Poznaj stanowisko Elektronik

Mario pisze:

Gdzie masz te dane statystyczne bo z moich obserwacji to raczej 75%/33%

Reply to
AlexY
Loading thread data ...

W dniu 2015-09-02 o 12:58, AlexY pisze:

No ale dane statystyczne a własne obserwacje to dwa różne światy. Jest wiele różnych statystyk, różniących się trochę wynikami z powodu różnej metodyki przy konstruowaniu koszyka. Łatwo znaleźć w necie. Jednym z nich jest: Household final consumption expenditure, czyli HFCE

formatting link
Co do zarobków to masz też z Eurostata:
formatting link
ędem całej unii mamy zarobki 1:3 (7,6 tys Eu do 22 tys).

Reply to
Mario

I tak, jak rzeczywiście nie należąy przeginać ze słońcem, to tutaj - tak, znam ten problem. Już pomijam modelki a-la Twiggy, której stereotym narobił szkód jak rzadko co... itd.

Oczywiście, pewnie panience zdarzało się narzekać na krzywicę, czy inne takie?

I w sumie chyba lepiej na tym wychodzili, bo "byle gówno" ich nie zegnie, przetrwają (1). W miejsce sztucznej "szlacheckiej" selekcji, tu była selekcja szlachetna, bliska naturze. Ale cóż poradzić, pewnym ludziom zależy na utrzymaniu możliwie dużej ciemnoty, coby łatwiej było sterować, manipulować, widać to m.in. w wypowiedziach polityków, obu zresztą "głównych" partii, ale nie tylko tych. Jako jednak, że tu nie p.s.polityka, pozwolę sobie urwać wypowiedź. Powiem tylko, że obserwuję bardzo dużo, to, co widzę, to czasem ręce, nogi i fiut opadają.

(1) Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko jest B&W, ale już nie chcę się za bardzo rozdrabniać na szczegóły.

Reply to
ACMM-033

Mario pisze:

[..]

To to ja wiem, wyprowadzając psa na spacer mamy statystycznie po 3 nogi :)

Mętlik jak dla mnie, w te wakacje byłem na urlopie w PL, porównałem sobie ceny rzeczy które zwykle w UK kupujemy. Ciuchy generalnie tańsze, z wyjątkiem markowych, inne rzeczy na które są niższe niż w UK akcyzy też (siłą rzeczy).

To jest zgodne z moimi obserwacjami.

Reply to
AlexY

A jak zrobisz automatyczne mountowanie/umountowanie USB Flash drive? Pytam nie żeby testować - chce się dowiedzieć.

Reply to
Pszemol

Przecież napisał, ze same się montuję.

Co do odmontowania, w windowsie też, żeby być pewnym, lepiej wcisnąć 'wysuń'.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:ms7u73$cl9$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Ja dalej zapytam - czy liczone wg średniej harmonicznej, arytmetycznej, czy geometrycznej, ważonej, czy nieważonej? :))

P, NMSP, ale tak jakoś mi ostatnio lata wokół glowy pewien problem i rozkminiam, z której średniej go najlepiej policzyć... :) Tylko mi się usiąść i zaprogramować go nie chce, leń jestem :) Jeszcze raz P, NMSP :))

Reply to
ACMM-033

W dniu 29.08.2015 o 17:11, Mario pisze:

PRz. Nie, nie informatyczne, ale były sieci, C, Java, SPICE... myszka potrzebna była dopiero przy AutoCAD-zie ;)

Reply to
Mirek

Użytkownik "Mario"

No i właśnie o to chodzi, że przejście z windowsa na linuksa nie jest dużo bardziej bolesne niż przejście z 7 na 8.1. Pisanie o gzipach jest mitologizowaniem tematu. Tak czy inaczej cały czas człowiek dostaje piany, że producenci na siłę cudaczą z czymś co było dobre. W windowsie weszły kafelki, w linuksie (Ubuntu) Unity.

Reply to
re

Użytkownik "Piotr Wyderski"

Jeśli pracują *dla kogoś*, to z definicji nie są najlepsi. :-) Najlepsi to potrafią przekuć projekt studencki na zaliczenie w dająca setki milionów zwrotu inwestycję, którą znasz pod nazwą Nasza Klasa. Zrobili to dwaj studenci z mojego wydziału i teraz nie muszą pracować do końca życia, nawet dla Morgan Stanley. :-)

Reply to
re

Pytam bo u mnie się nie montuje samo, a fajnie byłoby gdyby się montowało automagicznie.

Jeśli tylko czytasz z takiego urządzenia to nie trzeba specjalnej troski o cache.

Reply to
Pszemol

W dniu 2015-09-04 o 06:08, Pszemol pisze:

No to poproś o to system. Napisz w guglarce Twoją dystrybucję plus automount i powinieneś dostać bardzo dokładną instrukcję jak to zrobić bez zastanawiania się. A jak chcesz coś więcej to bez dystrybucji ;) A jeszcze można napisać man automount ;)

Ja ostatnio odpalałem malutki komputerek na ARMie i Ubuntu. Tylko włączyłem do prądu, podłączyłem monitor, klawiatur, mysz, kartę wi-fi na USB... zapytał mnie tylko o hasło do tegoż wi-fi, pendrajwy odpalał tak po prostu, trochę youtube powoli chodziło na FHD, dźwięk nawet z karty USB działa (przez HDMI też). Na PC to wszystko oczywiście śmiga aż miło.

Aha, jak chcesz się dowiedzieć w miarę bezboleśnie co potrafią nowe linuksy, to odpal np. Knoppixa z płytki. Jedyna niedogodność to że na odpalanie programów trzeba trochę poczekać, bo z płyty musi odpalić.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Mario napisał:

Takie sytuacje, gdy GUI zostało mocno zmienione, już w przeszłości się zdarzały:

formatting link

Reply to
Michał Czarkowski

W dniu 2015-09-03 o 05:27, Pszemol pisze:

Ja nic nie robię. Robi to udev. O ile masz dystrybucję, która ma udev. Rozwiązanie istnieje od 10 lat, więc trudno byłoby znaleźć dystrybucję bez tego rozwiązania.

Reply to
Mario

W dniu 2015-09-04 o 00:26, re pisze:

Nie próbowałem. Ale rozwiązanie, które mają sens dla tabletów wciśnięto na siłę użytkownikom zwykłych komputerów. Dopiero przy okazji W10 dano użytkownikowi wybór.

Reply to
Mario

Mam komputer przemysłowy z nietypowym linuxem. Jakiś pociotek RedHata ale mało co go przypomina... Pytam bo WIEM, że *nie dzieje* się to automatycznie. Po wetknięciu USB Flash Drive folder /media/usb/ jest pusty, trzeba zrobić mount i wtedy widać zawartość USB.

Reply to
Pszemol

I co z tego, że masz dostęp do jakieś archaicznej dystrybucjj, która nie miała tego mechanimu albo został on wyłączony przez jej administratora? Ja zawsze deaktywuje to, bo mnie to wkurza. Nawet archaiczne dystrybucje sprzed udev, czyli z czasów używania dyskietek miały możliwość zainstalowania np. daemona automount. Także automatyczny mount był praktycznie zawsze dostępny. Jego niepopularność w stosowaniu w starszych dysyrybucjach wynikała z tego, że rasowy admin wolał mieć wszystko pod kontrolą i montować ręcznie.

Reply to
Marek

W dniu 2015-08-31 o 19:13, Piotr Wyderski pisze:

W zasadzie do zainstalowania tego Windows i całego softu też można wziąć informatyka. Ile to jest dniówek... ;)

Moje stwierdzenie było odpowiedzią na to, że Linux jest be, bo pod nim nic nie chodzi.

Linuxa z działającym office (MS Office pod Wine) stawia się obecnie tyle samo czasu, co windowsa.

Instalujemy, co wolimy. I tyle.

To zależy od sytuacji, bo może dzieci na studiach a żona w pracy?

Natomiast jeśli dzieci w wieku potrzebującym ojca, to wszystko oprócz ostatniego jak najbardziej. To będzie off-topic, ale ostatnimi czasy naprawdę ciężko o dobry film. I chyba wolę już półtorej godziny dla zabawy poprogramować, niż oglądać jakieś durnoty.

Gdzieś musi być jakiś złoty środek, inaczej wołalibyśmy elektryka do wymiany żyrandola, bo to mało dniówek, a w tym czasie wychodzili z żoną na spacer.

L.

Reply to
Luke
[...]

Czy Wine przypadkiem nie potrzebuje plików z Windows do pracy?

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Nigdy nie twierdziłem, że pod nim nic nie chodzi, natomiast twierdziłem, że dość często trzeba się nakombinować, aby chodziło. Pod Windows trzeba znacznie rzadziej, a to z tego powodu, że większość typowych programów jest przeznaczona pod ten system i MS wkłada dużo środków na zapewnienie kompatybilności na poziomie aplikacji. W odróżnieniu od poziomu sterowników, niestety. Ale to jest już naprawdę nieistotne: zainstaluj sobie dwa systemy, ale nie w opcji dual boot dla ubogich duchem (po co instalować dwa systemy, skoro jednocześnie masz dostęp tylko do jednego?), ale z wirtualizacją i puszczaj oba *jednocześnie*. VirtualBox jest za darmo i działa naprawdę dobrze.

Według prawa, to nawet nie wolno inaczej. :-) Zwykłemu Użytkownikowi wolno wymienić żarówkę i coś tam jeszcze podobnie skomplikowanego. Na szczęście istnieje jeszcze zdrowy rozsądek...

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.