Pomocy przy naprawie CD ! (dlugie, dla fachowcow...)

Potrzebna pomoc przy naprawie CD!

Ale najpierw kilka slow wstepu (zeby bylo wiadomo co i jak). Chodzi o TECHNICS SL-PG460A. Moja dziewczyna (to jej sprzet) zglosila taki problem : ni stad ni zowad zaczelo sie zdarzac, ze tacka po wysunieciu nagle, bez oczekiwania na przycisk OPEN/CLOSE zamykala sie, przy okazji np. przytrzaskujac plyte, o ile ktos akurat wkladal lub wyjmowal.Poza tym, plyty byly odtwarzane niestabilnie, co jakis czas (nie bez przerwy, ale wlasnie co jakis czas - powiedzmy kilka razy na jednej sciezce) tracil ciaglosc odtwarzania (skoki o kilka sekund do przodu lub tylu).

Zamykanie tacki zdarzalo sie BARDZO sporadycznie - ale jednak.

No wiec - radosnie zabralem sie za ten sprzet (mam serwisowke - nie mam oscyloskopu :( ). Uklad jest taki;

(plytka Pickup/servo) :

1.AN8389 SEI - focus coil, radial coil, sledge motor, spindle motor drive 2.AN8805 SBEI - servo amp 3.MM662713RGI - cala reszta, czyli CPU.

reszta (plyta glowna, chyba nieciekawa w tej chwili - jest tam glowny procesor od sterowania klawiaturka, wyswietlaczem, wzmacniacz, zasilacz, no i sterowanie silniczkiem tacki).

W tej chwili sytuacja sie pogorszyla (ale nie sadze zeby z powodu mojego "ingerencji" poniewaz na razie ograniczylem sie do pomiarow - o ktorych za moment), i jest tak, ze po wlaczeniu zasilania, i wlozeniu CD, odtwarzacz zauwaza plytke, mozna odtwarzac przez jakis czas - kilka minut - (rzecz jasna z przeskokami), po czym plyta staje, slychac jak optyka proboje "zlapac sciezke", nastepuje delikatne rusznie spindlem (ale plyta nie zaczyna sie krecic, ot taki ruch o kilka cm), i znowu to samo , itp itp. Nic sie nie daje zrobic. Po wylaczeniu CD, i odczekaniu kilkunastu sekund - sytuacja sie powtarza - kilka minut gramy, potem znout CD staje, optyka w ruch itp.

Do tej pory moje rozumowanie bylo takie - skoro wystepuje problem i z odtwarzaniem i sterowaniem (to wciaganie tacki), to moze zasilanie ?

Sprawdzilem wiec. Wydaje sie jednak, ze wszystko jest ok. Wystapuja niewielkie roznice w stosunku do wartosci podanych na schemacie (np. zamiast 5 V, mamy 5.4, albo zamiast 12 jest 11.8 czy cos w tym rodzaju)

- byc moze wynika to z faktu ze mam dosyc prosty miernik cyfrowy, a moze

- po prostu - takie male rozbieznosci.

W kazdym razie - na moje wyczucie - zasilanie jest OK. Zasilanie plytki z podanymi wyzej scalakami (to plytka pod napedem) to jedynie 5V i to zasilanie jest OK.

Moze jeszcze byc tak, jak powiedzial ktorys kolega : wciaganie tacki bylo spowodowane np. problemem (zabrodzeniem ?) styku krancowego - glowny procesor nie widzial "otwarcia do konca", wiec myslal - ze cos przytrzymuje tacke, i po chwili ja cofal. Chodzi oczywiscie o procesor z plyty glownej, a nie ten z plytki pickup/servo. Czyli na razie ten problem trzeba by chyba oddzielic od reszty (czyli zlego odtwarzania).Zwlaszcza, ze ostatnio - tacki nie wciaga...

Wobec tego zabralem sie za testowanie poszczegolnych napiec na tych ukladach na plytce pickup/servo. Znalazlem takie rozbieznosci - na 26 pinie IC 702 (MM662713) zamiast w spoczynku 2.5 v jest okolo 1.7 . To jest wyjscie KICK PULSE OUTPUT do ukladu zasilajacego cewki i silniki (AN8389), Ale na wejsciu AN8389 polaczonym z tym podejrzanym wyjsciem (IN3) jest poprawne 2.5 v. No nie wiem - moze tak ma byc ?

Poza tym, na wyjciu CROSS SIGNAL OUTPUT ukladu AN8805 (servo amp) w spoczynku zamiast 4.9 v jest 0, ale w czasie PLAY jest poprawne 2.3 (okolo). Cholera wie -dobrze to czy zle...

Teraz - co ciekawe - CPU (czyli MM662713) jest lekko cieplawy, nie za bardzo, moze ok.45 stopni , na "oko", nie czepialbym sie. Natomiast uklad sterujacy cewkami itp (AN8389) niestety robi sie najpierw cieply, cieplejszy, prawie goracy, no a jak szpindel staje i optyka chodzi - to juz sie zaczyna gotowac.

Teraz oczywiscie pytanie - czy to wszystko moze byc spowodowane wlasnie uszkodzeniem tego scalaka od napedu i ceweczek ? Czy to mozliwe, ze kiedy jeszcze byl "tylko troche" zepsuty to wlasnie moze sie to objawiac utrata sledzenia sciezki (skokami), a potem - kiedy jeszcze troche popracowal, to "padl" bardziej - i teraz jak sie nagrzeje, to po kilku minutach system nie moze zlapac "obrazu" ? Bo - w sumie, wszytko "chodzi", ceweczki optyki (obie), i silniki itp). Tylko, ze chodzi do dupy z przeproszeniem...

Dodatkowym problemem jest brak oscyloskopu...nie moge sprawdzic przebiegow, ale - w sumie z naprawa CD mam i tak niewielkie doswiadczenie, wiec nie wiem na ile by mi to pomoglo.

Bo nie chce mi sie wierzyc, ze jednoczesnie padl i jeden i drugi scalak (znaczy i driver do silnikow i cewek i CPU). Jakby nie bylo po temu powodow... typu awaria w sieci 220 v czy cos takiego.

A moze laser szlag trafil, - ukladowi trudno sledzic sciezke (stad skoki), a po kilku minutach (nagrzewa sie czy co ?) - "traci emisje". albo nie wiem co - i uklad w ogole nie moze zobaczyc plyty ?

Tu potrzebne jest doswiadczenie przy naprawach CD, moze ktorys z kolegow moze sie poslozyc swoja "intuicja" i cos mi podpowie...

W koncu - wolalbym sie nie skompromitowac przed kolezanka... :) Jasne, ostatecznie pozostaje jakis serwis... ale...

no, i co Wy na to ?

Piotrek. W razie potrzeby moge podeslac skan schematu, gdyby to mialo ulatwic cokolwiek...

Pozdrowionka.

Reply to
Sundayman
Loading thread data ...

Witam,

U mnie podobne objawy (przeskakiwanie i wreszcie zatrzymanie odtwarzania) rozwiazaly wymiana calego modulu lasera. Aby sie upewnic czy to to poprostu podkrecilem pradzik diody (taki maly potencjometr, przewaznie lezy gdzies blisko lasera). Gdy troszke podkrecilem to ruszyl (nie zatrzymywal sie) ale czasami przeskakiwal. Podkrecilem wiecej to przestal przeskakiwac ale za to pochodzil tydzien i umarl na dobre :) Wiec wymienilem modul i teraz juz 2 rok zamiata bez zajakniecia. Mam wieze samsunga.

Reply to
Marcin

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.