Poznaj stanowisko Elektronik

W dniu 2015-09-07 o 12:36, Piotr Wyderski pisze:

Być może nie nadążam, ale niedawno jeszcze było tak, że w zakładzie pracy musisz mieć SEP nawet na wymianę żarówki. Natomiast w domu możesz sobie wymieniać żyrandol do woli. Na wszystkich lampach sufitowych (około 5), jakie w ciągu ostatniego roku kupowałem, jest instrukcja montażu i nie ma jakiegokolwiek ostrzeżenia, że musi to robić osoba wykwalifikowana (tak jak jest to np. w instrukcji do kuchenki gazowej).

Co więcej, w zakładzie pracy do wymiany żarówki na drabinie musisz mieć dodatkowo "uprawnienia wysokościowe" :)

L.

Reply to
Luke
Loading thread data ...

W dniu 2015-09-07 o 12:03, RoMan Mandziejewicz pisze:

"Legal issues" na stronie wine o niczym takim nie wspomina. Używałem wine na Fedorze i Debianie i nic nie musiałem robić poza instalacją pakietu z repozytorium. I wszystko mi działało.

L.

Reply to
Luke

W dniu 2015-09-07 o 12:50, Luke pisze:

Żadne uprawnienia tylko badania lekarskie zezwalające na pracę na wysokościach powyżej 3 m. Żeby siąść do komputera też musisz mieć badania lekarskie. W ogóle żeby zostać pracownikiem musisz mieć badania lekarskie odpowiednie do stanowiska i zakresu czynności.

Reply to
Mario

Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:msju2k$ffl$ snipped-for-privacy@dont-email.me... W dniu 2015-09-07 o 12:50, Luke pisze:

Butow czy zarowki ?

Bo powiedzmy ze zarowka na wysokosci 4m i drabina z podestem na 2m wystarcza ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2015-09-07 o 14:47, J.F. pisze:

Wydaje mi się, że chodzi o wysokość na jaką wejdziesz, czyli raczej staniesz nogami.

Reply to
Mario

Pan Piotr Wyderski napisał:

Niedawno przyniesiono mi laptopa w Windowsem 10, który stał się bezużyteczny, gdzyż zaraz po zalogowanu wyświetlał okienko z napisem "Błąd krytyczny: Menu Start i Cortana nie działają" oraz obietnicą, że przy następnym logowaniu będzie lepiej. Guzik. Zamknięcie okna powodowało wylogowanie, a po kolejnym logowaniu znów to samo. Ad mortum defecatum. Zawsze do mnie z takimi rzeczami idą, jak już żaden ze speców od Windows nie wie jak sobie poradzić. Tu jednak im się trochę zeszło, bo cała przygoda miała miejsce podczas dłuższego wyjazdu zagranicznego.

Nie jest więc tak, że trzeba nietypowych programów -- to system sam z siebie tak sobie zrobił. Nie jest też tak, że rzadko -- w google roi się od relacji nieszczęśników, którym przytrafiło się to samo. Wie o tym też Microsoft i opisuje krok po kroku co zrobić w tej sytuacji. Ale to nikomu nie działa. Przynajmniej nikomu z tych, co na ten temat piszą. Mnie też nie zadziałało. Inne rady również nie były skuteczne. W końcu coś wymyśliłem, rady pozwoliły mi na zrozuminie natury awarii, i przywróciłwm do życia ten komputer. Ale kilku godzin kombinowania to wymagało.

Programy w linuksie działają zawsze -- te, o których wiadomo, że działać powinny. Włączając w to takie układy, jak MS Ofiice pod wine. A jak nie działają i wszyscy o tym wiedzą, to i tak niedzielny dłubacz nic nie wykombunuje, więc nie ma sprawy. Nie ma tak, że działanie zależy od fazy księżyca (w Windows ma się wrażenie, że tak jest -- patrz przykład wyżej, który trafia się nie wiadomo komu i nie wiadomo dlaczego). Nie ma tak, że "działało i przestało".

Ja się po prostu boję używać tego systemu. Bo choć działa o wiele bardziej stabilnie niż kiedyś, to takie rzeczy jak opisana wciąż się zdarzają. System zepsuć łatwo, a naprawa bez zewnętrznej pomocy może być niemożliwa. Księżyc księżycem, ale w wielu przypadkach wiadomo skąd to się bierze. W Windows wciąż tkwi ograniczenie, które nie pozwala mi zakwalifikować tego produktu do grona poważnych systemów -- jeśli jakiś plik jest używany przez proces, to nie można go usunąć ani zrobić z nim właściwoie nic. Często jest tak (nie tylko w przypadku zawirusowania), że gdyby usunąć jakiś plik, to i problem by ustąpił. Ale usunąć się nie da, bo cosik go złapało i trzymie. Wtedy najprostsze wyjście, to zbootować komputer z partycji linuksowej i usunąć. Windowsowy laptop bez linuksowej patycji jest po prostu niepełnowartościowy.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:msk2r6$2l1$ snipped-for-privacy@dont-email.me... W dniu 2015-09-07 o 14:47, J.F. pisze:

Brzmi rozsadnie, ale wtedy zadnych uprawnien na prace powyzej 3m nie trzeba.

Z drugiej strony, praca, czyli wymiana zarowki, jednak 4m ponad poziomem podlogi :-)

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

A jak ktoś łazi po sadzie i opryskuje pięciometrowe trzewa?

Reply to
invalid unparseable

Pan J.F. napisał:

A jak ktoś łazi po sadzie i opryskuje pięciometrowe drzewa?

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2015-08-30 o 17:20, JDX pisze:

No bez przesady. Pisząc jakiekolwiek oprogramowanie, które jest użyteczne w prawdziwym życiu, prędzej czy później trzeba liznąć prawie wszystko powyższe. Nie wspominając już o wyborze języka na starcie, czy nawet konieczności zaprojektowania własnych algorytmów do pewnych rzeczy.

Nie twierdzę, że programista amator stoi na równi z programistą po studiach informatycznych. Ale algorytmy, struktury danych, inżynieria oprogramowania, optymalizacja i tego typu rzeczy są do opanowania również poza takimi studiami. Zwłaszcza "na żądanie" podczas realnego programowania nieco ambitniejszych kawałków kodu, jeśli ktoś jest w miarę lotny i chce kod napisać naprawdę dobrze.

L.

Reply to
Luke

Użytkownik "Luke" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:55ed9481$0$8375$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Sa. A i na studiach moga byc ominiete, albo niezrozumiale.

Oczywiscie, tylko ze potem sie okaze, ze nie bez powodu metody numeryczne zajmuja np 3 semestry plus rownolegly wyklad z analizy matematycznej.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Koszykarz potrzebuje takich uprawnień? Czasem przy robocie łapie się za obręcz, która jest na wysokości 3,05 metra.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Luke" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:55ed6d4a$0$8367$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2015-09-07 o 12:03, RoMan Mandziejewicz pisze:

Nie ma jakis cudow, ze wspolczesne programy wymagaja np frameworka .NET, a tem MS udostepnia bezplatnie ... ale na legalne windowsy tylko ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2015-09-07 o 15:30, J.F. pisze:

Są uprawnienia na prace specjalistyczne na wysokości - tak jak malowanie kominów.

Zależy gdzie. Żeby być stopami 4 m nad ziemią to żarówka musi być na 5 -

5,5 czyli raczej na hali. To już lepiej wymieniać żarówki ze zwyżki. Przy pracy na drabinie na wysokości ponad 2 m musisz mieć szelki zapięte o stały element konstrukcyjny czyli nie o drabinę :)
Reply to
Mario

W dniu 2015-09-07 o 17:50, Jarosław Sokołowski pisze:

A stopy mają na wysokości 1 m, bo to wysokie chłopaki są.

Reply to
Mario

Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości W dniu 2015-09-07 o 15:30, J.F. pisze:

Ale my tu nie o kominach, tylko np glupi podest przy maszynie na wysokosci 3.05 ...

Ale mialem na mysli zarowke na wysokosci 4m. Niska hala, albo obnizone lampy ...

A jak je zapiac ... bez drabiny ? Czy mozna np do uchwytu na podlodze ? :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2015-09-07 o 22:38, J.F. pisze:

No to nie trzeba uprawnień. Chyba, że za uprawnienia do wykonywania takich prac uznamy odbycie szkolenia BHP (na przykład wewnętrznego). W trakcie szkolenia pracownik powinien dowiedzieć jak pracować bezpiecznie na wysokości, z drabiny, z podestu, ze zwyżki itp. Bez odpowiedniego szkolenia pracownik nie może wykonywać prac.

Nie jestem specem od BHP. Podejrzewam, że behapowiec nie zareagowałby gdybyś wspiął się po drabinie powyżej 3 metrów żeby zapiąć linę od szelek, ale gdyby zauważył, że będąc na takiej drabinie, bez zabezpieczenia wkręcasz żarówki, albo malujesz konstrukcję, to wstrzymałby prace.

Jeśli potrafisz zawisnąć na takiej linie.

Reply to
Mario

No to, że chcę się dowiedzieć jak to feature włączyć.

Nawet "rasowy" admin musiał kiedyś oddać system w ręce użytkowników. A ci mogą mieć inne preferencje.

Reply to
Pszemol

Prosto, o ile tylko masz do tego uprawnienia.

Automount generalnie to się wyłącza na serwerach. Na "końcówkach" to różnie, zależy od polityki firmy, nie od widzimisię użytkowników. Wbrew pozorom całkiem sporo firm nie pozwala na wtykanie pendrajwów do komputerów firmowych, nawet sporo softu jest do blokowania użycia różnych nośników wymiennych.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.