Ile może dynamo w rowerze?

chłopie, uspokój się i spróbuj pomyśleć. W razie początkowego niepowodzenia nie zrażaj się i spróbuj odczekać chwilę i ponów próbę.

Reply to
Jarek Andrzejewski
Loading thread data ...

Dzieciol, zrozum chlopie ze czulosc ludzkiego oka jest mala jesli chodzi o swiatlo niebieskie, jesli wiec stawiasz sprawy ze masz byc zauwazonym to wybierz swiatlo na ktore wrazliwosc siatkowki jest najwyzsza a nie najnizsza, jesli o mnie chodzi to mozesz sobie wstawic nawet diody UV z przodu albo IR ale jak cie cos walnie to po prostu ze spokojem odnotuje: o jednego batmana mniej - a szkoda bedzie mi kierowcy nie ciebie. Po to sie oswietlamy jako rowerzysci by bylo nas widac a nie by cos udowodnic.

Reply to
PAndy

Mylne przeświadczenie, nie wiem gdzie bywałeś, ale zarówno w przenośni jak i dosłownym tego słowa znaczeniu, toć panie nie Indie ...

no to chyba jednak "czysta" demokracja kłóci się z ideą "państwa policyjnego". Zresztą jak już to wykazano, pełna demokracja nie jest zdrowa...

bzdura. Pozdrawiam Darek

Reply to
Darek

Co do czerwonego światła to Cię nie rozumiem... Jak Cię przegoni kiedyś pies bez kagańca (czego Ci nie życzę) to zmienisz zdanie. Pies, który mnie napadł (owczarek niemiecki) na szczęście miał kaganiec, ale gdyby było inaczej to zapewne leczenie ran zajęłoby mi sporo czasu. Jaki widzisz problem w założeniu kagańca psu? Przecież chroni to Ciebie, właściciela psa, przed ewentualnymi nieprzyjemnościami i osoby postronne przed dotkliwym zranieniem a w skrajnych przypadkach przed śmiercią..

Pozdrawiam Darek

Reply to
Darek

Kiedys i ty bedziesz przechodzil. Rozejrzysz sie, zagrozenie znikome .. ale mamy "zero tolerance" :-)

Jesli masz psa ktory gryzie czesto to przeciez nie ma zakazu mu kaganca zalozyc.

A przepis dotyczy tez jamniczkow po 20cm wysokosci ..

J.

Reply to
J.F.

Kiedy jesteś np. pięciolatką, to ugryzienie takiego psa też będzie bardzo dotkliwe. Dlatego KAŻDY pies na terenie publicznym powinien być w kagańcu i prowadzony na smyczy. Jeśli brak jest kagańca, właściciel powinien być karany finansowo. Jeśli pies biega swobodnie powinien zostać zastrzelony. Kto chce chodować zwierzę które np. potrzebuje się wybiegać, powinien mieć ku temu odpowiednie warunki (np. ogródek).

Reply to
William

Każdy pies jeżeli jeszcze nikogo nie pogryzł może pogryźć. Wielu właścicieli jest w błędnym przekonaniu, że ich piesek to potulna owieczka. Ja również mam psa wszechrasę podobnego do owczarka niemieckiego, który jest bardzo łagodny, ale bez kagańca nie odważył bym się go między lud wypuścić. Jako przykład opiszę Ci historię mojego kolegi z pracy, posiadał Ci on psa 10 lat, ponoć nigdy nie zawarczał na żadnego z domowników na obcych ludzi zresztą też. Po 10 latach psu odbiło i bez powodu, prawie odgryzł ucho jednemu z domowników.

Takie psy również gryzą! Co prawda ukąszenia nie będą groźne, ale nie widzę powodu narażania innych ludzi (a jeżeli są Ci obojętni inni ludzie - to jest opcja a nie mój osąd na Twój temat - to pomyśl chociaż o Twojej odpowiedzialności za pogryzienie innej osoby) na wizyty u lekarza a kaganiec nie zabije Twojego psa. Pozdrawiam Darek EOT

Reply to
Darek

A dlaczego niby zabijać psa, to jest najmniej winna strona? No chyba że właściciel??? ;) Pozdrawiam Darek

Reply to
Darek

Widzisz - zasadniczo to moze masz i racje, tyle ze praktyka poprzednich dziesiecioleci przeczy takiej _potrzebie_.

J.

Reply to
J.F.

Każdy pies jeżeli jeszcze nikogo nie pogryzł może pogryźć. Wielu właścicieli jest w błędnym przekonaniu, że ich piesek to potulna owieczka. Ja również mam psa wszechrasę podobnego do owczarka niemieckiego, który jest bardzo łagodny, ale bez kagańca nie odważył bym się go między lud wypuścić.

Kazdy pies atakujacy czlowieka jesli nei ma wyraznego zagrozenia swiadczy i neizrownowazeniu psa i nalezy takiego psa uspic.

Jako przykład opiszę Ci historię mojego kolegi z pracy, posiadał Ci on psa 10 lat, ponoć nigdy nie zawarczał na żadnego z domowników na obcych ludzi zresztą też. Po 10 latach psu odbiło i bez powodu, prawie odgryzł ucho jednemu z domowników.

Co potweirdza - atak psa na czlowieka mzoe byc uzasadniony tylko obrona bezposrednia - pies zyjacy w miescie nie ma prawa posiadac czegos co nazwac mozna instynktem terytorialnym...

Takie psy również gryzą! Co prawda ukąszenia nie będą groźne, ale nie widzę powodu narażania innych ludzi (a jeżeli są Ci obojętni inni ludzie - to jest opcja a nie mój osąd na Twój temat - to pomyśl chociaż o Twojej odpowiedzialności za pogryzienie innej osoby) na wizyty u lekarza a kaganiec nie zabije Twojego psa.

Moze byc grozne - pies zezre padline, padlina byla zatruta - drasniety czlowiek umiera na sepse...

Reply to
PAndy

Dnia Wed, 03 Aug 2005 02:22:02 -0400, PAndy snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał:

Pan to teoretyk. A swiatelko jest jakie jest. Gdzyby byl wybor kolorow, to nie bylo tematu. Jeszcze raz moja teza: lepsze swiatelko jakiegokolwiek koloru /nawet jezeli to kodeksowi drogowemu nie pasuje/, niz zadne!!!!

Reply to
dzieciol

Dnia Wed, 03 Aug 2005 06:48:56 -0400, William snipped-for-privacy@ma.mnie.pl> napisał:

Masz szcescie William, ze nie mam broni! Biegasz bez smyczy. Prawda?

Reply to
dzieciol

Nie teoretyk - wez sobie cokolwiek o czulosci siatkowki na widmo swiatla, rownie dobrze mozesz zalozyc LED UV albo IR i isc w zaparte ze przeciez swiecisz... albo wprowadz dowolna sygnalizacje swietlna np czerwone jedz, zolte stoj a zielone zastapic niebieskim i niech sygnalizuje zmiane sygnalizacji... To nie ja tutaj teoretyzuje, jesli chcesz byc widoczny na rowerze to robisz wszystko by zmaksmalizowac efekt a nie by go zminmalizowac - wez zrob sobie eksperyment: zasil ledy o roznych kolorach tym samym pradem i moze przestaniesz teoretyzowac.

Reply to
PAndy

I co z tym zrobimy ? Zakazemy trzymania psow w ogole, czy nakazemy im nigy nie zdejmowac kagancow ?

Smieszne ? A jak jakas wladza na to wpadnie ? :-)

J.

Reply to
J.F.

Dnia Wed, 03 Aug 2005 12:08:32 -0400, PAndy snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał:

u ciebie upal? Problem jest swieci-nie swieci, widac-nie widac, a reszta nie wazna. Czy sie myle, teoretyku?

Reply to
dzieciol

Leje! i jest chlodno dlatego nie jezdze na rowerku, mysle ze z oswietleniem roweru mam wiecej do czynienia niz Ty, teoretyk nie jest dla mnie obrazliwym okresleniem wiec mozesz zaniechac uzywania terminu teoretyk jako epitetu. No i uzyj UV ledow - powodzenia ;) I ogolnie try to be more polite...

Reply to
PAndy

Nie ale skoro trzymasz psa w meiscie to musisz ulozyc go tak by reagowal na Twoje polecenia, wiedzial ze pewne zachowania nei beda tolerowane - pies musi meic czytelne zasady wspolzycia w stadzie. Popatrz jak trzymane sa psy policyjne - mimo ze istnieje silna relacja emocjonalna miedzy zwierzeciem i jego opiekunem a psy sa dodatkowo bardzo dobrze wyszkolone i nie ma wsrod nich (a jesli nawet to naprawde niezwykle rzadko) psow agresywnych. Kazdy pies policyjny ma zalozony kaganiec i jest trzymany na smyczy mimo tego ze reaguje na komendy w sposob perfekcyjny. Po prostu takie sa zasady i nalezy bezwzglednie ich przestrzegac, Pies powinien byc ulozony i przywyczajony do tego ze lazi przy nodze, w kagancu i na smyczy. Zbyt czesto mam okazje widziec psy klusajace w lesie bo spuszczane samopas przez bezrozumnych wlascicieli i jestem zdecydowanie za odstrzalem takich psow i surowym karaniem wlascicieli. A na koniec kocham psy i jestem "psiarzem".

Reply to
PAndy

Daj spokój. Przecież to jest 10-14 letni dzieciak, który nie ma pojęcia o tym, że istnieje coś takiego jak kodeks drogowy, a co dopiero żeby go znał. On chce mieć niebieskie świecidełka na swoim dziecinnym rowerku, bo to jest COOL i takie ZAJE-FAJNE, a poza tym jego najbliżsi ZIOMALE już takie mają na szprychach :)))) Myślał, że jak ogłosi światu na grupie dyskusyjnej swqój genialny pomysł to nagle zjawi się tuzin równolatków, którzy zaczną wzdychać i mu zazdrościć. Świadczy o tym jego postawa - albo niebieskie świecidełka, albo wcale na złość całemu światu, który jest temu winien, że on wpadnie pod samochód :))) Tak więc dajcie z nim spokój, bo ta rozmowa prowadzi do nikąd. On chce mieć niebieskie i tyle. Myślał, że jak zacznie tupać nogami to wszyscy się wystraszą i się z nim zgodzą, dzięki czemu będzie mógł przystroić swój rowerek świecidełkami jak na święta choinkę, a w razie czego wytłumaczyć się "panu policjantu" :) , że miał na to zgodę całego społeczeństwa :))))

Jacek "Plumpi"

Reply to
Jacek "Plumpi

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

.....

Jeżeli trzymasz psa to liczysz się z ryzykiem. Jeżeli ktoś nie ma psa - to może nie chce doprowadzać do takiego ryzyka, zarówno w domu, jak też na spacerze.

Artur(m)

PS przepraszam za NTG, ale to chyba ten sezon na "ogórki"

Reply to
artur(m

A co mamy z tym robić, już zrobiono? Jest obowiązek zakładania kagańca w miejscach publicznych więc czyńmy co należy, nic więcej nie trzeba robić...

Co prawda napisałem EOT, ale chyba się nie zrozumieliśmy, choć to moja wina ponieważ z poprzedniej wypowiedzi taki wniosek mogłes wyciągnąć. A więc uściśle. Nie popadajmy z skrajności w skrajność ;-). Po pierwsze Ty jako właściciel bierzesz świadomie na siebie odpowiedzialność i ewentualne ryzyko posiadania psa w przeciwieństwie do przypadkowego przechodnia. A co do kagańca, chodziło mi o zakładanie w miejscach publicznych. Czy się bać własnego psa? Myślę że jeżeli właściciel zaczyna bać się własnego pupila jest to dzwonek alarmowy nawet do tak drastycznego posunięcia jak uśpienie psiaka - co jest przykre :(. Pisząc, że ja mojego psa nie odważył bym się wypuścić bez kagańca pomiędzy tłum nie oznacza że ja się go boję. Mam świadomość, że psy czasami mogą być nieprzewidywalne (przykład mojego kolegi z pracy) i jeżeli mnie by pogryzł własny pies, to w koncu decydując sie na psa wyraziłem "chęć" poniesienia takowego ryzyka w przeciwieństwie do osób postronnych. Pozdrawiam Darek

Reply to
Darek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.