Ładowanie impulsowe

No właśnie, do całkiem niedawna używałem do akumulatorów NiMH prostej ładowarki, takiej tylko z transformatorem i prostownikiem, dającej zaledwie 55mA (co przekładało się na boleśnie długie czasy ładowania - ponad 28h dla akumulatorów 1300mAh, przy przeładowaniu 20%), ale akumulatory służyły bezawaryjnie i spisywały się świetnie. W końcu kupiłem sobie ładowarkę BC700 (taka z pomiarami, bajerami, rozładowaniem itd.) i już dwa akumulatory (z dwóch różnych kompletów) dostały zwarć wewnętrznych. Wiem że takie zwarcia można przepalać, ale ja nie o tym.

Czy nie macie wrażenia że impulsowe ładowanie akumulatorów, czyli dowalanie im impulsami np. po 2A tylko z takim wypełnieniem żeby średnio wyszło np. 300mA jest "awariogenne"? Bo wydaje mi się że tak.

Moim zdaniem ładowarki powinny jednak dostarczać ciąły prąd - oczywiście stabilizator liniowy tu odpada, ale przetwornica buck ze stabilizacją prądu byłaby w sam raz.

A może moje kilkuletnie akumulatorki GP już po prostu "dokonały swoich dni" i z nowymi nie powinno być takiego kłopotu?

Reply to
__Maciek
Loading thread data ...

Mam podobne odczucia. Dlatego zbuduje sobie zwykla ladowarke z odrobina automatyki i juz.

Reply to
Grupki

A mnie nie. Nowsze akumulatorki jakos dzialaja, starym zwarcia sie zdarzaly. Ladowarki oczywiscie inne.

Z tym ze ten prad to jest chyba bardziej staly. Po czasie sadzac to jakies C/2, moze nawet C/1h.

O impulsowym ladowaniu mowilo sie dawniej, byly nawet projekty z przeplatanym rozladowywaniem. Mialo to lepiej ladowac .. chyba jednorazowe Leclanchego.

Czemu ? kwestia radiatora/wiatraczka.

A propos .. twoja stara ladowarka mogla ladowac impulsowo. Jak sie da transformator i diody bez kondensatora to impulsy wychodza.

Tez mozliwe.

J.

Reply to
J.F.

Fri, 21 Sep 2007 22:29:11 +0200 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Ale o jakim prądzie tutaj mówisz, bo nie rozumiem?

A tak, był jakiś taki projekt i to w jakimś RadioElektroniku z lat

80-tych.

Kwestia psychologii :-) Drażni myśl że tyle/prawie tyle energii co magazynujesz w akumulatorkach, rozpraszasz właśnie na ciepło :-)

No racja. Ale w mające w szczycie tylko 1.41 * 55mA = 78mA. No i takie ładniejsze, a nie prostokątne ;-)

Reply to
__Maciek

No kurna nie. Kilka razy więcej w tym szczycie. Zastanów się kiedy prąd płynie i ile musi byc w szczycie żeby wyszło średnio 55 mA.

Reply to
Bogdan G

Pojemnosc dzielona przez 2h czy 1h. Mniej wiecej tyle laduja nowoczesne ladowarki, co daje np dla paluszka 2200mAh prad sredni rzedu 1-2A. A nie 2A w impulscie, srednio 0.3.

Policz lepiej straty na pradzie jalowym transformatora przez noc :-)

Mamy wiec wiecej pytan - lepiej stalym pradem czy impulsami, lepiej 0.1, 0.2, 0.5 czy 1 A :-)

J.

Reply to
J.F.

a kiedys dawno temu jak w uzyciu byly wyalcznie wlascwie ladowarki ladujace pradem stalym mowilo sie ze ladowanie impulsowe jest znacznie lepsze...

Reply to
PAndy

__Maciek napisał(a):

Gdzie kupiłeś ? Bo mnie ( detalistę ) ostatnio najtańszy sprzedawca BC

700 w necie olał.

Stawiam na to. Ale i na to, że im nowsze konstrukcyjnie akumulatory, tym łatwiej znoszą takie traktowanie.

Reply to
PeJot

Mon, 24 Sep 2007 07:52:08 +0200 jednostka biologiczna o nazwie snipped-for-privacy@o2.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

W sklepie z bateriami i akumulatorami na ul.Koszykowej w Warszawie. Sklep jest w pobliżu (obecnie zamkniętej) Hali Koszyki. Jak idzie się od Hali w stronę placu Konstytucji, to sklep jest po prawej stronie - to taki mały sklepik obok księgarni.

Nie pamiętam ile zapłaciłem, napewno było to ponad 100 zł.

Reply to
__Maciek

Fri, 21 Sep 2007 23:30:31 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Bogdan G" <b_gutknecht snipped-for-privacy@interia.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

No fakt. Przeca płynie tylko w momentach kiedy napięcie z ładowarki przekracza napięcie akumulatora. Ale policzenie ile w szczycie wcale nie będzie takie proste - po pierwsze nie wiemy jaka jest rezystancja wewnętrzna aku (zresztą zmienia się ona przecież) i transformatora, a trzeba jakoś powiązać napięcie z prądem. Poza tym trzeba by było na nowo RMS obliczyć dla takiej "podciętej" sinusoidy.

Reply to
__Maciek

Fri, 21 Sep 2007 23:34:12 +0200 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

No tak. Chociaż osobiście mam wrażenie że traktowanie akumulatorków aż takim prądem nie jest najlepszym pomysłem. Np. C/5 to już prędzej...

Z ciekawości zmierzyłem właśnie dwa trafa:

9V/1,2A Telto - prąd jałowy 19,5mA 6V/4A Telto - prąd jałowy 50mA

A więc przy 230V, daje to odpowiednio S=4,49VA dla pierwszego i

11,5VA dla drugiego. Zakładając cos fi = 0,8 wychodzi odpowiednio 3,6W oraz 9,2W.

A teraz załózmy że mamy w ładowarce stabilizator liniowy, załóżmy ze

3V spadku na nim i prąd ładowania 350mA. Wydziela się więc na nim moc 1,05W.

Hmm...

Reply to
__Maciek

Tylko ze miliony telefonow komorkowych sie ladowalo pradem C/2 i one ze 2-3 lata wytrzymywaly.

Na jalowo moze byc cos fi znacznie mniejszy. Ale zmierz rezystancje uzwojenia pierwotnego.

J.

Reply to
J.F.

Mon, 24 Sep 2007 15:05:09 +0200 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

320 Ohm (trafo 9V/1.2A) 77,5 Ohm (trafo 6V/4A)
Reply to
__Maciek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.