Świetlówki energooszczędne -- waty, lumeny, ampe

Zalezy jak mierzyc. Sredni prad dla 15W moze byc nawet blisko

Na pewno jest silny pik na poczatki na naladowanie kondensatora, ale to jest drobnica, rzedu 10uF.

Pobaw sie w fotometre, bo tym chinskim napisom to bym nie wierzyl z zalozenia.

J.

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

niski wspolczynnik oddawania kolorow Ra i niska zywotnosc w efekcie wplywa podswiadomie na samopoczucie, zmeczenie oczu i przyspieszone znuzenie. suma sumarum: nie opyla sie - lepiej kupic dobre zrodla swiatla.

"Psychik" fgb8b7$28sa$ snipped-for-privacy@opal.icpnet.pl

Z tym się zgadzam.

Ponoć 5000 godzin.

Jak wplywa?

Nie męczą się. Albo inaczej -- męczą się mniej niż przy świetle żarówek. Na razie jest za wcześnie na takie stwierdzenie, ale na razie tak to widzę.

Jak wyżej.

Jakie?

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

wkrecilem taka tania chinszczyzne w bloku na korytarzu, bo w mieszkaniu mi bylo zal, a administacja sie nie kwapi z wymiana. myslalem, ze spadne z krzesla, jak ja wkrecalem, bo syknela i ze srodka obudowy blysnal ogien po palcach. po rozebraniu okazalo sie, ze popalona jest polowa jej elektroniki. jakos nie mialem ochoty wkrecac drugiej.

sadze, ze najczesciej negatywnie.

ale ja nie wiem, jak akurat Twoje swietlowki swieca, wiec nie bede sie upieral :)

wysokie Ra, temperatura barwowa zblizona do swiatla dziennego, wiec najlatwiej Philipsa lub Osrama.

"Psychik" fgcese$2tr$ snipped-for-privacy@opal.icpnet.pl

Wkręciłem 19 sztuk i na razie jestem zadowolony.

Sądzę. A wiem? Albo inaczej: sądzę na podstawie czego?

Ja też nie upieram się.

A jakie jest wysokie Ra? Temperatura barwowa mi odpowiada, choć na początku świecą trupio/fioletowo.

"J.F." snipped-for-privacy@4ax.com

Skuteczny większy od chwilowego?

Widziałem wczoraj charakterystyki lamp wyładowczych. Niestety sprzed 10 laty, ale ponoć teraz jest tak samo, czy raczej podobnie.

No i takie bym chętnie zobaczył dla kompaktówek. Rozumiem, że co kompaktówka, to inna charakterystyka, ale mimo wszystko.

Na charakterystykach lamp wyładowczych takiego piku nie ma.

Chętnie bym pobawił się i mierzeniem światła, i mocy elektrycznej. Do jednego i drugiego potrzebuję przyrządów. Watogodzinomierz na klatce schodowej jeszcze mam. Światłomierz w aparacie fotograficznym ;) też. :)

Nie - od sredniego. A chwilowy jeszcze wiekszy.

To nie lampy wyladowcze tylko zagadnienie podstawowe - prostownik, kondensator i dalej w miare stale obciazenie. Prad z sieci plynie jak jej chwilowe napiecie przekracza to na kondensatorze.

fotometr to kiedys opisywalem - kartka papieru, kropla oleju i linijka. Kiedys to nawet zrobilem i napisalem tu co mi wyszlo.

J.

"J.F." snipped-for-privacy@4ax.com

Jej? Co to znaczy 'jej'?

Mówiąc brutalnie -- płacę za energię elektryczną około 100 złotych miesięcznie i chcę te wydatki zmniejszyć. W tym celu zamierzam przesiąść się na notebooka (oczywiście chcę go kupić tanio) i na świetlówki energooszczędne. Mam w mieszkaniu 21 (czy

No i chcę wiedzieć, dlaczego na jednej mam przy 60 mA 15 W, a na innej przy 160 mA mam 18 W.

A raczej chcę wiedzieć, ile naprawdę otrzymuję światła ze złotówki inwestowanej w kupno świetlówki i inwestowanej w energię elektryczną.

BTW oszczędzania energii elektrycznej -- nie rozumiem, dlaczego nie ma już w sprzedaży/produkcji pralek czerpiących wodę zimną i gorącą. Sterowanie gorącą i zimną byłoby banalnie proste a oszczędności chyba spore. Przynajmniej u mnie, bo dużo piorę, w tym czasami na 90 stopniach Celsjusza. W ,,gorącym kranie'' mam temperaturę około 45 stopni Celsjusza, czyli o 30 stopni Celsjusza więcej niż w zimnym.

Pomijam już fakt, że taka pralka prałaby nieźle także wówczas, gdyby miała uszkodzoną grzałkę.

Witam

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a) :

Rzekłbym raczej, że już _nie_ma_. Wiatka 14 ma taką możliwość. A co do nowoczesnej tandety, to nie orientuję się :-)

"Zbynek Ltd." fgcu9t$i0p$ snipped-for-privacy@news.onet.pl

Jaka jest różnica pomiędzy 'nie ma już' a 'już _nie_ma_'?

Tego nie rozumiem.

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

no to najwazniejsze, choc pozostaje jeszcze efekt dzialania psychiki, bo byc moze z innymi bylbys jeszcze bardziej zadowolony :)

danych jakie mi przytaczano na pewnym etapie nauki. sam nie prowadzilem takich badan, ale wydaja sie byc wiarygodne.

"Psychik" fgd9jc$ni5$ snipped-for-privacy@opal.icpnet.pl

Wg mnie są lepsze niż Osramowskie i Philipsowskie (po około

Jestem zadowolony, ale 2 dni to za mało. Ponadto nie wiem, jak to działa na resztę organizmu. Psychika -- OK! Ale na przykład ile to daje UV?...

Psychika w tle wszystko przelicza na pieniądze. :)

Na moje samopoczucie wpływa źle fakt, iż przez kilka minut po starcie ciemno świecą, a dużo prądu ciągną... A najgorsze jest to, że od żarówek odszedłem własnie z uwagi na pierwsze chwile świecenia -- bardzo kosztowne chwile.

A swoich słów możesz dorzucić kilka?

Ale to byl prymityw - do prania zasadniczego pobierala mieszanine wody zimnej i cieplej. A mieszanie to wzrost entropii.... I tak zwykle brala sporo wiecej zimnej niz cieplej (takie cisnienia) wiec efekt nieistotny. Dodatkowo teraz wiekszosc ludzi na liczniki na wode, wiec za cieplo z 'wodociagu' tez sie placi.

Krzysiek Rudnik

"Krzysztof Rudnik" 472a29ce$0$20362$ snipped-for-privacy@mamut2.aster.pl

Bo to było ćwierć wieku temu.

No i co z tego? Wszystkie procesy ją zwiększają. Aby zmniejszyć -- trzeba doładować energię ,,z zewnątrz''. (i mamy problem teologiczny -- co jest na zewnątrz Boga i Jego świata?) ;)

Ja mam baterię termostatyczną pod prysznicem i wyobraź sobie, że po dziesięciu latach nadal pracuje prawidłowo, co daje się odczuć, gdy w trakcie kąpieli nagle spadnie ciśnienie wody -- zazwyczaj zimnej. :)

Ja mam liczniki:

-- energii elektrycznej w garażu -- energii elektrycznej w mieszkaniu (a garaż mam pod mieszkaniem, więc aż się prosi o przerobienie instalacji na jedną, aby nie płacić kilku złotych miesięcznie opłaty stałej; albo na dwie, ale z taryfą nocną i dzienną) -- gazu -- ciepła -- wody zimnej w mieszkaniu -- wody gorącej w mieszkaniu

(tylko internet mam opłacany ryczałtem)

I nie o to chodzi, aby kraść, ale o to, że woda gorąca kosztuje mniej niż zimna + energia elektryczna potrzebna na ogrzanie.

"Psychik" fgd9jc$ni5$ snipped-for-privacy@opal.icpnet.pl

Nic tu ciekawego nie ma.

Poza tym... 70 lm/W (do 77 lm/W) to chyba w marzeniach. :) (i w Erze) ;)

Dla energooszczędnych świetlówek kompaktowych to raczej 20 lm/W do 30 lm/W. :) Dla ,,domowych'' żarówek to około 9 lm/W do 11 lm/W. :)

W oby wypadkach wiele zależy od mocy: im wyższa/większa -- tym sprawność lepsza. :)

-=-

Nadal pozostaje tajemnicą liczenie mocy. :) Czyżby nie zależała ona od płynącego prądu? :) Niby można przesunąć (fazowo) prąd względem napięcia, tak aby w zerach/węzłach napięcia znalazły się jedynki/strzałki prądu, ale chyba nie o to tu chodzi. :)

A może jednak o to? :) Może świetlówki ,,firmowe'' podkradają energię? ;)

Dla świetlówek? Bez problemów. Ba! Białe diody LED osiągnęły 75 lm/W. Seryjne.

Chyba tania chińszczyzna...

Żarówka 100W matowa - 1360 lm - 13.6 lm/W.

Niekoniecznie.

A nieseryjne ...

Witam

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a) :

Tak to wygląda rozumienie czytanych tekstów:-) Przepraszam - nie zauważyłem tego "już".

Skoro nie ma, to jest gorsze, a więc tandeta :-) Czy wyobrażasz sobie, poza tym, współcześnie produkowaną pralkę, która będzie sprawna po 20 latach? Nie? Bo obecnie jest produkowana tandeta :-)

Witam,

Dnia 1.11.07 (czwartek), 'Eneuel Leszek Ciszewski' napisał(a):

Masz na myśli ten czas, gdy włókno jest jeszcze zimne i żarówka pobiera większy prąd? No bez jaj... :)