detektor 5V

Loading thread data ...

Wynika, wynika, ze dotad ani Ty ani ani Czarek nie wiedzieliście o tym w stopniu umozliwiajacym wykorzystanie tej cechy zwykłych diod do omawianego celu. Oczywiście bedziecie się zapierać, dowodzić, ze jesteście gienalni ale to mnie nie przekonuje. Zreszta ja pisałem do Autora pytania. Owszem spodziewałem się reakcji ale w formie pochwaly za podanie chyba najprostszego i najtańszego sposobu osiagniecia zamierzonego celu. A nie jakiejś totalnej krytyki.

O tak sprawdzic mogę tylko kto mi za to zapłaci? Ty na pewno nie.

Sa tez diody, które maja ten spadek bliski wartościom zerowym. Sa tez takie jak napisales do 0.2 V. Ja to wiem i dletego napisałem, ze należy dobrac ten szereg z roznych diod. Z krzemowych z grubsza a dodna dida germanowa z "ciensza."

Pod biurkiem tez zadziała; gwarantuje. Dla pradow rzedu 100 A, tez. Z tym, ze

objetosc tych kilku 100 amperowych diod zapewne wielokrotnie przekroczylaby objetosc samego stabilizatora napięcia, ktory zapewne miał na myśli Pytajacy.

No ale zawsze możesz zaproponować jakiś wypasiony komparator napięcia i programowany mikroprocesor z wyświetlaczem, ale to nie o to biega.

No ale dobrze, chyba więcej się na tej grupie już produkowal nie będę, gdyż jak widze, zaburzam w ten sposób ekologie grupy, w której ktos robi za przywodce stada a taki wolny strzelc jak ja, tylko te hierarchie zaburza.

Tornad

Reply to
Tornad

W dniu 27.01.2016 o 12:23, Tornad pisze:

Napięcie ma być W NORMIE, więc powiedzmy od 4,9 5,1 V. Czyli jak te diody dobierzesz? Ma się zapalić przy 4,9 ? Czy przy 5? A co jak przekroczy górną wartość?

Reply to
Czarek Grądys

No, jakbyś wiedział do kogo tak piszesz, to może byś się chociaż jeden raz więcej nad tym zastanowił. A to, co piszesz... no cóż... Gratuluję pewności siebie. Wiedzy na pewno nie.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Ozesz ku... Wtedy robimy dwa lancuszki, jeden na 4.9 V a drugi na 5.1 V Gdy napiecie jest nizsze od 4.9 V to żadna z diod nie swieci. Gdy napiecie jest w przedziale 4.9 - 5.1 V, swieci się jedna. Gdy napiecie przekracza 5 V, swieca się obie. Tornad

Reply to
tadeuszwajda

Porównaj sobie zależność prądu od napięcia dla kierunku przewodzenia zwykłej diody i dla kierunku zaporowego w diodzie Zenera. To tyle jeśli chodzi o wychwalanie własności stabilizacyjnych złącza w kierunku przewodzenia. Dioda germanowa ma nie kilkadziesiąt mV a około 300 mV. Nie można włączyć rezystor, a trzeba włączyć rezystor. Należy oszacować maksymalne napięcie wejściowe, minimalne sumaryczne napięcie przewodzenia (lub zaporowe - zależnie co używasz), prąd dopuszczalny diody i z tego wyliczyć minimalną wartość rezystora. Przy czym należy uwzględnić, że napięcie przewodzenia jest podawane dla 0.1 prądu maksymalnego.

Reply to
Mario

Typowa dioda germanowa ma 200 do 300 mV. Mniej może mieć dioda ostrzowa bo ma mały prąd maksymalny więc Uf zdefiniowane dla 0.1 Imax będzie mniejsze. Tak samo jest z diodą Schottky. Typowa prostownicza ma 0,4 V. Przy prądzie Imax będzie miała 1 czy 1,1 V. Ale już detekcyjna mikrofalowa może mieć Uf poniżej 100mV. Ale diod z niskim napięciem Uf nie ma co dawać jako stabilizacyjne bo się przepalą.

Nie rozumiesz w czym problem. Każdy elektronik zna twoje rewelacje o diodach spolaryzowanych w kierunku przewodzenia. Za PRLu nawet były takie diody stabilizacyjne na 1,4 i 2,1 V w obudowie metalowej. Były to dwie lub 3 diody połączone szeregowo. Problem w tym, że w swojej propozycji nie przewidziałeś obowiązkowo dołączenia rezystora ograniczającego prąd.

Reply to
Mario

użytkownik snipped-for-privacy@hotmail.com napisał:

Str.33 i w dół

formatting link
P.Zdzisław z Pszczyny powinien ogarnąć.
formatting link
takie rzeczy robił.

Obawiam się jednego, za pomocą MC10198 nawet p.Zdzisław nie uzyska krótszego impulsu niż 10ns.

Reply to
vernon.l.pinkley

No wlasnie tego się najbardziej obawiałem. Ewidentnie naruszyłem zastana i nienaruszalna hierarchie osobo-waznosci.

To tez już kiedyś przerabiałem. Przed dawnymi wielu laty na nieistniejącym juz forum niusy.pl pozwoliłem sobie na uwage odnośnie skorygowania szerokości geograficznych, na których tworza się te potężne huragany, tajfuny i inne cyklony. Ktos napisał, ze one powstaja na szerokościach od około 5 stopni. Ja zauwazylem blad, bo z moich obserwacji i analiz wynikało, ze te wiry atmosferyczne tworza sie zawsze na szerokościach większych od 10 stopni.

No i się zaczelo... chyba kilka osob jak na komendę okrzyknela mnie.. już nie będę cytowal. Wreszcie szydlo wyszlo z worka. Okazało się, ze osoba, której zwrocilem uwage to wielce zasluzony profesor, fizyk atmosferyczny, z dużym plecakiem dorobku naukowego. O te 5 stopni rozpetala się istna burza w szklance wody. Wtedy poddawałem pod dyskusje moja hipotezę, twierdzenie, ze te male w porównaniu do tych dużych cyklonow, wirki, nazywane tornadami, maja charakter ewidentnie elektryczny. Nie uzyskałem zadnych opinii. No bo podpadlem...

Na szczescie w oparciu o swoja hipoteze udało mi się opatentować tornadochron a scislej dwa.

Osoby, które ew. bylyby zainteresowane moja hipoteza powstawania tornad, zapraszam na swoja strone tornadosolution.com

Może tu, na tej grupie, na której jak się domyślam, mamy zaszczyt goscic wysokiej klasy fachowcow i specjalistow od "elektryki", znajdzie się ktoś, kto wyrazilby swoja opinie na ten temat. Zapraszam.

Pzdr (Spec od) Tornad

Reply to
Tornad

W dniu 2016-01-27 o 13:31, Piotr Gałka pisze:

Oprócz tolerancji napięcia trzeba wziąć pod uwagę zależność Uf od temperatury. Przy wzroście od 0 do 40 celsjuszy Uf dla LEDa może spaść o

100mV. Krzemowa poleci chyba trochę mniej, ale też co najmniej 60mV. Jak da łańcuch diod w kierunku przewodzenia, to mu się to zsumuje np do dodatkowych 200mV. Jak nie da rezystora to nawet przy stabilnym zasilaniu, a przy wzroście temperatury zacznie po nieliniowościach charakterystyki wjeżdżać w większy zakres prądów. Z kolei w niższych temperaturach dioda może wcale nie zaświecić.
Reply to
Mario

Nie moze nie swiecic zadna dioda jak jest zbyt niskie napiecie bo w razie uszkodzenia i przepalenia pozostalych wskaznikow tez nie bedzie sie zadna dioda swiecila. Sygnalizacja musi byc jednoznaczna. Brak swiecenia to nie informacja.

Reply to
Zenek Kapelinder

Brawo, zagladnales gdzie trzeba i uscisliles moje spostrzeżenia i pomysl.

No i oto chodzilo. Ze swego doświadczenia wiem, ze mało kto te wlasciwosc wykorzystuje. Ja przed wielu laty produkowałem niezle wykrywacze metalu i w nim uzylem zwyklej diody jako wzorca napięcia. Koledzy się dziwowali i pytali, czy te diode wlutowuje we wlasciwym kierunku...

Dzieki tej dyskusji przewiduje, ze znacząco powiększy się grono osob, które te wlasciwosc diod będą mogli wykorzystac w wielu innych przypadkach.

Pzdr Tornad

Reply to
Tornad

Nie. Po prostu popisałeś się niewiedzą i jeszcze na dodatek wmawiasz ją innym... Ja wiem, że odkrycie, że każda dioda ma typowy spadek napięcia jest ważne, ale to jak już Ci ktoś pisał wie to każdy elektronik. Na dodatek wie, że jak nie doda rezystora, to mu się ta dioda wcześniej czy później upali. Raczej wcześniej niż później. Bo widzisz, jest jeszcze parę innych zjawisk, o których nie można zapominać. Jak Ci napiszę, że oprócz 0.7V na diodę jest jeszcze -2mV/stopień i o tym wie może już nie każdy elektronik, ale bardzo duży procent (tak naprawdę każdy który odrobinę uważał na zajęciach), to uwierzysz, że czegoś nie uwzględniłeś? Podałeś bardzo dobry sposób na uszkodzenie mierzonego układu. Tak się nie robi. A zapewniam, że Piotr wie na temat diod i tego, co można z nimi zrobić, dużo więcej niż Ty.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Ja bardzo dobrze rozumiem z tym, ze odnośnie stwierdzenia "kazdy elektronik" zna moje rewelacje - polimeryzowałbym. Sprawdz to na jakiejś malej grupie reprezentacyjnej, wśród swoich znajomych. Pytanie: czy zwykla diode prostownicza można wykorzystać do stabilizecji napiecia? Lub cos w tym stylu. I podziel się wynikami.

Pzdr Tornad

Reply to
Tornad

W dniu 2016-01-27 o 15:27, Zenek Kapelinder pisze:

To zależy od wymagań projektanta czy użytkownika. Informacja musi być wystarczająca aby stwierdzić, że jest nieprawidłowość. Brak świecenia diody powinien być powodem do działań serwisowych. Gorzej byłoby w sytuacji odwrotnej, czyli gdy dioda świeci tylko wtedy gdy jest usterka. przepalenie diody uniemożliwiłoby wykrycie usterki. Tak masz np w samochodach: lampka braku ładowania, lampka przekroczenia temperatury czy zaciągnięcia hamulca. Ale w samochodzie ma to uzasadnienie bo agresywny kolor lampki zwraca uwagę nietechnicznego użytkownika. Jednak w samochodzie jest przed startem silnika testowanie świecenia lampek, a w działającym non stop zasilaczu coś takiego nie ma sensu.

Reply to
Mario

Śmieszny jesteś. Nie musiałem nigdzie zaglądać. 25 lat temu używałem diodę krzemową (z rezystorem) do ładowania bateryjki 3,6 V z napięcia VCC, a diodę germanową do zasilania pamięci SRAM z tej bateryjki. W zasilaczu używam do orientacyjnej detekcji obecności napięcia 5V diodę

4148 w szereg z rezystorem :)

Nie wiem w jakim środowisku się obracasz.

Reply to
Mario

Dzieki za wyrażenie swej opinii. Wg datashetu układ ten może generować pojedyncze impulsy o dlugosci równej lub większej od 2 ns. I takiegoz czasu potrzebuje do zresetowania czyli do przyjęcia następnego impulsu wyzwalającego i wygenerownia swojego.

W celu wydluzenia generowanego impulsu podlacza się do odpowiednich nozek male R i C. Ale to kosztuje. Uklad pobiera stosunkowo duzy prad rzedu setek mA co w moim przypadku jest co najmniej uciążliwe.

Pzdr tornad

Reply to
tadeuszwajda

No wybacz, nie doceniłem Cie. Ale skoro rzeczywiście uzywales tej diody 4148 to dlaczego byles taki chytry i nie napisales tego w odpowiedzi Pytajnikowi?

Ja mam o nim bardzo pozytywna opinie. I mapisalem co wiedzialem, a ze to nie do końca było scisle i opisane bezblednie, to już taki moj zbójecki obycaj, ze zmuszam do roboty. Niech się gościu nieco sam wysili. Zalozylem, ze na mur ze dwie LEDy spali ale trzecia już zadziała.

Na swoje usprawiedliwienie mam informacje, ze moja wiedza z braku jej odgrzewania, zamarzla na poziomie z przed lat 20. A w tym czasie nauka, a szczególnie elektronika troche się do przodu posunely...

Obracam się w srodowiskach o szerokim spektrum zainteresowan i uprawianych zawodow. Z elektronikow zostało mi zaledwie dwóch...

A w ogole to na pytanie co slychac w eleganckim swiecie, odpowiadam, ze gnoj podrozal a nawozy potanialy:)

Pzdr Tornad

Reply to
tadeuszwajda

Każdy elektronik miałem na myśli czynny zawodowo elektronik, który miał na studiach przedmiot "elementy elektroniczne". Ewentualnie hobbysta, który zapoznał się ze Sztuką Elektroniki. Nie jest "każdym elektronikiem" ktoś kto zlutował sobie kita z AVRem, aby pobawić się w programowanie mikrokontrolerów. Powiem więcej. Każdy elektronik wie, że złącze spolaryzowane w kierunku przewodzenia jest bardzo kiepskim stabilizatorem. Łączenie w szereg niestety pogarsza własności takiego stabilizatora. Lepiej już użyć diodę LED. A od 3 V masz już Zenery. Najlepiej jest stabilizować diodą Zenera o wartości Uz około 5 V. Tyle stara szkoła. Można też używać np LM185 - regulowane od 1,24 V zakres do

20mA, lub TL431 - od 2,5 V, ale do 100mA zakres pracy. Zresztą takich regulowanych stabilizatorów jest mnóstwo. Teraz to kosztuje kilkadziesiąt groszy.
Reply to
Mario

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.