Odbiornik detektorowy-prąd za free

Odbiornik czego? Radiowy? Do słuchania muzyki?

O jakie "współczesne warunki" Ci chodzi/

Jak definiujesz "darmowe" źródła energii? Chodzi Ci o turbinę wodną nad rzeką? Albo wiatrak? Albo baterię słoneczną? Wszystkie trzy "darmowe" źródła energii wymagają sporo kosztownych inwestycji... A więc nie są tak naprawdę darmowe.

Właśnie Radiowy

Współczesne częstotliwości i elementy elektryczne (obecnie do kupienia w elektrycznym)

Jakieś baterie słoneczne, fotodiody, lub takie cóś

Użytkownik kwintylion napisał:

A co ma fotodioda do darmowej energii?

m.

From: "Marcin Łukasik (milea.pl)" snipped-for-privacy@milea.pl

Wykrywa darmową energię :-)

Władysław

---------------------------------------------------------------------- Znajdz swoja milosc na wiosne... >>>

Użytkownik kwintylion napisał:

No... jednym ze "współczenych warunków" może byc naprzykład bezpośrednie sąsiedztwo nadajnika Radia M.... ;-) Antena kierunkowa detektorek i parę mW powinno dac się wyskrobać :-)

Pozdrawiam Grzegorz

jakie znacie inne "darmowe" źródła energii elektrycznej?

Gdzieś widziałem miniradio zasilane za pomocą jabłka i dwóch elektrod......:)

józek

józek napisał(a):

No! Jedna aluminiowa, druga chyba z brązu.

Lit i złoto lepsze. Prawie jak bateria płaska. Tomek

Witam

Jeśli dobrze Cię rozumiem, pod pojęciem odbiornik detektorowy masz na myśli odbiornik jakiejkolwiek stacji radiowej- jeśli nie, to darmowa energia elektryczna jest do uzyskania z opisow pozostałych forumowiczow. A teraz,- odbiornik detektorowy - wyjmujesz ze SWOJEJ słuchawki telefonicznej "słuchawkę"(nie mikrofon) - podłączasz do jej wyprowadzeń diodę germanową(Ge)[[krzemowa(Si) ma za małą "czułość"]] - do jednego z wyprowadzeń słuchawki(wsplnego z diodą) podłączasz kawałek drutu(można drugi koniec drutu podłączyć do parapetu, karnisza, kaloryfera, itp,itd) i słuchasz!!!! słuchasz za darmo!!!!!!!!!!!. Słuchasz za darmo najsilniejszej w Twoim miejscu zamieszkania stacji długo-średnio-krotkofalowej. Jeśli jest ich kilka usłyszysz jazgot. Możesz podłączać rownolegle do diody jakieś kondensatory, aby z jazgotu coś wydobyć. Jest to najprostszy odbiornik detektorowy a jednocześnie darmowe źrodło energii do jego zasilania. Powodzenia w eksperymentach. Zbych

Użytkownik "kwintylion" snipped-for-privacy@vp.pl napisał w wiadomości news:d55g81$km1$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

idac tym tropem nalezy zapoznać się z ksiazką "Nowoczesne Zabawki" Wojciechowskiego temat - zasilanie energia w.cz.

Włodek

Zacznę od tego, że mieszkam w starym budownictwie, nie mam CO, uziemienia w gniazdku a kanalizacje mam z PCV (brak jakiegokolwiek uziemienia). Jedyny opis pozyskiwania darmowej energii znalazłem tu:

ale co z bateriami słonecznymi, co to w ogóle jest, jak to się używa (musi być do kupienia w elektronicznym) A radio, chodzi mi o jak najprostsze, ale jednak ze zmianą stacji radiowych. Polecam jednak to dla mnie za trudne. Pozdro

Polecam udanie się do sklepu typu "wszystko za 5 zł". Wbrew nazwie są tam także rzeczy nieco droższe. Za ok. 20 zł kupisz stereofoniczny, dwuzakresowy odbiornik radiowy, wyposażony w baterię słoneczną (używam czegoś takiego i nie narzekam). Nie ma lepszego rozwiązania w tej cenie.

k,

O, fajna rzecz. A ma to jakiś akumulator aby dało się słuchać radia w nocy? Czy mógłbyś sprawdzić kto jest producentem radyjka i jaki jest numer modelu? Dzięki.

Oczywiście. Akumulatorek to ogniwo NiCd, przypominające kilka nałożonych na siebie baterii CR2032 (całość ma 7-8 mm wysokości). Radio jest dość małe (9x6x<1cm) i bardzo czułe. I co ważne rzeczywiście oferuje odbiór w STEREO. Gdy go nie używam, stoi sobie na oknie i się ładuje. Można je też ładować normalnym zasilaczem 3V. Jakość wykonania jest całkiem ok (biorąc pod uwagę cenę), jedynie parę lutów przy potencjometrze wymagało poprawienia (lutowali to chyba tlenkiem ołowiu).

Obawiam się, że nic Ci to nie da. Nadruk głosi: Lin-Tech Solar Radio lt-100 (to samo napisane jest na pudełku i w *polskiej* instrukcji), za to pod nadrukiem widać zamalowane logo innej firmy (GMC? GMO? coś w tym stylu) i symbol DP-936SS. Po wpisaniu tego ostatniego google wypluwa tylko jedną stronę.

k,

No to już na dzień dobry widzę dwie dosyć duże wady...

- akumulatorki ni-cd mają spore problemy z "pamięcią" a więc trzeba będzie bardzo uważać na cykle ładowania/rozładowania.

- stereo w tak małym radyjku jest zupełną pomyłką i dekoder niepotrzebnie marnuje energię elektryczną.

Buuu :-(

Rzeczywiście. Natomiast znalazłem inną fajną witrynkę gdzie można kupić radyjko napędzane siłą mięśni słuchacza, tak - radio na korbę :-)

Póki co tego nie doświadczyłem, odpukać. :) Wcale nie uważam by ładować tylko po rozładowaniu. Chyba, że dba o to samo radio.

Gdyby było mono (można je przełączyć w ten tryb), nie kupiłbym go. Zresztą z tego co widzę rzecz jest wyjątkowo energooszczędna.

Oj tam buu. 20 zł! Analogowe radyjko Sony czy Thomsona (bez ogniwa słonecznego) kosztuje przynajmniej kilka razy więcej.

Conrad miał kiedyś coś takiego, widziałem też podobne wynalazki na Allegro. :) Zastanawiam się co tam siedzi. Spory kondensator?

k,

Użytkownik "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

Za 20 zł ??????? Za tę cenę to jest fantastyczny towar Dobrego akumulatora i słuchawek nie kupisz za 20zł Nie oczekujesz chyba od radia HiEnd stereo. Jeśli tylko czasami są odmienne dźwięki w każdej słuchawce to ono jest fantastyczne Żaden hobbysta z tej grupy nie byłby w stanie wprowadzić takiego radia do sprzedaży za te pieniądze. Może się mylę ?

Ja nie mówię, że radyjko nie jest warte 20zł - jak najbardziej jest... Nawet chętnie bym sobie kupił takie gdybym gdzieś spotkał takie. Ja tylko piszę jakie wady widzę - po kilku miesiącach używania to będzie kicha i już aku nie pociągnie...

Użytkownik "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

Czy takie byłoby atrakcyjne ? Trochę droższe od $6, ale może dużo lepsze ???