... bo sprawa jest taka: zbudowalem sobie sciemniacz oswietlenia wew. w samochodzie na ww i jako element wykonawczy BUZ11. Uklad reaguje na otwarcie/zamkniecie drzwi jak rowniez na impulsy z sterownika zamka centralnego ( schemat wziety z elektrody.pl)
wszystko jest niby ok, tylko , ze czasem podczas jazdy zapala mi sie swiatlo w kabinie i gasnie po czasie ustalonym - tak jakby byl podany impuls masy( wyzwalajacy) na wej.zerujace 555 ( czyli tak jakbym np.otworzyl drzwi..) Poczatkowo myslalem, ze to ktorys z wylacznikow drzwiowych podczas jazdy zwiera sie do masy i on daje takie bledne impulsy ale okazuje sie , ze to nie to... Po przeprowadzeniu doglebnych i specjalistycznych badan ;_)) doszedlem, ze cos takiego sie dzieje , gdy np. wlaczam i wylaczam wycieraczki ( takze podczas postoju - co eliminuje pzrypadek jakis zwarc podczas drgan w czasie jazdy...) --> co oczywiscie powinno miec sie nijak do mojego ukladu....ale byc moze, ze przy ich wlaczaniu/wylaczaniu jest jakis impuls przenoszacy sie na zasilanie mojego ukladu - dodam uklad moj + zasilania ma bezposrednio z akumulatora, - gdzies tam do blachy... - nie ma stabilzatora napiecia. Ale czy to moze byc powodem takiego dzialania ????