Mały kondensator tantalowy

Użytkownik "Lisciasty" snipped-for-privacy@post.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... Podczepiając się do tematu, jak rozumiecie pojęcia "rated voltage" i "nominal voltage"? Często spotykam pogląd, że to to samo, ale równie często że to jednak nie to samo ;)

----- W odniesieniu do kondensatora to nie powiem na pewno, ani, że to jest to samo ani, że coś innego. Ale np. w odniesieniu do napięcia w sieci AC230V to według mnie można je nazwać nominal voltage, ale nie można rated voltage i to chyba już wystarcza, aby uznać, że to nie są jednoznaczne terminy. Nie jestem też pewien, czy kondensatory klasy X czy Y nie mają nominal voltage - czyli do pracy w sieci jakiego napięcia są przeznaczone i może (ale tu zmyślam) rated voltage, czyli ile powinny wytrzymać (no bo są z jakimś zapasem zrobione). P.G.

Reply to
Piotr Gałka
Loading thread data ...

W dniu 30.08.2016 o 11:36, HF5BS pisze:

To jest nasze tłumaczenie parametru: Rated Voltage, który oznacza największe napięcie przy jakim element może pracować. Zresztą na wiki jest definicja: "Napięcie znamionowe – maksymalne napięcie prądu elektrycznego jakie może być podane w sposób trwały na element lub urządzenie elektrotechniczne, np. rezystor czy transformator". Jeśli wiki nie jest dla ciebie wiarygodne to proszę bardzo cytat z dyskusji na forum sep: "Według encyklopedii powszechnej: Napięcie znamionowe jest to maksymalne napięcie jakie może być podane w sposób trwały na element lub urządzenie elektrotechniczne." Przyjmij że takie jest oficjalne nazewnictwo i nie próbuj zmuszać całego świata aby dostosował się do ciebie.

Reply to
Mario

W dniu 30.08.2016 o 11:44, HF5BS pisze:

Zignorowałeś mój przykład parametrów tranzystora, w którym widać, że najważniejsze parametry wcale nie są zdefiniowane dla napięcia znamionowego, tylko często dla wielokrotnie niższego. I jest to ogólna zasada opisu parametrów jeśli chodzi o elementy elektroniczne. Jeśli zajmujesz się zawodowo elektroniką to przydałoby się, żebyś sobie wyprostował błędne wyobrażenie o parametrach znamionowych.

Reply to
Mario

W dniu 2016-08-30 o 14:03, HF5BS pisze:

No widzisz, a jako elektronik powinieneś co jakiś czas zrobić zwyczajnie popatrzeć w karty katalogowe różnych elementów żeby mieć chociażby orientację co się zmieniło i na co można liczyć...

Wymyśl jakieś lepsze określenie to może się przyjmie.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 30.08.2016 o 14:03, HF5BS pisze:

To nie jakiś tłumacz tylko jest to definicja słownikowa.

Reply to
Mario

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nq406c$sav$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... W dniu 2016-08-30 o 14:03, HF5BS pisze:

A kiedy patrzyles w karte opornika ?

To co sie dziwic, ze ktos nie popatrzyl w karte "zwyklego kondensatora". Sa ciekawsze karty do czytania ... przynajmniej tak sie wydawalo :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2016-08-30 o 16:36, J.F. pisze:

Jakieś 2 czy 3 miesiące temu. Żeby nie było - "zwykły" 1206 przede wszystkim ale inne rozmiary również, a przejrzałem ich wtedy trochę. Łącznie z cienkowarstwowymi.

Na właśnie się dziwię.

Nie można zapominać, że "zwykłe" też są różne i trzeba wiedzieć, czy i kiedy należy zwracać uwagę na producenta, a czasem i na typ. Bo to nie jest tak, że są takie same, skoro producenci potrafią różne oporniki produkować o tych samych parametrach znamionowych.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Na przykład kondensatory typu Y powinny wytrzymać impulsy 3kV...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "Piotr Gałka" snipped-for-privacy@cutthismicromade.pl napisał w wiadomości news:nq3sq0$tob$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net...

Inni chcą abym ja się do nich dostosował? Cóż, ich niedoczekanie. Niech sobie nazywają jak chcą, ja będę też nazywał jak chcę, na równych prawach, nikomu nie będę bronić mieć własnego zdania.

Ty tak interpretujesz, ja piszę, czego oczekuję i dlaczego, wolny kraj, miliony much... no.

Bo to, że ma pojemność, nie musi implikować bycia kondensatorem. Akumulator samochodowy też ma i nawet nietrudno go na farady przeliczyć. A jest kondensatorem? Albo chociaż nazwijmy go kondensatorem speecjalnym. Spróbuje to rozkminić przy najbliższej okazji, bo nadal coś mi tu się nie klei, zobaczę co. Czy pojemność jest w nim realizowana przez gromadzenie ładunku, czy przez przemiany chemiczne? Sprawdzę, bo tu wietrzę niuans.

To nie było pytania. Choć nadal mam za mało, by wykorzystać to do rozliczeń z audiovoodoo (mam pewien pomysł)... domyślam się już, w czym jest pies pogrzebany, ale nie chcę niczego sugerować, bez wniknięcia w szczegóły, coby wam rzecz przedstawić możliwie bezstronnie, gdy trzeba bedzie.

s-- Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły, Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele" (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie, i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Piotr Gałka" snipped-for-privacy@cutthismicromade.pl napisał w wiadomości news:nq3tg1$u00$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net...

Może w tych niuansach tkwi źródło nieporozumienia?

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Mario" snipped-for-privacy@w.pl napisał w wiadomości news:nq403f$vfq$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Ale chyba chociaż wiadomo jakiego? Czy jest ono jawnie uznane, jako konkretne napięcie ROBOCZE? Wtedy wiedząc, że jest ono określone, mógłbym do mniej wymagających układów, zastosować właśnie takie "nieliniowe", minimalizując rozmiary (bo np. nie stanowiło by wielkiej różnicy, czy mam 5u, czy 10u). Bo już mnie kusi do wykonania pewnych doświadczeń, włacznie z użyciem oscyloskopu, stosując te elementy w układach, w których punkt pracy elementu zmieniałby się dość znacznie.

Spokojnie, gdybym zajmował się zawodowo, na pewno jedną z rzeczy, które bym sumiennie robił, to sprawdzał szczegółowo, z czym mam do czynienia. Mam prośbę, potrzebuję dowolnej karty katalogowej, jako wzorca do dalszej rozkminy, że to "na pewno" jest to, o czym mówimy, żebym się nie naciął na coś, co np. podobnie wygląda, ale tym nie jest, resztę takich znajdować już będę sobie sam. Podlinkujesz jakikolwiek? Jeden wystarczy. Na razie muszę pomyśleć, jak pomierzyć taki element, aby wiedzieć, że jest, lub nie jest sprawny. Trafiły mi się płyty od laptopów, gdzie prawdopodobnie są takie właśnie elementy i chcę je ogołocić, a elementy złożyć do pudełeczka, na lepsze czasy. Wypadało by przedtem pomierzyć te kondzioły, czy mam strzelać z nich do wróbli (*), czy złożyć grzecznie do pudełka, by mieć na naprawę radyjka sąsiadki?

(*) Nie robię tego nigdy, pomijając już to, że było by to przestępstwem. Szanuję zwierzęta i nikim, gnojem poniżej godności jest dla mnie osoba, co je krzywdzi. Więc jeśli strzelać, to tylko do obrazka na kartce.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_dadoro snipped-for-privacy@wp.com napisał w wiadomości news:nq406c$sav$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Zgoda. Tylko, co już pod adresem Piotra zgłosiłem, gdybyś i ty mógł mi podlinkować, dowolną jedną wystarczy, kartę takiego elementu, abym ją zobie zakodował, wdrukował, by później nie dać się zmylić, bo skoro ten typ tak ma, jak się okazało, chciałbym umieć odróżnić to przy porównaniu z innym elementem nie-o-takich-właściwościach, który tak się zachowując, okazałby się po prostu zwalony.

W każdym razie gugiel tak tłumaczy, ale, kto wie. Bo nie wydaje mi się to najszczęśliwsze tłumaczenie, widać, padło na idiom, a ktoś na szybko puścił i jest... Ale zanim, to najpierw rozkmina paru niuansów, które muszą pójść na pierwszy ogień.

Kiedyś objaśnię, czemu się tak czepiam, powód jest dla mnie dość poważny, ale... nie teraz, nic pilnego.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nq76hk$sqp$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... Użytkownik "Mario" snipped-for-privacy@w.pl napisał w wiadomości

Akurat w tranzystorach trudno powiedziec co to jest robocze napiecie - bardzo roznie mozna je wykorzystac.

No ale dlatego w wykresy sa.

Generator sinusoidalny :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:57c599ee$0$645$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Piszę z niczego, snując jedynie luźne domysły, ocenię później, czy tędy droga, czy nie... Mam wrażenie, że nasz kondensator nie jest tu kondensatorem, a raczej nano-akumulatorem i w inny sposób gromadzi energię, a jego pojemność, to nie pojemność taka, jak w tradycyjnych kondensatorach, tylko parametr, który nie wiem, na ile słusznie, określam, jako ładowność, gdzie element może zgromadzić określoną ilość ładunku, tu chyba w postaci chemicznej, przez co taki sam ładunek, przy mniejszym napięciu, da większą pojemnośc wyrażaną w faradach (bądź ich (pod)wielokrotności). No, Q=CU, a z tego C=Q/U, czyż nie? Tyle impresji, zacznę od kart, a jak rozkminię karty, rozeznam dalej. A na razie, taki kondensator "nieliniowy", to mentalnie ma się dla mnie do zwykłego, jak warystor do opornika, ja nazwę warystor opornikiem, ICMPZ, bo ja krawata nie noszę...? :))

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Mario" snipped-for-privacy@w.pl napisał w wiadomości news:nq406q$vfq$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Jak z "poproszę" zamiast "proszę", "unikatowy" vs "unikalny"... W słowniku jest kondom, a u mnie w podstawówce wszyscy mówili kondon... Uzus społeczny, powiedzmy... No, że język się zmienia, może przeżyję?

Reply to
HF5BS

W dniu 2016-08-31 o 20:16, HF5BS pisze:

formatting link
widzisz nawet na TME są podstawowe karty katalogowe - wchodzisz i do bardzo wielu elementów po prostu są. Szczegóły typu zależność pojemności od napiecia to już różnie - Yageo akurat coś tam podaje, ale z tym bywa różnie. Noty aplikacyjne są jeszcze, ale to już zwykle na stronach producentów. A tu masz kartę od konkretnego kondensatora Samsunga:
formatting link
widzisz - jak ktoś chce, to znajdzie.

Nie tylko gugiel, po prostu wiadomo co dany parametr oznacza i nei ma sensu tworzenie czegoś nowego.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 2016-08-31 o 20:09, HF5BS pisze:

Ogólnie przyjmuje się, że MLCC są "jednorazowe", tzn jak wylutujesz, to już nie powinieneś go z powrotem wlutowywać. Poza tym nie znając materiału, a już tym bardziej napięcia, trudno jest znaleźć jakieś rozsądne zastosowanie dla takich wylutowanych elementów. Pamiętaj też, że dla NP0 masz inne charakterystyki, a wyglądem się nie różnią. Co najwyżej możesz po zakresie pojemności, ale dla pewnych zakresów nie wiesz czy masz do czynienia z takim czy innym. Koszt pomierzenia kondensatorów raczej nie uzasadnia takiej zabawy.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 31.08.2016 o 20:09, HF5BS pisze:

Napięcie robocze to jest każde napięcie nie większe niż napięcie znamionowe. Podąłem ci przykład wzmocnienia prądowego. Jest podane dla napięcia 50 razy mniejszego niż napięcie znamionowe. Pojemność kondensatora też jest podana dla napięcia wielokrotnie mniejszego niż znamionowe. Przy napięciu 50 razy mniejszym niż znamionowe zapewne z wystarczającą dokładnością pojemność rzeczywista będzie zbliżona do znamionowej :)

Podlinkowałem już jeden dokument:

formatting link
proszę bardzo na stronie 47:
formatting link

Reply to
Mario

W dniu 31.08.2016 o 20:26, HF5BS pisze:

Ale tak na prawdę rezystor jest warystorem. W każdym razie ja potrzebuję dość stabilnych rezystorów, więc standardowo używam metalowych 1% bo mają zazwyczaj 100 ppm/C. A węglowe (typowe 5%) mają często 600 ppm/C i dla mnie to są warystory. I moim obowiązkiem jest to wiedzieć jeśli się biorę za projektowanie. Co jakiś czas pojawiają się tu problemy z ludźmi którzy nagle się dowiedzieli, że jakiś element nie jest elementem idealnym z Teorii Obwodów. No nie jest i już. Kiedyś się czepiano elektrolitów, że w porównaniu do styrofleksowych mają silną zależność pojemności od napięcia. Ale miały za to znacznie większy stosunek pojemność/objętość. Teraz te elektrolity wydają się bardzo dobre jeśli chodzi o zależność C(U) w porównaniu do MLCC, które z kolei mają jeszcze wielokrotnie lepszy stosunek pojemność/objętość. Postęp ma wiele dobrych stron ale ma też wady. Jedną z nich jest konieczność śledzenie go. Zajmujesz się elektroniką zawodowo to masz obowiązek być na bieżąco ze zmianami i nie dopuścić, żeby nagle po latach być zaskoczonym, że coś jest całkiem inaczej niż ci się wydawało. Nie działasz w branży, to masz prawo nie wiedzieć i możesz być zaskoczony. Ale absurdem jest żebyś się upierał, że twoje przeświadczenie wynikające z ignorancji jest ważniejsze niż zasady panujące w branży.

Reply to
Mario

W dniu 31.08.2016 o 20:16, HF5BS pisze:

A jak to sprawdzisz? Zrobisz sobie stanowisko do pomiaru pojemności kondensatora podpolaryzowanego napięciem stałym? Gdy mierzysz zwykłym multimetrem to wyjdzie ci wartość katalogowa, bo mierzysz przy zerowym DC. Tak więc nie potrzebujesz charakterystyki C(U). Wystarczy ci świadomość, że warto dawać kondensator o napięciu znamionowym przynajmniej 2 razy większym niż robocze.

Reply to
Mario

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.