W dniu 2017-01-22 o 13:45, Marek pisze:
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze…
- Techniczne tumany w jedwabnych garniturach odkrywają Internet.
- Myślą sobie - fajnie by było mieć "Internet w komórce".
- Idą do inżynierów.
- Inżynierowie sobie myślą: zróbmy kosmiczną specyfikację absurdalnie prostej rzeczy, to zarobimy miliony proporcjonalne do objętości specyfikacji.
- Inżynierowie zrobili.
- Garnitury zapłaciły i się podniecają papierem, który dostali, który ma być przepustką do "bilionów dolarów" z tytułu m-commerce.
Potem komentarz 6-miesięcy po uruchomieniu WAP-u, kiedy klapa WAP-u stała się jasna:
"Nikt nie chce wydawać setek dolarów w sklepie internetowym na produkt, który widzi na czarno-białym ekraniku wielkości znaczka pocztowego."