Media podały ...

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Takie sobie zestawienie. "Energy use per capita"

formatting link
w to zapewne, energia z gazu, elektryczna i pochodne ropy. Mam nieodparte przekonanie, ze to nie przez marnotrawstwo energii takie zuzycie/dostepnosc u niektorych. Wyraznie z tego wynika, ze to element stymulujacy w gospodarce i niespecjalnie widac ten kryzys z lat 70-dziesiatych. Dodam tylko, ze Afroamerykanie i pozostali Indianie, nadal maja galon etyliny ponizej 2$.

Reply to
Magnus Elephantus
Loading thread data ...

Użytkownik "ACMM-033" snipped-for-privacy@interia.pl napisał w wiadomości news:mrasgv$id3$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

No? Powiedz to tym, ktorzy studiowali jakies dziwaczne kierunki, pomimo zdania egzaminow wstepnych a nie zostali przyjeci, 'ze wzgledu na brak miejsc'.

Reply to
Magnus Elephantus

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

formatting link
ciekawe...

Reply to
Magnus Elephantus

Magnus Elephantus pisze:

Do roku siedemdziesiątego gospodarka rosła kosztem wciąż zwiększającego się wydobycia ropy. Aż szejkowie powiedzieli "panowie, kurna, dłużej tak nie damy się wykorzystywać". I przykręcili kurek. Nawet nie musieli podnosić cen, bo same wzrosły, gdy nabywcy na wyprzódki oferowali więcej kasy żeby to właśnie im sprzedać limitowany towar.

Dla wielu gospodarek, szczególnie amerykańskiej, to był szok -- "jak to, więc ropa nie jest za darmo?!". Bo przecież była. Dwa dolce za baryłkę, to jest dycha za metr sześcienny -- tyle może kosztować woda w kranie, ale nie najważniejszy surowiec przemysłowy.

Cały proces przemian zaczął się nie od tego, że *warto* oszczędzać, ale

*trzeba* oszczędzać (bo więcej ropy OPEC nie sprzeda). Od tej pory rozwój gospodarki łączy się z rozwojem oszczędzania energii. I to mi się akurat podoba.

Benzyny (ten wątek zobowiązuje). I za galon, a nie za baryłkę. Czyli nie "nadal". "Nadal", to można mówić tylko o Wenezueli -- tam litr benzyny jest po dwa centy. Co daje właśnie jakieś dwa dolce za beryłkę ropy. Tamtejsza gospodarka nie sprawia wrażenia mocno stymulowanej i pobudzonej.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

No tak, koty mają chociaż co łowić.

OKI, ja tylko bym chciał, aby nie były dręczone, np. w imię pierdylionowy raz powtarzanego eksperymentu, doświadczenia, itd. Niektórzy niestety tacy są, ze jak już mają myszkę w zagródce, to przy okazji sobie ją podręczą, a później zrobią doświadczenie.

A tak zginęły by wypuszczone na wolność, której nie znają.

No właśnie, tu nie za bardzo można czekać "ach ty chuju, zobaczysz co się stanie, jak wytniesz las", bo nie tylko ten "chuj" się udusi, ale i my. Poginą zwierzęta, które utraciły swoje środowisko i może pójść lawina, np. zaczną migrować i dotrą tam, gdzie nie powinny, zagrażając miejscowym gatunkom.

Ano właśnie, ale i tu nie jest tak, że pstrykniesz palcami i już. To tylko Najwyższy potrafi, pstryknąć palcami i Ziemia zacznie się kręcić w drugą stronę, pstryk - i zmieni nachylenie. A my jednak gadamy nie na p.s.religia, tylko p.m.elektronika... Jak woda w butelce, gdy całą wylejesz, otwierasz kran, podstawiasz i parę sekund trwa nalewanie, nie natychmiast.

Reply to
ACMM-033

Użytkownik "Magnus Elephantus" <mag snipped-for-privacy@nowhere.dot napisał w wiadomości news:mrdi94$dnt$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Co ja poradzę, że władza raz gra tak, raz siak - i w sumie zgaduj, jak ma być dobrze...?

Reply to
ACMM-033

ACMM-033 napisało:

Niektórym tylko tak można mówić, bo inaczej nie zrozumieją. Wytniesz las, to potkniesz się o pieniek i sobie zęby wybijesz. To do nich trafia, bo to ich zęby, więc wobec takiej argumentacji być może odłożą siekierę. Mnie wystarczy wewnętrzne przekonanie, że nie należy ot tak sobie psuć czegoś, co jest. Nie muszę się zastanawiać jaką rolę w ekosystemie pełni wścipiórka bladorzytka, by nie wyciąć do szczętu rozpierzchlicy popapranej, w której ona się gnieździ. Nie trzeba mnie straszyć globalnym ociepleniem i zalaniem przez ocean -- mam w sobie dość poczucia, że należy działać z sensem, oszczędzać co się da i nie robić chlewu wokół siebie. Mam takie wrażenie, że ekooszołomstwo w ogóle nie potrafi myśleć w ten sposób -- tam jest wyłącznie egoizm.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Nic dodać, nic ująć...

Reply to
ACMM-033

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.