Jak znaleźć upływ prądu w

W dniu 2018-08-16 o 10:08, Piotr Gałka pisze:

Ja bym szedł na szeroką zakrojona współpracę z elektrykiem. :-) Lepiej mieć go po swojej stronie.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski
Loading thread data ...

W sumie dopóki robią za zgrubny wskaźnik, to jest OK.

Reply to
Queequeg

Tylko pytanie czemu w ogóle przewód z mojego gniazdka wychodzi na klatkę...

Czy ja wiem... rezystancja jest bliska zeru, to musi być gdzieś w mieszkaniu :)

Kablówka to Vectra (którą zresztą odradzam teraz każdemu). Zresztą nawet jakby była z Orange to i tak prąd płynie tą fazą z dodatkowego kabla, a nie przewodem do routera.

Reply to
Queequeg

Tak też może być...

Niezależnie od tego czy to celowe działanie, czy nie, to ktoś za ten zużyty prąd musi zapłacić...

Reply to
Queequeg

Bardziej mnie zastanawia, że skrętką :)

Myślę że wysyła. Tak czy inaczej... nie rozbiorę jej przecież (jest na kluczyk) i w sumie nawet nie wiem, kto miałby to zrobić...

Reply to
Queequeg

Czemu?

Planuję pokazać elektrykowi to, co już znalazłem (po co ma szukać sam, skoro ja już tę robotę odwaliłem?). Przewód na razie jest odłączony, zastanawiam się nad podpięciem go przed przyjazdem elektryka, ale z drugiej strony jeśli mu pokażę że wiem, którędy to idzie, to mogą mi postawić jakieś zarzuty za spowodowanie zagrożenia porażeniem (skoro wiem, że idzie pajęczyną i skrętką, a mimo tego świadomie z powrotem podłączam)...

Reply to
Queequeg

Prawdopodobnie kiedyś tym przewodem szło zasilanie gniazdek do Twojego lokalu. Potem była modernizacja polegająca na pociągnięciu nowego przewodu do gniazdek; w miejsce aluminiowego. Potem przyszli chłopaki z Orange i szukali gdzie by tu zasilanie z klatki wziąć i akurat napatoczył im się ten Twój przewód. Tak myślę.

jp

Reply to
jacek pozniak

Skretka moze jeszcze nie taka dziwna - np skretki mieli duzo pod reka, a innego kabla nie. Zastanawia mnie tylko, ze cęgi pokazały prad - fachowiec tam jakis i wie ze skretka na 230V sie nie nadaje, wiec faza idzie 8 zylami w jednym kablu, a drugim kablem zero ? Ale to tez powinienes wykryc prad w drugim kablu.

Wiec bardziej mi pasuje do jakiegos przypadkowego zwarcia kabli.

Pomacac mozna.

Wysyła ... celowo to chyba nie bardzo ma gdzie, bo urzadzenia koncowe to raczej z wlasnym zasilaniem.

Uzbrojony w protokol z Innogy mozesz sie domagac naprawienia.

Tylko tak sie zastanawiam ... czy to juz pora uderzyc do adwokata, niech doradzi czy nie brac szybko rzeczoznawcy, poki jest usterka. Bo potem bedzie "mysmy nigdy nie brali" Policje zaangazowac ? Kwota znaczna, w rok to juz idzie w tysiace.

Ewentualnie odlacz, zakladam ze TP sprawe oleje, tzn przyjdzie ktos, stwierdzi ze nic nie ma, i wtedy bedzie mozna wzywac ponownie to moze uzgodnia termin.

Swoja droga - 360W ? Toz to jest ~150 zl miesiecznie, plus wlasne zuzycie.

J.

Reply to
J.F.

Ale ta skrętka mogła zasilać respirator. Tak źle i tak nie dobrze.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

chcesz zrobić kolejny zwrot akcji w tej burzliwej powieści? :))))))

Reply to
sirapacz

Skąd wiadomo, że to skrętka? Może ktoś wykorzystał stary niepotrzebny oplot (rurkę) do zaizolowania gołego drutu?

-----

Reply to
invalid unparseable

Tak też może być. To jeszcze bardziej wskazywałoby na celowe działanie.

Reply to
Queequeg

W dniu czwartek, 16 sierpnia 2018 12:33:45 UTC+2 użytkownik Queequeg napisał:

A nie da się jakoś nieinwazyjnie włamać do tej tepsiarskiej skrzynki? My tu czekamy a akcja stoi! :P Tam chyba nie ma jakiś wybajerzonych zamków...

L.

Reply to
Lisciasty

Tylko dlatego, że odniosłem na początku wrażenie, że nie chciałeś ujawniać, że grzebałeś w instalacji. Dotychczas skutkowało by to hasłem "gdzieś upływa, nie mam pojęcia gdzie

- szukaj pan". A teraz może być zastąpione przez "znalazłem cęgami ten prąd na korytarzu, i na pewno ode mnie, bo bezpiecznik wyłącza".

Jak odkryłeś gdzie się pojawia to wyłączyłeś na wszelki wypadek bezpiecznik i czekasz na fachowca aby to sprawdził. Widzisz w takim działaniu coś kwalifikującego się do zarzutu? P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Jak chcę iść oficjalną drogą to wolę nie robić nielegalnych ruchów :) Jest zamek, to nie pokonuję. To co mogłem zmierzyć "legalne" to zmierzyłem...

Reply to
Queequeg

Hmm, nie grzebałem inwazyjnie i tego się trzymam. Wszystko, co do tej pory "wygrzebałem" (czyli odłączenie jednego przewodu z gniazdka) da się nieinwazyjnie odwrócić.

Nawet nie bezpiecznik, co po prostu podpięcie / odpięcie tego przewodu :)

Hm, w tym nie. Masz rację, nie muszę się znać na izolacji kabli i wiedzieć, że skrętka to nienajlepsze zabezpieczenie.

Masz rację, podłączę ten przewód, a wyłączę bezpiecznik. Chodzi po prostu o to żeby elektryk nie stwierdził, że "przecież to jest odłączone, więc prąd nie ucieka, więc czego pan chcesz?".

Reply to
Queequeg

"kto nieuprawniony ... do urządzenia służącego telekomunikacji .. podlega karze ...".

-----

Reply to
invalid unparseable

Diabli wiedzą którędy idzie zero... cęgi pokazały tylko w tym jednym. Może zero idzie jeszcze inaczej :)

Zwróć uwagę na tę pajęczynę na dole zdjęcia:

formatting link
Wygląda jak skrętka i może faktycznie gdzieś się coś przywarło...

Tylko czym jest wtedy ten tajemniczy kabel i czemu jest prowizorycznie połączony z tymi dwoma zielonymi?

Do tego takich zielonych jest tam kilka (na tym zdjęciu nie widać) i żadnym nie idzie mój prąd, więc albo ten mój zielony jest schowany gdzieś z tyłu, albo faktycznie gdzieś się to zwarło...

Wieczorem pomacam. Tylko żeby to, co jest w środku, oddało moc do obudowy, to pewnie trochę czasu musi minąć...

Jeśli są podpięte te, które powinny być podpięte, to pewnie tak... ale z drugiej strony po coś te trzy skrętki tam idą. Pytanie po co. Może to stary telefon? 12 par, po 3 mieszkania na piętrze, to daje 4 piętra... nie wiem nawet ile tu jest pięter, chyba 5 :)

A może tym kablem wchodził telefon z tepsy, ale magik podłączył do gniazdka :)

Jeśli Innogy w ogóle wystawi jakiś protokół, bo może być tak że facet jedynie skontroluje licznik i tyle.

Pytanie czy kwota na adwokata i na rzeczoznawcę nie będzie wyższa niż moja strata :(

Przerabiam teraz inną sprawę (też o pieniądze), adwokat wziął 2000 zł, biegły sądowy zaliczkę 1000 zł (nie wiem ile faktycznie weźmie).

Odłączyć to już jest odłączone :)

No właśnie. Miałem niedopłatę 600 zł za pół roku, ale zapłaciłem wychodząc z założenia, że w sumie to sporo prądu ciągnę.

Pytanie czy teraz pobór drastycznie nie spadnie...

Reply to
Queequeg

W dniu 2018-08-16 o 14:09, Queequeg pisze:

Fartem znalazłeś kradziony prąd w tej skrętce. No to wyłączyłeś bezpiecznik i czekasz na fachowca.

Elektrykowi, nie powinno chyba bardzo dużo czasu zająć znalezienie skąd ten prąd się bierze, a jak znajdzie i odłączy to będzie dla niego oczywiste, że ten prąd tędy 'od zawsze' upływał.

Co do prądu w skrętce. PoE+ zakłada 600mA, ale płynące w obie strony - czyli w kablu jest 1,2A i wszystko cacy. Do tego jest założenie, że wiele kabli może być układanych koło siebie i izolacja nie powinna spłynąć. Więc jak jest sobie jeden kabel to stale płynący większy prąd nic mu nie powinien zrobić. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Pajęczyna na zdjęciu to nie skrętka, lecz kabel wieloparowy telekomunikacyjny. Za nielegalne pobieranie prądu są słone kary (karne), ale lepiej najpierw wyjaśnić niż się ośmieszyć. Może nagrywaj to co robi kontroler? Umiejętność zaprzeczania jest w tym kraju nadel rozwinięta.

-----

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.