Chodzi o maszyny budowlane, zachodzi podejrzenie, że upuszczane zostaje paliwo. Pytam na tej grupie bo przypuszczam, że rzecz jest do wykrycia poprzez skonstruowanie jakiegoś czujnika i może rejestratora. Ktoś przerabiał taki problem??
Wiem że w jednej z baz transportowej walczyli z tym problem. i nie przyniosło to oczekiwanych skutków. próbowano między innymi:
- Zakleić dystrybutory by kierowca niewiedział ile zatankuje i ile spalił (niemógł sobie wyliczyć ile moze ukrać by to niewyszło na jaw )
- zakupiono "urządzenia" które uniemozliwiały wlożenie rurki do baku. Były to jakby dwie szklanki jedna w drugiej z perforowanej blachy ale tak przesunięte otworki były żeby rurka nieprzeszła. Szklanki były oddalone od siebie na jakies 5 mm. Włożone to było i przymocowane wewnątrz zbiornika a dokładniej wlewu paliwa. Tankowac bylo mozna ale nie włozyło się żadnej rurki
- Zaczęto plombować zbiorniki, równiez do Centralnego ogrzewania
w sumie nic to nie dało
Aż zrobiono zasadzke (kamery) i złapano goscia. A potem artykuł 52 i podanie goscia do sądu o kradzież na szkode firmy. Całość oczywiście była nabierząco infomowana na Tablicy Ogłoszeń. Wszyscy to czytali, nawet zdjęcia na goracym uczynku były.... W nastęnym miesiącu zatankowano niecałe 30 % paliwa mniej w ciągu miesiąca do tyle samej ilości pojazdów... Jeden poswięcił sie dla innych,
Pozdrawiam Robert