Ja niestety (a może i stety) nie mieszkam w 1000m², każdy metr mieszkalny muszę negocjować z małżonką. A jako że negocjacje zazwyczaj kończą się tak, że śpię z owcami, to i staram się nie negocjować już czegokolwiek zbyt intensywnie.
Sagan twierdził, że wręcz przeciwnie.
Mateusz