Spokojnie - po co tyle wykrzykników? Bawię się, eksperymentuję, szukam sprawnej i _powtarzalnej_ metody. Na razie dojrzewam do zakupu laminarki na gorąco.
[...]
Spokojnie - po co tyle wykrzykników? Bawię się, eksperymentuję, szukam sprawnej i _powtarzalnej_ metody. Na razie dojrzewam do zakupu laminarki na gorąco.
[...]
Jak się robi jedną _małą_ płytkę na max. 20 otworów na kilka dni, to naprawdę samo rozkładanie sprzętu trwa dłużej niż jej namalowanie pisakiem :-)
Folia kupiona w pierwszej kolejności.
Nie przyjmuję do wiadomości korzystania z krzywego laminatu. Poza tym
- prototypy i tak robię na laminacie 0.5 mm - łatwiej go ciąć, wystarczy gilotynka fotograficzna.
Najpierw przetestuję laminarkę - nie wyjdzie - będę szukał hurtowni metali kolorowych :-)
Na drukarkach laserowych też są prześwity i nie drukuje się po kilka razy - płytka i tak wyjdzie z takiej foli !!
Mi małe płytki wychodzą najlepiej ! Opisze tu jak ja to robie : Najpierw projekt PCB w Eaglu -> drukuje do pdf -> wyruszam na miasto wydrukować na drukarce laserowej na folii -> przycinam płytke ->
przycinam folie zostawiając 0.5-1 cm od brzegu obwodu ->
czyszcze płytke takimi drobnymi "wiórami metalowymi" coś jak zmywak ->
płytka na połysk pod kran i płynem do naczyń przemywam -> spłukuje wodą i sucze -> kłade na stole jakaś podkładkę np. gazeta "CKM:)" ->
na gazete płytka miedzią do góry no to folia tonerem do dołu ->
na to 2 kartki A4 papieru do drukarki(żeby żelazka nie zabrudzić i zmniejszyć przenikanie ciepła) i to prasuje na maksa rozgrzanym żelazkiem : nie należy dociskać żelazka za bardzo, prasować trzeba krótko i zaglądać pod papier sprawdzając czy folii nie fałduje i czy ścieżki się nie rozpływają -> na koniec całą płytke ostatni raz przeprasowuje króciutko -> czekam aż wystygnie -> do zamrażalnika na
5-7 minut -> wyciagam z lodówy i odrywam po woli folie -> podziwiam co wyszło :)zrobiłem tak już kilka płytek i ani jednej jeszcze nie robiłęm 2 razy :) jedynie jak coś się nie odkleji z folii to retuszowałem flamastrem:)
spróbuj mojej metody :) , a o żelazko się nie martw - nic mu nie bedzie
pzdr,
No i zrobione. Pojechałem do Makro, kupiłem najtańszą laminarkę (laminator jak kto woli) Sigma za 146 PLN i do testów.
Oczywiście na 'dzień dobry' za zimna. Ale od czego jest śrubokręt i miernik? ;-) Rozkręciłem, obejrzałem kontrukcję - ogrzewanie pośrednie: specjalnie profilowana listwa aluminiowa z grzejnikiem w środu, ogrzewa wałki i one dopiero ogrzewają resztę.
Na listwie górnej... termopara :-O - bolszaja tiochnika. Uprzedzając: odróżniam termoparę od termistora - zgrzana, mikroskopijna kuleczka i dwa druciki o różnych kolorach.
Oprócz tego bezpiecznik termiczny (od razu odsunąłem) i płytka. Na płytce dwa scalaki, triak, zasilanie przez kondensator 1 uF (powinni tego zabronić!) i JEST! PRek :-) Poczekałem aż się rozgrzeje (sygnalizacja na diodach - pełny wypas ;-) i dawaj kręcić PRkiem - zero reakcji na diodach.
No to po płytce i rozgryzanie, podłączam miernik równolegle do grzejników i znowu PRkiem - jest reakcja. Czyli diody lecą z... układu czasowego a układ z termoparą i triakem dba o temperaturę. Podciągnąłem PRkiem na maksa i czekam - w końcu napięcie zaczęło spadać - czyli triaka nie spaliłem.
Pierwsza płytka, z grubsza przejechana papierem ściernym 150, jakaś brudna folia ze wczorajszych, nawet nie przyklejałem do płytki tylko prosto do piekielnej machiny. I tak 4 razy (we wszystkich kierunkach. SUKCES pełny! I to na folii TES, źle pokrytej tonerem (prześwity), macanej paluchami i zakurzonej.
Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 04-07-17 17:23 RoMan Mandziejewicz nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:
No to gratulacje ;-) Teraz to już pełen profesjonalizm :-P Ciekawe tylko jakie będą efekty przy grubszych laminatach.
Pewnie! teraz mogę płytę o szerokości 21 cm nawet wysmażyć - chyba zacznę robić płyty główne ;-D
Myślę, że będzie dobrze - temperatura jest naprawdę wysoka - obudowa nie znosi kontaktu z gorącą płytką, ale odwróciłem blaszkę 'odbierającą' tak, żeby separowała od obudowy i jest ok. Oczywiście góra obudowy zdjęta - wątpię, żeby wytrzymała takie dzikie pomysły... W każdym razie oryginalne tworzywo do laminowania mocno się deformuje przy przejściu.
Dnia sob 17. lipca 2004 11:20 Marek Dzwonnik napisał(a):
...Elektronika Praktyczna ;-)
Mnie najlepiej wychodzą na reklamówkach Analog Devices, nie wiedzieć czemu :-)
Pozdrawiam
zwykla szybke czy jakas lepsza??? cos mi sie obilo o uszy o szybie kwarcowej:)) jaka grubosc szybki???
Lepszą. Taką jak na lustra.
Lepsza by była (UV lepiej przepuszcza) , ale u szklarza na osiedlu nie było ;)
4mmTP.
Tomasz Piasecki napisał(a):
a czym rozni sie taka na lustra od takiej zwyklej? tym ze jest rowniejsza struktura?
Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 04-07-17 20:58 RoMan Mandziejewicz nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:
To nie jest takie głupie. Kanapka z trzech warstw laminatu
0,5mm(środkowa warstwa dwustronna), jakiś klej, przepuścić przez laminator i masz płytę czterowarstwową :-P Tylko jak zwykle zostaje problem przelotek i metalizacji :-(
Że jest płaska i nie jest pofalowana. Szyby okienne nie koniecznie.
TP.
Tomasz Piasecki napisał(a):
dzieki wielkie:)))
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.