GaN w mikrofalówce

formatting link
"A potential mass-market application for GaN-based RF transistors is as the microwave source for microwave ovens, replacing the magnetrons currently used."

Err... cenę tranzystorów pomijam, rynek jest masowy, a technologia idzie do przodu. Tylko po co w ogóle budować kilowatowy generator mikrofalowy na półprzewodnikach, skoro sprawdzone rozwiązanie to dziurawy miedziany krążek wpakowany między dwa magnesy, żarnik i trochę woltów?

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qt907b$pjn$ snipped-for-privacy@gioia.aioe.org...

Miedz droga. GaN co prawda pewnie drozszy, ale trzeba go tylko malenki kawalek :-)

A moze jeszcze pracowaloby na 230/300V prosto z sieci ?

Ale spoko - zanim trafi do kuchenek, to pewnie wojsko polozy lape ...

J.

Reply to
J.F.

Ale magnetron składa się głównie z dziur, miedzi tam jest tak sobie. :-)

Nasz ulubiony Czech opowiada o tym w swoim niepodrabialnym Queen's English:

formatting link

Nawiasem mówiąc, transformator do mikrofalówki jest olbrzymi (miedź!) i ma specjalną konstrukcję o dużej indukcyjności rozproszenia. Najpierw bym to przerobił na SMPS, a nie magnetron.

Już dawno położyło, są radary na GaN.

Technologia schodzi pod strzeby, właśnie projektuję zasilacz na LMG5200...

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

3kV ludzie mowia ... co prawda to po wtornej stronie, wiec kwestia tylko diody,

J.

Reply to
J.F.

Widziałem takie z pierwotnym uzwojeniem z alu. Nie wiem jak wtórne.

Tak... z jakiegoś powodu mikrofalówki nadal mają koszmarnie prymitywną konstrukcję. Widocznie MOT opłaca się bardziej niż SMPS...

Reply to
Queequeg

No pacz Pan... Ale pewnie dalej magnetronowa. :-)

Hm, a po co?

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

BTW rezonansów, ciekawy pomysł ostatnio spotkałem: robisz serię flybacków o rozsądnej przekładni, ~5, stopień N zasila klucz stopnia N+1. Wszystkie klucze taktujesz tym samym sygnałem z kontrolera PWM, sprzężenie klasycznie zapinasz na ostatnim stopniu.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Z prostownikami i kondensatorami wygladzajacymi miedzy stopniami, jak sie domyslam ?

No coz, moze to i likwiduje problem rezonansow, ale straty rosna, bo w kazdym stopniu sa. Choc przy sprawnosciach 99.3%, to niech sie multiplikuja, na zdrowie :-)

J.

Reply to
J.F.

Flyback to przetwornica dwutaktowa, inaczej się w tym układzie nie da. :-)

Ale dostajesz sterowalny stopień mocy i możliwe do nawinięcia transformatory. Indukcyjność rośnie z kwadratem liczby zwojów n, pojemność pasożytnicza mniej-więcej liniowo z n, więc wynikowa częstotliwość rezonansowa spada jak n^(2/3). Transformator jednostopniowy szybko przestaje być praktyczny.

We flybacku tyle chyba nikt nie widział, to bardzo słaba sprawnościowo konstrukcja.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

No chyba, ze sterownik ma dwa przeciwsobne wyjscia :-)

Nie probowalem. Telewizory jakos dzialaly, ale moze nikt o sprawnosc nie pytal.

IMO - kazda przetwornica, gdzie zmieniasz/dopasowujesz napiecie, ma gdzies w sobie kawalek flybacka. Ale moze mniejsza moc oscyluje w tym elemencie. Ewentualnie flyback z dwoma uzwojeniami jest wybitnie wredny, a np zwykly dlawik mniej ..

J.

Reply to
J.F.

Też mi to zaczęło chodzić po głowie. :-)

Owszem, w postaci indukcyjności rozproszenia, ale w przetwornicach nierezonansowych (hard switching) pasożytnicze flybacki staramy się aktywnie usuwać z układu. :-) W rezonansowych regulacja napięcia polega na modulacji dobroci obwodu rezonansowego, co najczęściej oznacza FM. Nie jest to niezbędne, bo dobroć można zmieniać innymi sposobami (transduktor, warikap) przy stałej częstotliwości kluczowania, ale praktyka przemysłowa pokazuje, że FM jest najprostsze.

Flyback, zwłaszcza w trybie DCM ma potężne prądy i natężenia pola magnetycznego w porównaniu do swojej mocy. To nie sprzyja sprawności. Ściślej, takie same straty będzie miała przetwornica o innej konstrukcji i jednakowej objętości rdzenia i miedzi, ale dramatycznie większej mocy, więc się prawie flybacków nie używa powyżej stukilkudziesięciu watów. Flyback jest koncepcyjnie prosty, ale to chyba wyczerpuje jego listę zalet.

Jak w obwód rezonansowy napompujesz energii, to się ona musi gdzieś podziać, flyback tu żadnym wyjątkiem nie jest. Zacznie dzwonić z pojemnościmi pasożytniczymi dławika i kluczy i albo ta energia poprzebija klucze, albo się wytraci w snubberze, albo ją sobie odzyskasz active clampem/2T-flybackiem/rezonansem.

Poza tym jest forma pośrednia: buck z dławikiem dzielonym.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

W dniu poniedziałek, 16 grudnia 2019 23:24:46 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:

Pewnie nikt nie buduje. Ale patrzę i to to ma lekko wyższą sprawność niż np. końcówka mocy w tel. komórkowym.

Dla 900MHz końcówka mocy na GaN ma sprawność ok.70%, reszta idzie na ciepełko. Patrzymy na stare rozwiązania sprzed 20 lat np. końcówka mocy PF08103A cyt. High efficiency : 48% Typ at 34.5 dBm for E-GSM

36% Typ at 31.5 dBm for DCS1800

I już wiemy gdzie nowa technologia znajdzie zastosowanie.

Reply to
Konopny

Osoba podpisana jako Konopny snipped-for-privacy@gmail.com w artykule <news: snipped-for-privacy@googlegroups.com pisze:

A jak wygląda porównanie sprawności GaN z magnetronem? W końcu normy dla AGD są coraz bardziej energooszczędne…

Reply to
Andrzej P. Wozniak

W dniu piątek, 20 grudnia 2019 02:49:31 UTC+1 użytkownik Andrzej P. Wozniak napisał:

Gógiel mówi o sprawności magnetronu na poziomie 65-70%.

formatting link
Mikrofala na półprzewodnikach? Jakoś tego nie widzę. Obwód LC na 1kW i 2,4GHz. Powodzenia chopy!

Reply to
Konopny

Użytkownik "Piotr Wyderski" snipped-for-privacy@neverland.mil napisał w wiadomości news:qt907b$pjn$ snipped-for-privacy@gioia.aioe.org...

W magnetronie częstotliwością za bardzo się nie posteruje. Tu chyba też niełatwo ale jakiś smakosz może rozróżnić na ilu GHz była ryba odgrzewana... Może o rozpraszanie widma ktoś się upomni.

Arek

Reply to
Arek

Pewnie tak :) Są w ogóle już jakieś rozsądne alternatywy?

Obejrzyj od 23:50:

formatting link
"This capacitor basically is a capacitive dropper, also a voltage doubler and also a resonant capacitor, resonating with the stray inductance of the transformer."

A po co i czy to prawda, to nie wiem...

Reply to
Queequeg

W dniu 2019-12-23 o 05:34, J.F. pisze:

Jedna dioda i jeden kondensator ale to podwajacz napięcia. Dokładnie, to jest podwajacz napięcia, który na wyjściu daje jedną połówkę sinusoidy ale w przybliżeniu podwójnej wartości względem zasilania.

Reply to
jacek

Chłopcy radarowcy nie takie numery odstawiają, w tym na półprzewodnikach. Nie wątpię więc, że dadzą radę. Nie wiem tylko, po co.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Wystarczy ze bedzie taniej :-)

J.

Reply to
J.F.

No to poprzeczka stoi wysoko, magnetron da się zrobić w warsztacie mechanicznym, jak ślusarz dostanie rysunki. Automatyzacja produkcji jest banalna. BTW, zobzcz sobie u Czecha, jak są robione wnęki rezonansowe. Chamskie zgrzewy z jakichś blaszek, kto by się tam bawił w precyzyjne wiercenie. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.