Uziemienie samochodu

Witam, mam problem z wysiadaniem z samochodu... Jesli troche pojezdze i wysiadam z samochodu i dotykam drzwi, kopie mnie prad... na poczatku bylo to smieszne ale teraz za kazdym razem wysiadajac za auta boje sie dotykac drzwi...Jak sobie poradzic z tym problemem ? Widzialem w niektorzych samochodach gumki z tylu, ktore dotykaly podloza... czy jest to dobry sposob aby uziemic samochod? jesli tak to do czego te gumki sa przyczepione? Jesli sa jakies inne sposoby zeby nie kopal mnie prad przy zamykaniu drzwi prosze o odpowiedz... pozdrawiam

Reply to
M
Loading thread data ...

zmien buty, ubranie i obicia na fotelach...

Reply to
bad_skipper

hehe, nawet tego probowalem... ale we wszystkim mnie "piesci" :/ co bym nie zalozyl... czy to dzinsy, czy sztruksy.... czy koszule, czy bluze, czy sweter, czy na gola klate (dzisiaj probowalem)... czy buty sportowe czy pantoflowe... zawsze mnie piesci... chyba ze pasazer wysiadzie pierwszy ;-]

Reply to
M

obicia foteli z naturalnych, (przewodzacych), materialow...

formatting link
o to abys nie tracil elektrycznego polaczenianie z masa pojazdu i nie byl jedna okladka kondensatora odizolowana od karoserii.

do zabawy poprosz pania od fizyki o 'elektroskop' albo jakis porzadny woltomierz elektrostatyczny i wez na 'poklad', zobaczysz kiedy zdobywasz najwiekszy ladunek/napiecie...

poza tym...

formatting link

Reply to
bad_skipper

"M" napisal:

Dotykaj najpierw kluczem (lub jakims przewodzacym przedmiotem) - wtedy nie boli :) GRG

Reply to
Gregor

To jeszcze zmien plyn do plukania.

Reply to
Krzysztof Rudnik

Jest na to proste rozwiązanie. Mianowicie, przed wysiadką (czyli postawieniem nogi na ziemi) złap sie metalowej czesci drzwi, nie tapicerowanej!, nastepnie postaw noge na ziemi i kontynuuj wysiadanie. Dziala w 100%, wyprobowalem na sobie pozdrawiam

Reply to
tomek

nuclear napisał(a):

Nic nie pomoże. Przekonaj się dotykając po wyjściu z samochodu czegoś (albo kogoś ;) ) uziemionego.

Mirek.

Reply to
Mirek

M snipped-for-privacy@o2.pl napisał(a):

Sąsiad miał z tym problem także. Słyszał, że trzeba uziemić element który "kopie". Buchnął żonie doniczkę z kwiatkiem, kwiatka wyciągnął, a w to miejsce wsadził koniec linki Cu, drugi koniec przykręcił do karoserii. Całość umieścił w kącie bagażnika. Od tego czasu, jak zapewnia, już go tak nie kopie jak przed zastosowaniem swego 'wynachodka'. Ja jednak mam wątpliwości czy to prawda co mówi ;)

Reply to
Zbigniew Demidowicz

Oto co M napisał:

Jest i to dobry ) bo jedyny.

Do czegokolwiek metalowego, jakiejkolwiek blachy.

Nie znam, a przynajmniej sensownych.

Reply to
Jacek Maciejewski

Pszemol napisał(a):

Ja obstawiam, że to Ty jesteś naładowany ;) a nie samochoód - mnie nie raz trzasnęło jak np otwierałem drzwi do budynku po wyjścu z samochodu (kluczyk mam izolowany, klamki też). I obstawiam też, że sposób elektryzowania jest raczej przez rozdzielenie niż pocieranie.

No i wporzo - ładunek albo wogóle nie powstaje albo rozładowuje się bezboleśnie. Proponuję inny eksperyment, który pokaże kto ma rację: zdejm buty jak wysiadasz, albo dotknij Ziemi ręką przed dotknięciem samochodu.

Mirek.

Reply to
Mirek

Mirek napisał(a):

Poprawka: najlepiej dotknij czegoś uziemionego - suchy asfalt pewnie tez ma tu znaczenie, a samochód wcale nie musi być uziemiony w tym przypadku wystarczy, że jest duży i ma sporą pojemność.

Mirek.

Reply to
Mirek

Pszemol napisał(a):

w takim razie powinno szczypnąć również gdy ktoś dotyka samochodu (autobusu), który właśnie przyjechał - mnie się to nigdy nie zdarzyło.

Mirek.

Reply to
Mirek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.