WB Electronics

MS to clean-room kopia CP/M. Zerżnięta co do wywołania, w wersji 1.0 (a podobno i wyższych też) dało radę nawet automatycznie tłumaczyć asembler z CP/M w celu magicznego rozmnożenia oprogramowania z niczego.

W sumie sam nie wiem co jest obecnie uzywane w takim wojsku a dokładniej rakiecie. Używają: a) własnego wynalazku b) jakiegoś L4 formalnie zweryfikowanego c) pierwszego lepszego FreeeRTOSa d) jakiegoś komercyjnego e) nic nie używają, sterowanie rakietami to prymitywny task który przecież kiedyś robili analogowo i było ok

Liczę na to, że Windowsa i Linuxa nie używają. Liczę...

Reply to
heby
Loading thread data ...

Nie calkiem - kiedys tlumaczylem tak M80/L80. Microsoft zastosował pare sztuczek, i automatycznie sie nie dało.

Poza tym model plikowy nieco inny.

Kiedys mieli nacisk na Adę. No ale to jezyk i srodowisko, a nie system.

Nawet to wcale nie takie prymitywne. Poza tym zobacz - F16 jeden, a rakiet wiele. Niektore wymagają wspołpracy z samolotem. A F35 znacznie bardziej skomplikowany.

No i jeszcze taki niuans - pstrykasz przełącznik, a np za 10s komputer powinien potwierdzic, ze podwozie sie wysunęło, lub alarm uruchomic. A w międzyczasie cała masa innych rzeczy tez musi działać.

Alarmy to osobna konsola - ważniejsze, mniej ważne ...

Kiedys tu ktos pisal, ze jego krewny zaciągnął sie na lotniskowiec i wrócił niezłym specem od Windowsa NT. A linuxa to teraz sam IBM uzywa.

Przy okazji problemow 787 wyszlo, ze mają jakis dosc antyczny procesor, za to z atestami, chyba 16 bit, i podstawowe komputery Boeinga maja dość ograniczone możliwosci sprzętowe - pamieci cos ponizej 1MB itp. Jak zaczeli zmieniac soft, to chyba studentow zatrudnili itp. I sami siebie certyfikowali ... co akurat w miare jasne, bo jak tu zweryfikowac cudzy soft?

Do tego rozbudowany i połączony system rozrywkowy ... ponoc pasazer moze sie włamać.

J.

Reply to
J.F

Jak "jak"? Masz cały proces weryfikacji i walidacji oprogramowania bezpiecznego. Z założenia niektóre czynności muszą być wykonywane przez "kogoś innego". Normy na to są.

Cyberbezpieczeństwo dopiero od kilku lat jest eskalowane. Wcześniej było głównie safety. I te różne systemy safety były jednak znacznie bezpieczniejsze w tym sensie. Miały np warstwę zapewniającą bezpieczeństwo.

Reply to
io

W dniu 27.06.2023 o 13:56, Dawid Rutkowski pisze:

Jeśli Win95+DOS to system operacyjny a kupując Win95 dostawało się Win95+DOS to znaczy że kupując Win95 kupowało się system operacyjny. Jeżeli kupując Win 3.1 nie dostawało się DOSa, to znaczy że kupując Win

3.1 kupowało się część systemu operacyjnego.
Reply to
SW3

Niby tak. Ja tam jednak podejrzewam, ze w czasie pracy W95 ta częśc DOS w ogole nie była używana.

Tylko ze tu podobnie podejrzewam, ze jak windows pracował w trybie

386, to DOS nie był używany. A moze nawet w trybie 286.

Juz nie bardzo pamietam ... W95 chyba obslugiwał juz urządzenia USB/PnP, i np w windows CD-ROM był, a w DOS niekoniecznie. I czy to sie nie zaczeło jeszcze w Win 3.11 ?

J.

Reply to
J.F

Hm, jak mam sprawdzic starannie cudzy program ... czy to nie bedzie trwało latami, tyle co pisanie? Może oni mają doswiadczenie w ładnym pisaniu.

I pewnie bede musiał pytać, co programista miał na myśli, ciekawe ilu drobnych błędów nie zauważe, typu np literówka, ilu grubych, np gdzies na wspołpracy z innymi modułami. A ile sie ukryje w błędach/niezrozumieniu bibliotek ...

W kazdym bądz razie norma Boeinga nie dotyczyła :-)

Ja bym tam zaczął od izolowania obu systemów, nawet całkowitego. Ale widać mają inne normy :-)

J.

Reply to
J.F

wtorek, 27 czerwca 2023 o 16:19:22 UTC+2 SW3 napisał(a):

Ale właśnie do tego piję - że to rozróżnienie handlowe, nie techniczne.

Chyba że było też technicznie - np. win.com w w95 był odpowiednikiem loadlina (nawet lepszym, bo pozwalał wrócić do DOSa), a win.com w w3.1 był tylko programem umożliwiającym uruchomienie kilku programów na "prawdziwym" 286 lub 386, a nie na emulowanym, "szybszym 8088". I może np. programy win3.1 używały mscdex.exe+DOSowy driver CD, a programy win95 nie (hmm, tylko co z uruchamianymi pod win 95 programami DOSowymi lub z win3.1 - kurtałka, ciekawe, czy robiłem tak eksperyment? - ech, młodość...)?

Reply to
Dawid Rutkowski

Trzeba się na tym znać :-)

W procesie weryfikacji ocenia się oprogramowanie pod kątem spełniania wymagań norm. W normie masz np napisane czy ma być projekt. Jak masz projekt to będziesz oceniał czy implementacja jest zgodna z tym projektem, czy ma takie same interfejsy, czy nie ma innych, czy kod implementuje to co w projekcie. Wykonuje się testy ręczne i automatyczne. Ocenia wyniki tych testów. Pokrycie kodu dla każdej ścieżki. Testy modułów i testy integracji.

Zwykle weryfikacja istotnie jest wykonywana w zespole podczas przygotowywania oprogramowania, ale poszczególne role niekoniecznie wymienne są, czyli np. jak ktoś pisał moduł to nie może go testować. Potem przychodzi walidator i tego nie powinien przepuścić. Jak Ci nie wyjdzie jeden test to musi się jakoś dać usprawiedliwić. Ewentualnie wprowadza się warunek użycia systemu, że tylko dla określonej konfiguracji. Bywa, że do dowodzenia poprawności stosuje się metody formalne a nie tylko testy. Określa się niezawodność systemu. Dla pewnych wymaganych niezawodności jest wymóg niezależnych zespołów, różnych platform sprzętowych, różnych narzędzi, powielenia komponentów czy rozwiązań klastrowych. I tak czy siak dopuszczenie trwa przynajmniej rok.

Ładne pisanie też jest weryfikowane zgodnie z normą :-)

To wszystko bada się jw. Biblioteki są walidowane tak samo jak reszta kodu.

Czemu? Ja w Boeingu nie pracowałem, to się nie wypowiadam, ale robiłem systemy kolejowe a lotnicze poziom wyżej są.

No to masz izolację u podstaw, już w normach dotyczących safety, ale jak mówiłem, security od niedawna jest eskalowane i masz na to kolejne normy do spełnienia nie tylko dla picu, ale ktoś się pod tym podpisuje i za to odpowiada.

Reply to
io

To jakas nowa fanaberia.

DOS byl i jest zupelnie dobrym OS-em.

Mozesz puscic w nim polecenie takie jak find, ono sie uruchomi, dostanie zasoby, zrobi co trzeba, zasoby zwolni i powroci do linii polecen spowrotem. Mozesz uruchomic sterownik myszy i on dostanie zasoby, zostanie w tle i bedzie robic co trzeba a kolejne programy nie dostana zasobow uzywanych przez sterownik myszy.

To co napisane jest w tej wikipedii to jakies gowno i fantasmagorie.

Angielska nie robi takich cyrkow

formatting link
DOS tak jak i CP/M sa i byly uznawane za systemy operacyjne.

Od dawien dawna definicja byla prosta i brzmiala ze taki program musi umiec zarzadzac i przydzielac zasoby.

PalmOS tez byl jedno zadaniowy (zgrubsza) i jest/byl systemem operacyjnym.

Reply to
ptoki (ptoki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.