci zwojow w DCM..
J.
Dnia Tue, 16 Oct 2007 14:45:15 +0200, Dykus napisał(a):
IMO straty w rdzeniu są proporcjonalne do pola zakreślanego przemieszczaniem się punktu pracy rdzenia w trakcie cyklu. Wystarczy rzut oka na charakterystykę o ile oczywiście ją masz :)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.