detektor 5V

Bo osobnik znany jako platformowe głupki nie potrafi dobrze zdefiniować problemu. Gdyby podał jaką tolerancję napięcia ma to badać, czy tylko przypadek obniżenia czy też przekroczenia itd, to można by coś zaproponować A tak maż spektrum pomysłów od diody do komparatora okienkowego czy procka z przetwornikiem A/C. Gdy zaczniesz go dociskać żeby podał szczegóły to cię zbluzga. Wiele osób próbowało mu pomóc i chyba nikt nie miał miłych wspomnień. A głos zabrałem gdy się zrobiła dyskusja bardziej ogólna i być może przeczyta ją ktoś, kto z niej więcej wyniesie niż pytacz.

Reply to
Mario
Loading thread data ...

Bo osobnik znany jako platformowe głupki nie potrafi dobrze zdefiniować problemu. Gdyby podał jaką tolerancję napięcia ma to badać, czy tylko przypadek obniżenia czy też przekroczenia itd, to można by coś zaproponować A tak ma spektrum pomysłów od diody do komparatora okienkowego, czy procka z przetwornikiem A/C. Gdy zaczniesz go dociskać żeby podał szczegóły to cię zbluzga. Wiele osób próbowało mu pomóc i chyba nikt nie miał miłych wspomnień. A głos zabrałem gdy się zrobiła dyskusja bardziej ogólna i być może przeczyta ją ktoś, kto z niej więcej wyniesie niż pytacz.

Reply to
Mario

użytkownik snipped-for-privacy@hotmail.com napisał:

Oryginalny text proszę z noty aplikacyjnej na podstawie którego doszedłeś do takiego wniosku.

Najlepiej z tłumaczeniem na PL. W nagrodę dostaniesz zadanie domowe, jak skrócić czas narastania napięcia na diodzie LED, bo podobno takiej chcesz użyć:) Jako pomoc dydaktyczna daję podpowiedź:

formatting link

Reply to
vernon.l.pinkley

W dniu 2016-01-23 o 21:34, platformowe głupki pisze:

Tak, komparator napięcia.

Reply to
Irokez

Pierwszy z brzegu link:

formatting link
Niestety tylko w oryginalnej wersji. Na pierwszej stronie podane sa możliwości tego scslaka. Mam tez dwa przyklady aplikacyjne ale mi się gdzies zapodziały.

Mysle, ze ten impuls podany na baze szybkiego tranzystora potrafi wysterować LEDa. Przy okazji będzie mozna odpowiednio ustawić jego warunki pracy aby dioda zaswiecala się bez opoznien.

Problem polega na nietypowym zasilaniu układu, minus 5.2 V i jego "zawieszenie" na poziomie chyba minus 2 V w stosunku do masy. Mam nadzieje, ze dla fachowca nie będzie to trudne. Ale to polowa przyrządu. Druga czesc stanowi odbiornik tego imulsu świetlnego. Do tego musi być zastosowana odpowiednio szybka fotodioda typu PIN. Ta zas wymaga kilkudziesiecio woltowego "biasu" co troche komplikuje układ odbiorczy.

Ale może obecnie sa jakies nowsze metody. Dlatego zwrocilem się z tym do specjalistow od optoelektroniki.

Pzdr Tornad

Reply to
tadeuszwajda

No coz, ja zakładam, ze ktoś, kto pyta, mniej albo wcale nie bladzi. Gdyby gościu wiedział wszystko czyli wyrazal się scisle i naukowo, to zapewne nie potrzebowalby pomocy.

Mnie natomiast bez zadnych warunków, jak umial tak pomogl. Podal mi adres firmy, która odpłatnie takie jak mój projekty i cale układy, kucka. Czy z tego cos wyniknie, nie wiem ale wykazal dobra wole i nie miał zadnych uprzedzen. Dlatego, jak dotad, cieszy się u mnie nieposzlakowana opinia.

Pzdr Tornad

Reply to
tadeuszwajda

snipped-for-privacy@hotmail.com pisze: [..]

BUAHAHAHAHAHA.... jakbyś się nie zorientował to właśnie Cie wyśmiałem. pozytywna opinia o tym debilu... dobre. [..]

Reply to
AlexY

Wesolek z Ciebie jak widze. Niestety ja z dwojga zlego wybrałbym jednak platformowego. Glupka oczywiście bo ja tez jakos tej całej platformy nie trawie. Dlaczego jego? Ano wlasnie dlatego, ze Ty nie bedac debilem, nie chcesz lub nie potrafisz rozwiazac prostego zadania ze swego zakresu wiedzy.

Wydaje mi się, jeśli ktoś się na danej dyscyplinie naukowej nie zna, to nie dlatego, ze jest debilem lecz dlatego, ze nie jest to jego specjalność.

I wlasnie tacy ludzie pytaja specjalistow. I ich pytanie nie musi być precyzyjne ani zawierac specjalistycznej terminologii. A Ty jesteś taki, ze wiesz, ale nie powiesz. Czyli prosty wniosek, ze należy Ci za informacje zaplacic. Nie jest to karalne ale ta grupa sluzy do udzielania sobie wzajemnie pomocy a nie reklamowania się, czy tez swojej gienialnosci.

A Ty to robisz. A ja tego nie lubie. I dlatego prezentuje inne od Twojego zdanie. Dalszy ciag jest do przewidzenia; jak mnie spotkasz to dasz mi w pysk. Ja zas mogę dac Ci w morde. No to ty mnie z majki a ja skontruje prawym prostym. Az ktorys z nas nie wstanie. Czy to będzie dowodem na to, ze ten, który się ostal ma racje? Pzdr Tornad

Reply to
tadeuszwajda

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w wiadomości news:56a8d4ac$0$688$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

I wie także, że żadna dioda (ani jakikolwiek element) NIE JEST ELEMENTEM DOSKONAŁYM. Nawet miedziane przewody, dlatego niekiedy tam, gdzie wymogi stabilizacji parametrów zasilania (napięcie) są szczególnie wysokie, obok przewodów zasilających z zasilacza, prowadzi się równoległą, drugą parę przewodu do wzmacniacza błędu, by korygował odpowiednio do tego, co na zasilanym urządzeniu.

Albo, jak rezystor będzie przedstawiciela PZPR warty i da za duży prąd. Moje lampki LED, o mocy podobno 3.5W wkrętka, po elementach policzyłem, że moc idzie raczej ok. 7-8W... i diody się przepalają, dwie już poszły, na szczęście dały się otworzyć i obszedłem uszkodzone, świecą, ale jak długo? Żalu nie ma, tanie są, ale zasady się w grobie przewracają...

Już w Elektronice dla Wszystkich Wojciechowski babulił, że nie ma 2 identycznych diod, a każdy, kto zna prawo Ohma i oba prawa Kirchhoffa wie, co to oznaczaa, ale też wie, jak z tym walczyć. Np. oporniki zrównoleglające diody łączone w szereg w układach wysokonapięciowych, rezystory wyrównawcze na wysokoprądowych półprzewodnikach pracujących równolegle, pardą maj fręcz psu z dupy przy sraniu nie wypadły.

Ja myślę, że tak można zrobić na chwilę, dla luźnej próby, wiedzac, co się robi, dla siebie, bo jak ma pójść w świat, to chyba należało by jednak przewidzieć sytuacje nieprzewidziane...? Mogę sobie wytracić napięcie zasilające diodami 1N4005, dobierając potrzebną ilość, przeciez tak się robi, nawet we wzmacniaczach hi-fi, OIDP, m.in. wykorzystując właściwość zmienności napięcia w kierunku przewodzenia, dla stabilizacji, kompensacji punktu pracy jakiegoś stopnia, itd. W ogóle diody w tym przypadku należy chyba traktować bardziej ze źródła prądowego, aby nie było jakiejś elektronicznej katastrofy, gdy napięcie podane na szereg, znacząco przekroczy sumę napięć w kierunku przewodzenia, odniesionych do prądu dopuszczalnego. Chyba, że lubimy takie zabawy:

formatting link
?v=lxUBDTwmBA0
formatting link
teoretycznie może się skończyć tak:
formatting link
?v=Z6uuekCUf3I:))

No chyba, że jestem w mylnym błędzie...

Reply to
ACMM-033

Użytkownik "Mario" snipped-for-privacy@w.pl napisał w wiadomości news:n8anr7$7n2$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Ba! Lepszy numer - właśnie tę kiepskość wykorzystuje się w telekomunikacji, a przynajmniej, wykorzystywało się, dość powszechnie. Kto zgadnie, co mam na myśli? W nagrodę Uścisk Ręki Prezesa :) Podpowiem, że nie jest to ani mieszanie, ani stabilizacja poziomu sygnału, acz zastosowanie jest z tym sygnałem ściśle związane. Pytanie pomocnicze - czemu ta "zagadkowa" właściwość służy? :) W nagrodę drugi Uścisk Ręki Prezesa :)

Reply to
ACMM-033

Na tego osobnika nie warto marnować czasu, on nie robi _nic_ żeby samemu choćby spróbować rozwiązać swoje problemy, poczytaj jego posty, on ma coś z baniakiem albo udaje debila w bliżej nieokreślonym celu, może robi jakieś badanie społecznościowe na ile ludzie się zeszmacili i dadzą sobą manipulować/wykorzystywać w całym tym lewackim trendzie. W mojej stopce jest link do netykiety, on nawet tych prostych, logicznych i oczywistych zasad nie potrafi zastosować.

To nie problem wiedzy.

Wiem, powiem, wytłumaczę, ale nie dam się wykorzystywać.

Takie rozumowanie prowadzi do nadużyć.

Masz do tego pełne prawo, ale wybacz, takie podejście mnie śmieszy, żal mi ludzi którzy z premedytacją chcą być wykorzystywani.

Wbrew pozorom jestem bardzo pokojowo i ugodowo nastawionym człowiekiem, ale w kaszę nie dam sobie dmuchać.

Reply to
AlexY

W dniu 2016-01-27 o 10:09, Tornad pisze:

Reply to
Jawi

W dniu 28.01.2016 o 00:11, ACMM-033 pisze:

Oczywiście, że się tak robi, ale ta dioda jest z reguły zamocowana do tego samego radiatora co tranzystory mocy! Bo złącza tranzystora mają podobny współczynnik temperaturowy.

Reply to
Czarek Grądys

Czy możesz sprecyzować co Cie tak rozsmiesza?

Tornad

Reply to
tadeuszwajda

W dniu 2016-01-28 o 00:11, ACMM-033 pisze:

Możesz wytracić napięcia ile chcesz, ale im więcej diod w szeregu, tym większa zależność od temperatury, a struktury się będą podgrzewać. Bez przyzwoitego rezystora nie utrzymasz stabilności, ale wtedy leci dokładność. Akurat tu potrzeba byłoby pi razy oko 5 diod krzemowych. To znaczy 10mV/stopień. Czyli 10 stopni i już nam się rozjeżdża o 100mV, a tyle to od słabego świecenia może podskoczyć. Dasz rezystor, to dokładność pomiaru od razu jedzie na pysk. Nie dasz - spalisz.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:56a9cde7$0$22826$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2016-01-28 o 00:11, ACMM-033 pisze:

Jesli to stabilizator rownolegly, to w obwodzie jest jakis rezystor. Zrodlo pradowe byloby dobre, ale nie az tak bardzo potrzebne - wszak dlatego to nazywamy stabilizatorami, ze napiecie zmienia sie znacznie mniej niz prad plynacy :-)

Zrodlo pradowe to nawiasem mowiac moze byc jeden tranzystor FET.

Procentowo akurat tyle samo. Czy gorzej niz dioda zenera na odpowiednie napiecie ... no, jesli to 6V to gorzej, a i tych diod trzeba nacpac, przy innych napieciach diody Zenera/lawinowe nie sa juz takie dobre.

W przykladzie wzmacniacza ta zmiana akurat pozadana.

Tak samo jak przy innym elemencie. Prad*napiecie=moc. Napiecie okreslilismy, prad wynika z uzytego rezystora ... no i potrzeb.

Ja sie juz pogubilem o co ta klotnia. Ze lepsze zwykle diody niz zenerki ? 5 raczej nie chcialoby mi sie montowac. Ale dwie zenerki na 6V lepsze niz jedna na 12V, jesli komus na stabilnosci zalezy :-) A dwie zwykle diody lepsze niz szukanie zenerki na 1.4V :-)

Jesli natomiast potrzeba ok 2V, to na zenera to chyba zbyt malo, a czerwona dioda nie jest z krzemu, wiec ma inne wspolczynniki niz 3 diody krzemowe.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2016-01-28 o 10:03, J.F. pisze:

Akurat we wzmacniaczach te diody są właśnie w obwodzi gdzie jest źródło prądowe (no OK, nie zawsze, czasem tylko bootstrap, ale też wystarczająco duży rezystor żeby całość była stabilna termicznie). Zresztą akurat w tym miejscu te diody/tranzystory robią właśnie za czujnik temperatury.

Ale tu trzeba odnieść akurat do tej reszty co pozostanie...

No i właśnie o ten rezystor chodzi. Weź spróbuj go dobrać żeby mieć chociaż trochę wiarygodne wyniki i jeszcze nie upalić czegoś po drodze. Pomysł Tornada, żeby wykorzystać napięcie progowe diody jest sam w sobie OK i to się da zrobić, ale nie tak jak proponuje. No i dokładność będzie taka sobie (chociaż może akceptowalna). Inna sprawa, że będzie to brało kupę prądu więc od pewnych zastosowań się nie nada w ogóle.

Pewnie o to, że zwyczajnie tego się tak nie da zrobić żeby było użyteczne i na dodatek niesie ze sobą poważne ryzyko uszkodzenia samego układu pomiarowego i tego, co się do niego podłączy. Ale żeby zaraz kłótnia? Po prostu tłumaczę że tak się nie robi. Póki co mnie to trochę rozbawia tylko, szczególnie teksty z naruszeniem hierarchii (?) itd :)

Ale też ujemne.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Jeżeli chcesz mieć rozwiązanie ,które w większości przypadków działa to nie jest to takie proste.

Zabawę z diodami to sobie daruj bo to raczej nie prowadzi w dobrym kierunku. Spadek w kierunku przewodzenia diody jest zależny od temperatury, egzemplarza diody, prądu pomiarowego. Odpowiedź nie będzie dostatecznie jednoznaczna.

Jeżeli chcesz zrobić taki układ aby dawał jednoznaczne wyniki to :

  1. Zastosuj stabilne źródło prądowe np 100uA lub napięciowe 2.5V
  2. Zbuduj dzielnik w postaci łańcuszka rezystorów podłączonych szeregowo do tego źródła. Wyznaczać ono będzie kolejne poziomy interesujących napięć.
  3. Do porównania każdego poziomu zastosuj komparator porównujący Uwe z napięciem z kolejnych poziomów dzielnika.
  4. Na wyjściu komparatorów ledy.

Dokładność jaką w takim układzie osiągniesz jest daleko wyższa niż przy pomocy spadku na diodach i w niewielkim stopniu zależna od temperatury. Jeżeli nawet zastosujesz kiepskie rezystory 1%, 100ppm i będą z tych samych materiałów wykonane to dryft będzie nieistotny bo stopień podziału się nie zmieni.

No ale można też kupić miernik made in PRC i podłączyć go na stałe.

To tylko rada. Zrobisz jak sobie zechcesz.

Adam Górski

Reply to
Adam Górski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.