Jak ożywić pena USB?

Dnia Tue, 18 Mar 2014 16:46:12 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

To nie jest żaden problem. Poza faktycznymi przekręceniami licznika wynikającymi z ilości zrobionych zdjęć to u mnie on kilkukrotnie przeskakiwał na inną wartość - czy to z powodu resetu po aktualizacji firmware w aparacie, czy to w związku z tym, że jeśli aparat trafi na jakieś już zapisane zdjęcia na karcie to kontynuuje rozpoczętą tam numerację i w ten sposób można się cofnąć z licznikiem o kilkaset zdjęć po podmianie karty na jakąś inną, wcześniej używaną a nie opróżnioną.

Dnia Mon, 17 Mar 2014 19:02:31 +0100, ACMM-033 napisał(a):

Podobne nazewnictwo zastosowała Nokia, na pewno w modelu C6:

A możesz sobie wyborazić jeden folder zawierający zdjęcia:

IMG_9998 IMG_9999 IMG_0000

... bo się akurat pechowo przekręcilo podczas robienia zdięć w serii?

I jakie są nazwy plików?

Mam też Olympusa. Tam cyfr jest chyba 7. Nie zmienia to faktu że Canon dał dupska i przyklepał ograniczeniem CP/M.

Mnie wkurza przede wszystkim to, że takie ograniczenie jest wprowadzone (bo tak) bez żadnego problemu, bo stoją za tym pieniądze, a np. jakieś ewidentne ograniczenia mogące znacznie poprawić nasze życie czy wręcz chronić je - nie ma szans. Z drugiej strony dlaczego mam płacić komuś pieniądze, które mu się nie należą? (Mówię o kamerach z opłatą)

Często po prostu stawiam na statywie i włączam. Na decyzję co chcę mieć nagrane mam czas potem.

Jeden znak za dużo. Ograniczenie do 100 zdjęć dziennie to koszmar :P

A jakie to ma znaczenie? Ważna jest zawartość pliku a nie jego nazwa.

Różne - wszystkie z 4-cyfrowym licznikiem. Nie sądzę, żeby któryś się przekręcił.

To jest bez znaczenia.

Pan Sebastian Biały napisał:

Jeśli całe IT, to czemu się czepiać akurat FAT? Niemożliwością jest, by to "całe IT" dało z siebie urządzenie, które by jednocześnie odpowiadało nam obu. Ale ja wiem jak to IT działa, więc nie liczę na to, że specjalnie dla mnie zrobi coś w serii sztuk pięciu, za pieniądze tysiąc razy większe niż sprzęt robiony w milionach egzemplarzy pod potrzeby masowe. Jest wiele rzeczy, które mi czasem przeszkadzają, ale FAT i ograniczenia wielozadaniowości pendrajwa do nich nie należą.

Użytkownik "badworm" snipped-for-privacy@post.pl napisał w wiadomości news:mcdi6sdsf1vy$. snipped-for-privacy@badworm.pl...

Tylko to mi pachnie samą datą i doklejonym numerem kolejnym w danym dniu. To moje badziewie Sferiowe podaje sklejone razem rok, miesiąc, dzień godzinę, minutę i sekundę. Nie ma ch.ja we wsi, by dało się zrobić zdjęcie częściej, niż co sekundę. Poza tym, aparat po zrobieniu fotki, grzecznie pyta, czy zapiszesz z taką nazwą, czy ją sobie zmieniasz. Krewniak Sferiowy, C162, już tak nie numeruje fotek, choć też pyta o nazwę zdjęcia. Jako ciekawostkę podam, że gdy zniknie sygnał BTS-a, to numerację szlag trafia (liczy pojedynczo od zera, IMHO błąd w firmware aparatu), jednakże, jeśli telefon nie został wyłączony, prawidłowo zapisuje dane czasowe w atrybutach pliku i można sobie nazwę odtworzyć.

No ja Cię przepraszam. Ale ów najpopularniejszy OS czyta ExFAT. Tobie na złość pewnie ;)

Niestety tak jest - prostota całkiem często wygrywa z innymi cechami.

pzdr, Gotfryd

Trudno, skoro badziewie seryjnych 10fps nie przewiduje ;)

pzdr, Gotfryd

Pan Gotfryd Smolik news napisał:

Tylko dlaczego niestety?! Prostota jest czymś, co powinno być opatrywana wysokim współczynnikiem korekcyjnym przy rozpatrywaniu wszelkiczh za i przeciw.

Ja nawet nie podchodzę... Trochę szkoda, że całkiem niezły pomysł z nazewnictwem plików i pytanie, czy chcemy tę nazwę, czy nie, został "sklejony" z tak badziewną optyką i matrycą. Choć konia w parku Skaryszewskim zrobił pięknie, bo akurat wprowadzane przez focidło zniekształcenia, przydały wartości zdjęciu. Ale to wyjątkowy wyjątek. A tak, to nie jest nawet parodią fotoaparatu... Ja jednak do porządnych zdjęć chciałbym wybrać porządny aparat z porządnym szkłem... Może będzie potrfił zrobić seryjnie? (XP150, którego posiadam, uważam za dobry, ale miana porządnego, w sensie robionych zdjęć i posiadanego obiektywu, to mu odmawiam, jest tylko dobry).

Dnia Tue, 18 Mar 2014 19:52:31 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

A te 30 sekund czy też czasem 60 nie wynikało z wydolności sprzętu czyli po prostu pojemności bufora bo aparat nie nadążałby z zapisywaniem na bieżąco na kartę?

Z jednej strony masz rację (aczkolwiek pierwsze dwa przypadki to sprawa mocno dyskusyjna - wątpię, by zawodowcy przy rejestrowaniu takich wydarzeń wykonywali tak długie ujęcia). Z drugiej jednak z lustrzanek nagrywających filmy korzystają nawet w Holywood więc gdyby im to tak bardzo przeszkadzało to przynajmniej by mogli próbować lobbować za zmianą tych przepisów.

Jest sztuczne. Wystarczy patch (kilka bajtów) na oryginalne firmware aby nagle zrobiło się 180sek. Pondto to jest zapis VGA, więc każda karta da rade. Więcej niż 180 sek nie da się, przekręca się jakiś licznik, soft nie jest gotowy.

Te ujecia robi się ze statywu jako wsparcie. Po prostu nagrywa się całośc bez ruszania aparatu a potem montuje z resztą ujęć.

No cos w tym jest. Aczkolwiek 8 znakow to zawsze bylo malawo. ale tak 32 juz w zupelnosci wystarcza.

Nie dla tych osob tylko dla malp ktore dostaja te mozliwosci. Jak malpa moze wcisnac jeden guzik to wynik jest 0/1. Jak dasz malpie konsole z 1000 opcji to zycze powodzenia w interpretacji resultatu.

Wspolczensie nadawane nazwy plikom przez uzyszkodnikow sa tragiczne to nie sa nazwy a opisy! A jaja bym urwal temu kto wcisnal spacje do program files.

Pozdrawiam

Marek

Użytkownik "Marek" snipped-for-privacy@fakeemail.com

W FAT ?