witam.
chcial bym moc mierzyc ilosc paliwa w baku, jest troche sond hydrostatycznych do pomiaru poziomu cieczy ale ja sobie pomyslelem, zeby podlaczyc czujnik cisnienia na dole baku - 'wyjsciu' przewodu paliwowego. problem polega na tym, ze nie wiem czy czujka cisnienia nie bedzie reagowac z paliwem, no i w ogole nie znam sie na czujkach, nie wiem czy to jest dobry pomysl..... jezeli mogli byscie mi jakos doradzic.
pozdrawiam J.
a gdzie masz pompe paliwa?
Absurd w obecnych konstrukcjach samochodów. Obecnie zbiorniki paliwa są hermentyczne (w granicach działania zaworu bezpieczeństwa w korku) i ciśnienie w zbiorniku bardziej zależy od temperatury i ostatniego zadziałania zaworu bezpieczeństwa niż od czegokolwiek innego. W przypadku silników benzynowych dochodzi jeszcze działanie pochłaniacza oparów (silnie zależne od temperatury) i podciśnienia poprowadzenego z kolektora dolotowego - wszystko w ramach ekologii.
RoMan Mandziejewicz pisze:
Zgadza się. Trzeba zdać się na istniejące rozwiązania (przeważnie dość dobre, ale specyficzne dla danego producenta aut) i wyciągać interesujące dane po interfejsie z komputera auta. Albo np ważyć zbiornik paliwa. Zamiast oryginalnego mocowania dać własne z tensometrami, odpowiednio równocześnie solidnie zabezpieczone, z atestami itd... (czyli bez szans na amatorkę, nie chciałbym widzieć aut z odpadającymi zbiornikami), które mierzy siłę ciążenia zbiornika + zawartości, w połączeniu z danymi z akcelerometrów da się coś zrobić. Tylko czy jest sens?
PC pisze:
Tyle że w zależności od temperatury, wymieszania a wręcz spienienia paliwa - będzie inna mieszanka ponad lustrem (które de facto lustrem to nigdy tam nie będzie podczas jazdy), czyli inna prędkość rozchodzenia się ultradźwięków, czyli marnie.
W artykule <g6s4mh$868$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl> JareC napisal(a):
Może sprawdź tu:
Jesteś bez szans. W wojnę niemcom kradli chociaż za to była kulka. Według mnie jedyny sposób to duże zarobki. Był kiedyś program o dźwigowych. Jakiś mówił ze przy rozładunku kontenerów zarabia pół miliona dolarów rocznie. Jemu do głowy nie przyjdzie żeby śrubkę zwinąć.
to mussz jednak zastosowac kilka metod i potem wyliczyc na podstawie tego jakas wartosc - nie zapominaj ze zawsze mzona wynalezc jakis sposob na spuszczanie paliwa...
Użytkownik Tomek napisał:
To nie zależy od zarobków tylko od charakteru (tudzież pewnych skłonności). Jak to mówił Komisarz Przygoda: "ten kto ma pół miliona jest bogatszy od tego co ma ćwierć miliona" ;-)
Przy takich zarobkach to z pewnością nie pomyśli o kradzeniu śrubek... jeśli już to zwędzi całą suwnicę razem z kontenerem ;-) Uważam, że niskie zarobki nie są tu tłumaczeniem. Żądam podwyżki, a jak nie to szukam innej roboty. Jedyna moim zdaniem "usprawiedliwiona" forma kradzieży to głodny dzieciak kradnący chleb.
Pozdrawiam Grzegorz
No wlasnie - male zarobki i wysoki limit paliwowy. Wtedy nie bedziesz uwazal ze cie okradaja :-)
Tak jest. A kontener pelen procesorow czy pamieci, czy nawet monitorow LCD :-)
A w te pol miliona cos mi sie nie chce wierzyc.
J.
Kiedyś widziałem producenta urządzeń pomiarowych do zużycia paliwa. Instaluje się dwa przepływomierze w dieslach. Inna kwestia to, czy sprytni użytkownicy jakoś nie ominą zabezpieczenia. Ale chyba da się w miarę z sensem zainstalować i poplombować. Swoją drogą to mam wrażenie na podstawie kilku znajomych, że wszyscy kierowcy kradną paliwo.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.