Ładowanie samochodu elektrycznego.

Mam takie pytanie. Jest sobie autko elektryczne, pal licho jakie, które dostało w komplecie kabel do gniazdka 230V. Kabel ma wtyczkę 230V i na końcu wtyczkę Type1. Trzy grube bolce L, N i PE oraz 2 cienkie do rozpoznania wtyczki. Są tam rezystory kodujące i nic ciekawego.

Type1 - wtyczka jest rozpoznawana rezystancnją na pomocniczych pinach. Tu nie ma się co zastanawiać, nie ma żadnego can/busa ani żadnej mądrej elektroniki. Dzielnik na oporniczkach, tranzystorek, drobnica.

Pytanie brzmi:

Czy gdybym podał zamiast AC wyprostowany DC ale jednopołówkowo z trzech faz siły to czy samochód by się bardzo pogniewał, w sensie nawet śmiertelnie?

Chodzi o to, że ładując auto w dzień fotowoltaika często nie ma siły popchnąć pełnej mocy na tę jedną fazę i eksportuje energię na 2 pozostałych fazach, a na tej tankującej auto dokupuję różnicę z elektrowni.

Pełny mostek to by było za wysokie napięcie ale półmostek 3 fazowy wygląda zachęcająco.

Tak sobie pomyślałem... może ktoś słyszał o takich eksperymentach? O nic więcej nie chodzi tylko o rozłożenie poboru na 3 fazy.

Reply to
KIKI
Loading thread data ...

Dlatego można zobaczyć oferty na transformatory, robiące z 2 faz jedną fazę.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

Ale taki ponad 3000kVA już zaczyna kosztować, a ładowanie z gniazdka można ustawić skokowo do 16A. To by trzeba o wiele większy. Do tego straty i jak to włączać i wyłączać z sieci... O trafie 3F myślałem ale to nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Reply to
KIKI

Chcesz 3MVA pchać w samochód? Nie wspominałeś o tym, ale nie rób tego w garażu :) Nie spotkałem też transformatora 3f->1f, bo niby jak?

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

Dnia Fri, 19 Mar 2021 21:39:01 +0100, KIKI napisał(a):

Tego nikt ci nie powie bez dogłębnej analizy tego co masz w środku samochodu. A co do ładowania, sprzedaj inwerter 3-fazowy i kup 3 jednofazowe. Jak będziesz ładował auto, przełączysz je na jedną fazę, tą od ładowania.

Reply to
Jacek Maciejewski

3000kVA? Ja pierdole, kupiłeś elektryczny prom kosmiczny?
Reply to
Marek

W dniu 2021-03-20 o 08:21, Irek.N. pisze:

Wielu jeszcze rzeczy nie spotkałeś. Widać młody jesteś, choć już straciłeś żądzę wiedzy.

formatting link

Reply to
t-1

W dniu 19.03.2021 o 21:39, KIKI pisze:

IMHO, nie wyjdzie drogo, postawienie drugiego falownika :) a to zapewni ciągnięcie z 3 faz bez problemu.

Możesz jeszcze przez jakieś trafo obniżyć prąd ładowania z jednej fazy ale to półśrodek raczej bo dłużej będziesz ładował.

Reply to
LordBluzg®

W dniu 2021-03-20 o 08:49, Jacek Maciejewski pisze:

Dobrze kombinuje, choć nie do końca. W środku samochodu na wejściu raczej jest prostownik, więc przyjmie połówki. Czy się nie spali z przeciążenia to inna sprawa. Natomiast falownik już prawdopodobnie poświęcił w imię postępu.

Reply to
t-1

No ba... a kto widział wszystko?

A dziękuję, dziękuję :)

Ciekawy układ. Symetrii co prawda nie zapewnia, jak przeczytałem. Dobrze wiedzieć. THX.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

Właśnie o to mi chodzi czy mostek gretza wejściowy wytrzyma. Mam zdjęcia rozkręconego modułu ładowania. Dławik toroid 2 zwoje ....bezpiecznik topikowy, odgromnik gazowy do PE....kilka warystorów i kondensator X2 i dalej kable idą w dół ale widać 3 wielkie elektrolity.

Wygląda na typowy zasilacz impulsowy. Może by się udało mostek mu dać mocniejszy... a może nie. Swojego nie rozbiorę bo trzeba pakiet baterii zdemontować. Na razie nie wchodzi w grę.

Reply to
KIKI

Brakuje tylko tego żeby rozłożyć obciążenie auta. Te 1.5-3kW w czasie ładowania, żeby nie brało z jednej fazy.

Boję się zrobić na sobie eksperyment :-) Zdaję sobie sprawę, że mostek wejściowy może się zjarać przez ciągłe obciążenie diod jednej połówki. Nie wygląda, żeby był wewnątrz zasilacz beztransformatorowy/pomocniczy ani transformatorowy/pomocniczy. Tam są same przetwornice impulsowe.

Szukam jakiegoś filmiku czy już ktoś to próbował :-)

Reply to
KIKI

3 diody będą tańsze :-) Jedynie czego się boję to ten mostek gretza.
Reply to
KIKI

Nie tylko mostek wejściowy ale i praca całego układu przetwornicy przy niższym napięciu wejściowym. A to zwiększa prądy w układzie i cała nadzieja w jakichś zabezpieczeniach.

Reply to
t-1

A i właśnie tam jest na wejściu boost, bo pięknie pobiera z sieci z power factorem = 1. Czyli jest klasyczny zasilacz z PFC z boost stage.

Hmmm... może zrobię test na 1 diodzie z 230V? :-)

Reply to
KIKI

formatting link
Tu jest x-zdjęcie. Wygląda na mostki z diod zalane żywicą.

Reply to
KIKI

To jeszcze masz do kompletu dwie na trzy fazy i trzy na dwie:

formatting link
Pradziadkowie to byli bardzo pomysłowi ludzie, potrafiący z drutu i kawałka blachy ukręcić coś, do czego się dziś bez FPGA nie podchodzi... ;-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

A skąd wiesz, że tam w ogóle jest mostek Graetza? Przy tych mocach ludkowie stosują impulsowe prostowniki bezmostkowe, np. Vienna albo nawet totem-pole. I wtedy steruje się je z CPU/FPGA, bo gotowych kontrolerów brak.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Uważaj, ten PFC wcale nie musi być klasyczny. I software może zdurnieć.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Więc szukam kogoś kto się odważy pierwszy podłączyć :-)

Reply to
KIKI

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.