oku 273 views Subscribe

W dniu 01.01.2024 o 14:09, jn pisze:

To nie jest żaden ewenement. Z punktu widzenia standardów można pisać w HTML, z załącznikami, dowolnie kodowane. To tylko MIME. I serwery, które to akceptują istnieją. Nie ma tylko chęci by wymieniać się takimi artykułami. I to najmniejszy problem czy tam są te załączniki czy ich nie ma. Największym jest brak zachęt do tego by się wymieniać. Oraz sposób dystrybucji, który taką wymianę czynią zasobożerną.

20 lat temu na oficjalnym forum standaryzacyjnym NNTP padało czasem "czy w ogóle ten podział na grupy jest komukolwiek do czegokolwiek potrzebny". No ale w Polsce były wielkie głosowania nad powstaniem lub niepowstaniem coraz to nowych grup.
Reply to
io
Loading thread data ...

jn snipped-for-privacy@icm.invalid napisał(a):

O to właśnie chodzi, na większość grup nie można. Tzn. technicznie można, ale kiedyś przyjęto, że załącznik to wielki nietakt. Więc np. obrazki trzeba wrzucać na jakieś serwisy obrazkowe i podawać linka. Jest to niewygodne, a ponadto te serwisy po jakimś czasie przestają działać, vide ImageShack

Z innych rzeczy to np. awatary/fotki użytkowników. Można powiedzieć, że są niepotrzebne, ale jednak są teraz na każdym forum. Była proteza w postaci X-Face, ale była prymitywna i nie zyskała popularności. Nie ma wspomnianych już tutaj lajków czy innego sposobu wyróżniania przydatnych postów. Nie ma też wielu innych pierdół, w rodzaju profilu użytkownika czy prywatnych wiadomości. Można powiedzieć, że profil jest niepotrzebny, a do prywatnych wiadomości jest mail, ale jednak są to rzeczy czasem przydatne, np. gdy ktoś nie podaje prawdziwego maila. Jest też wiele innych ograniczeń i zaszłości, np. zawijanie po 76 znakach, żeby komuś się post mieścił w trybie znakowym 80x25. Te wszystkie drobnostki spowodowały, że Usenet został w tyle. I to mimo, że alternatywy miały (mają) mnóstwo wad.

Możliwe. Wystarczy zobaczyć co się dzieje tutaj. Np. ten wątek jest zupełnie niezwiązany z elektroniką.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

I ten absurdalny świat to jest rzeczywistość, w której wiele osób żyje i nie widzi w tym nic dziwnego.

Reply to
Arnold Ziffel

Pan Grzegorz Niemirowski napisał:

Przestają działać szybciej, niż wiadomość ekspiruje z typowego serwera NNTP? Chyba raczej rzadko. Ja widzę inny problem. Ludzie w Usenecie kleją linki bez opoamiętania, często nawet nie piszą, co tam jest. Strach pomyśleć co by było, gdyby zamiast linków mogli to pakować do załączników. Natura Lucka jest jaka jest, czasem nie ma innej możliwości, jak tylko utemperować ją środkami technicznymi.

Skoro się nie przyjęła, to może przydatność znikoma? Nawet teraz kilka osób ma to X-Face ustawione, mój czytnik to pokazuje (na żądanie), ale ja to traktuję wyłacznie jako ciekawostkę. To, że "jednak są na każdym forum" nie jest niczym dobrym -- mnie tylko przeszkadza.

W poprzednim wydaniu Google Groups (kilkanaście lat temu była zmiana) były lajki, były wyróżnienia. Też nie wiem po co mi to. natomiast to, że mogę (w Usenecie) wyróżnić *osobę*, dając jej dodatni "score", jest dla mnie nieskończenie bardziej przydatne (może nawet bardziej niż podstawowa funkcja KF).

W starych GG był też profil użytkownika. Kiedyś przez przypadek, kierowany wyszukiwarką, wlazłem na swój. Spłoniłem się rumieńcem widząc jak wiele tam się nagromadziło gwiazdek czy innych lajków. Kontaktów z Usenetu na maila zawsze miałem sporo. Podaję prawdziwy, inni dają antyspamowe dodatki łatwe do odgadnięcia. Jeśli ktoś ma całkiem fałszywy, to znaczy, że nie chce kontaktów. Profilu też pewnie nie chce.

To nie jest "ograniczenie i zaszłość", to wynika z fizjologii. Tekstów sformatowanych w wiersze dłuższe niż ok 60 znaków nie da się czytać bez wysiłku. Dla mnie fora, na których każda wypowiedź to najwyżej kilka linijek, za to długa na cały panoramiczny ekran, są całkiem niestrawne. A jeszcze obok jakiś awatar miga i rusza się cały, nie pozwala na skupienie wzroku na tekscie.

Jestem przekonany, że z powodu tych "drobnostek" Usenet w ogóle został i oparł się zalewowi tych wszystkich forów. Bo jeśli miałby być taki sam jak one, to po co on nam?

Z każdego forum już by dawno nas za to wyrzucili i dali bana do końca świata i jeden dzień dłużej. Doceńmy to.

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 03.01.2024 o 12:30, Grzegorz Niemirowski pisze:

Mało bramek www :-)

FB pokazuje wręcz, że należy, to wszystko zmieszać. Ile to kiedyś założonych grup obecnie świeci pustkami.

Reply to
io

W dniu 03.01.2024 o 14:31, Jarosław Sokołowski pisze:

Co Ty chcesz temperować jak nawet nie oglądnąłeś co jest pod tymi wszystkimi linkami. No i nie zobaczyłeś linków, których ktoś nie opublikował bo nie miał gdzie wrzucić obrazka czy co tam chciał.

W czym?

Ale dla tej osoby nie jest przydatne. Ona nawet o tym nie wie czy ktoś ją czyta czy nie czyta. To jaką ma motywację by się udzielać. Na pierwszym lepszym forum taką motywację znajdzie, więc nie będzie tu siedział. Proste.

Nie, on nie chce stracić kontroli nad wykorzystaniem swojego emaila.

I co, dlatego zrobili 76, że według Ciebie jest 60? No raczej nie, raczej bez związku. Może tamte monitory miały 80 by szybko czytać. A tutaj też o to chodzi? Chyba jak ktoś sobie chce ograniczyć szerokość okienka do 60 to ogranicza a nie mówi innym że mają mu robić 60 albo i 76.

"Rozmowy przez telefon mają swój urok, nie widać jak ktoś w nosie dłubie"

Fora są przede wszystkim dla ich stawiaczy. Oni mają interes by ściągnąć użytkowników. Użytkownicy nie widzą alternatywy w grupach dyskusyjnych bo by musieli specjalny program zainstalować a mają tylko przeglądarkę. Dlatego zablokowanie Google Groups prowadzi do dalszego marginalizowania grup dyskusyjnych.

Przecież Ty też tutaj zwykle dajesz za to bany i jeszcze się tym chwalisz. Akurat się spodobało to nie dajesz. I tak w tej samej sprawie jesteś za i przeciw jednocześnie.

Reply to
io

io pisze:

To znaczy że jak, mocen jestem rzec słowo, a już ktoś do Usenetu pisać od tej pory nie może? Nie wiedziałem, że to tak działa! Ale chyba wyjaśniliśmy przyczyny upadku, wiemy już dlaczego coraz mniej ludzi tu widać.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 04.01.2024 o 02:53, Jarosław Sokołowski pisze:

Robisz co możesz.

Być może.

Reply to
io

Na ircnet, efnet... w międzyczasie były różne inne polnety itd. Ale ja siedzę teraz tylko na pirc.pl.

Reply to
Arnold Ziffel

Niektóre feedy nadal tego mocno pilnują. Nie chcą grup binarnych ani za dużych postów. Ma to sens. Tylko załącznik załącznikowi nierówny. Kwestia skali. Mały obrazek rzędu 100 kB, dołączony do dyskusji, gdy jest taka potrzeba, raczej nikomu krzywdy nie zrobi, film 40 MB już by mógł.

Dla użytkownika to nic, ale w skali serwera robi się tego dużo i czasy ekspiracji grup mocno się skracają, dlatego niektórzy twardo stosują zasadę "bez binarek".

Na chmurce pilnuje tego cleanfeed, który ma swoje wyjątki, ale dopóki feedy wymagają stosowania cleanfeeda, to nie ma problemu. Przepuści (coś małego) to przepuści. Jakby przepuścił coś za dużego, to odbije się od limitu rozmiaru artykułu dla tych feedów, które sobie tego zażyczyły.

Ja nie miałbym problemu z dodaniem grup binarnych, ale na osobnych zasadach (osobny spool, osobne feedy, prawdopodobnie dużo mniej niż dla grup tekstowych).

Reply to
Arnold Ziffel

W dniu 05.01.2024 o 18:22, Arnold Ziffel pisze: ...

No ale to właśnie chodzi o to, by na zwykłych można było dodać obrazek, który notabene zasadniczo załącznikiem (attachement) nie jest tylko treścią (inline).

formatting link

Reply to
io

No ale ... IRC to jest protokół a to co podajesz to sieci.

Reply to
io

Tak, moje podejście do siebie i do innych ludzi zmieniło się odkąd byłem nastolatkiem.

Co było powodem? Bo u mnie wyświetla się dobrze. Właczyłeś pokazywanie nagłówków? :)

Tak, oglądałem ostatnio takie coś.

formatting link
Przerażające są te wszystkie społeczności. Jak wieśniaki z widłami. Przerażające jest to, że stają się one dla kogoś tak istotne, że odbiera on sobie życie z powodu tego, co dzieje się w nierzeczywistym świecie.

Nic, choć starzy wyjadacze pamiętają K.B. :)

Reply to
Arnold Ziffel

Ja często dostaję realną i konkretną pomoc. Marny ze mnie elektronik, szczególnie w porównaniu z niektórymi wyjadaczami stąd. Poza tym chyba każdy ma jakąś swoją niszę, w której czuje się najlepiej. Jak ktoś zapyta mnie np. o AVR, to jest duża szansa, że znajdę rozwiązanie. Jak ja zapytam o op-ampy, to ktoś, kto zęby na opampach zjadł, pewnie znajdzie rozwiązanie. Itd.

Ale miałeś jakiś konkretny problem i szukałeś konkretnego rozwiązania?

Różne sposoby były (i są), ale odkąd pamiętam standardem na dużych serwerach był CNFS. To stary wynalazek.

Czyli? Tak naprawdę "cała reszta" to tylko overview i historia. Overview się przycina, jak artykuły ekspirują (expireover), historia też sobie ekspiruje po skonfigurowanym czasie (/remember/ w expire.ctl).

Czyli włączyłeś wykonywanie kopii archiwalnej i wróciło do normy :)

Ja ten problem z przekierowaniami portów rozwiązałem prywatnym VPNem. Jak VPN działa, to mam zdalny dostęp, a generalnie nie ma powodu, żeby nie działał. Zdarza się czasem, że jakaś maszyna umrze i przez to umrze połączenie z nią, ale zawsze jest jakiś powód. Rozwiązuje się go i więcej się nie pojawia.

Przychodzą codzienne maile z inn-a ze statusem :)

Tak, dlatego np. na kindlowy spam zareagowałem z opóźnieniem. Miałem urwanie głowy, znalazłem chwilę dopiero po paru dniach, jak urwanie minęło. Ale generalnie bieżące utrzymanie usługi nie jest specjalnie czasochłonne.

Tak, to jest realny problem.

Te są niewychodzące i do tego ciężko chore. Stąd kamery.

No właśnie. I nawet nie masz ścieżki odwoławczej.

A dlaczego się znalazł?

Ja ostatnio miałem problem z pocztą (maile wychodzące czasem ginęły albo trafiały do spamu), ale wydaje się, że (przynajmniej częściowo) rozwiązałem (okazało się, że niezgodność nazwy podawanej z EHLO oraz nazwy w certyfikacie z revDNS nie podoba się niektórym serwerom).

Poczta to w ogóle odrębny problem. Moje "IP reputation" jest niskie, bo to VPS, i w zasadzie nic nie mogę z tym zrobić oprócz zmiany serwera wychodzącego (tylko na jaki?).

Reply to
Arnold Ziffel

Adidas to też firma, a jednak mówi się tak na rodzaj butów :)

Reply to
Arnold Ziffel

Ja wiem co to jest inline :) Ale jednak średniej wielkości załącznik zajmuje więcej, niż średniej wielkości post.

No i to jest kwestia uzgodnień z feedami. Jakbyśmy sobie założyli np. lokalną grupę chmurka.elektronika i ustalili, że dodajemy tam załączniki, to spoko. Mój serwer, mogę sobie to ustalić, jak userzy tego potrzebują, i odpowiednio skonfigurować. Ale feedy chcą filtrowania treści, które do nich trafiają, i jeśli chmurka przyjmowałaby za dużo, to mogłoby się skończyć tak, że niektóre posty nie trafiałyby do żadnych feedów (bo łapałyby się na wymagane przez nich regułki), a IMO lepiej, żeby post wysyłany do wymienianych z innymi serwerami hierarchii został odrzucony, niż żeby został przyjęty, ale był niewidoczny na innych serwerach (i potem zastanawiasz się, dlaczego nikt ci nie odpowiada).

Reply to
Arnold Ziffel

Jak zwykle byliśmy opóźnieni. Co ma czasem swoje zalety, np. jeśli chodzi o płatności kartami. Wprowadziliśmy płatności zbliżeniowe w momencie, w którym np. w USA nadal królowały karty z paskiem magnetycznym, bo nie byliśmy aż tak obciążeni już istniejącymi rozwiązaniami.

Tak... a jednak teraz zagraniczne "newsgroups" służą do dyskusji. Czyli wyszło na nasze.

Z takiego samego założenia wychodzę tworząc jakieś swoje rozwiązania. Na trzy programy, które na przestrzeni lat napisałem do edycji pamięci w różnych radiotelefonach, w żadnym nie ma edytora. Jest eksport do .txt albo .csv (i z powrotem) i zachęta do użycia własnego, ulubionego edytora.

Reply to
Arnold Ziffel

niusy.pl zawsze były ewenementem :)

Bo Thunderbird ma łagodniejszą krzywą nauki. Odpalasz, masz znajomo wyglądające okienka, odnajdujesz się w tym. tina na początku trzeba się nauczyć. Natomiast ja generalnie lubię wydawać polecenia przy pomocy klawiatury a nie myszy. O ile łatwiej jest, jak masz przed sobą kilkadziesiąt klawiszy i każdy coś konkretnego robi, niż jak miałbyś wyszukiwać przycisk na ekranie, kierować na niego mysz, klikać... a jeśli to nie przycisk, a pozycja w menu, to w ogóle robi się sekwencja ruchów, wymagająca stałego feedbacku ze wzroku (bo nie klikniesz przecież myszą przycisku wyłącznie przy pomocy pamięci mięśniowej).

Jasne, przy programach obsługiwanych z klawiatury trochę zajmuje wyrobienie w sobie nawyków, ale później, gdy działa to już automatycznie, jest to dużo szybsze i wygodniejsze.

Nie żeby jedno wykluczało drugie. Są programy, które mają rozbudowaną obsługę z klawiatury, choć można w nich też używać myszy. Np. Eagle, ale też stary, DOSowy Autotrax.

Reply to
Arnold Ziffel

Arnold Ziffel snipped-for-privacy@hooterville.invalid napisał(a):

To jest ten przypadek, gdy jedna z największych zalet Usenetu jest jednocześnie dużą wadą. Co prawda Usenet jest zdecentralizowany, niezwiązany z jakimś korpo, ale przez to też mało elastyczny, bo potrzeba wielu uzgodnień. Widać to było przy tworzeniu nowych grup w pl.*, które wiązało się z długimi dyskusjami. W przypadku prywatnych forów stworzenie nowego podforum czy też ustawienie limitu załączników, to jest chwila.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Straszne g.. tam teraz jest. Mnóstwo nieaktualnych linków, programy sprzed 20 lat, brak aktualnych specyfikacji. Wczoraj mnie naszło na poprawianie i stwierdziłem, że chyba nie jestem w stanie doprowadzić tego do porządku. I w ogóle ... jedynym sensownym kierunkiem jest zrobienie z tego bramki www. Nikogo nie obchodzi że tam jakieś standardy, ustawienia, serwery, czytniki. No tylko, że robienie drugiego GoogleGroups zapewne też nie ma sensu.

Wystarczyłoby normalne GUI zrobić. Tekstowe!

GUI obejmuje możliwość wydawania poleceń klawiaturą.

No to wydawaj, ale czemu od razu używać programów bez normalnego GUI :-)

Automatyczne to jest używanie alfabetu a pamiętanie tysięcy skrótów po prostu nie jest możliwe, więc się robi menu a także wyszukiwanie pełnotekstowe w tym menu.

No i Word :-)

Reply to
io

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.