Idiotyczny standard gniazdka 230V

Pan J.F. napisał:

Jak ktoś już zauważył, Polacy mają skłonność do sypania zbyt dużych ilości proszku. Moje obserwacje to potwierdzają. Podobnie jest ze zbyt dużą temperatura prania. Więc może nie tyle sprzedwaca sugeruje, co dostosowuje się do przyzwycajeń klienta. Kilient nie chce oszczędzać, to oszczędzi producent.

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...
2020-08-04 o 08:12 +0200, Dariusz Dorochowicz napisał:

Za to bez zaślepek w dziurkach. Legalne to jeszcze w obecnych euro-czasach?

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste
2020-08-04 o 11:02 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:

A może nie o oszczędność tu chodzi, tylko o twardość wody?

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

W dniu 04.08.2020 o 10:12, Jarosław Sokołowski pisze:

Pewnie. Tylko że rzadko potrzebnych jest więcej niż jedno takie urządzenie w jednym miejscu. Jakby temat był powszechny to bym się nad tym zastanawiał. Równie dobrze mógłbym mówić że są urządzenia których nie można podłączyć pod różnicówkę i w związku z tym nie należy ich (różnicówek) stosować ani tym bardziej oferować. Uprzedzając - tak, czasem korzystam z takiego. Filtr zasilania do analizatora widma. Wywala różnicówkę od razu. Jest to zresztą opisane w instrukcji.

Też są. To zajmuje trochę miejsca, są też podwójne kątowe (oba gniazda pod kątem 45 stopni w tę samą stronę), albo dolne klasycznie z górne obrócone o 45 stopni. Można sobie wyszukać różne rozwiązania. Kwestia zdefiniowania potrzeb.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 04.08.2020 o 10:55, J.F. pisze:

Ale o co chodzi? Schneider to wbrew pozorom firma francuska. A gniazda widziałem dawno, jakieś 20 lat temu.

Można? Można.

Albo 5 wtyczek do jednego gniazdka ;) No może bez przesady.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 04.08.2020 o 11:05, Mateusz Viste pisze:

Nawet patrząc na ofertę sklepów to wygląda że tak. I nie przypominam sobie żeby gdzieś ktoś mi mówił żeby był z tym problem w normalnym pomieszczeniu. Przynajmniej u nas, bo jak w ciepłych krajach to ja nie wiem.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Pan Dariusz Dorochowicz napisał:

W pewnych miejscach montuje się wyłącznie gniazda z bolcem, nawet jeśli rzadko potrzeba podłączać więcej niż jedno urządzenie, które takiego gniazda wymaga. Człowiek nie powinien się zastanawaiać, co z którego gniazdka zasilić.

Tu bym poparł. Uważam, że różnicówki są nadużywane w instalcjach. Niektórzy traktują je jako pacaneum na wszystko, choć tak nie jest.

Jasne, że jest wiele różnych rozwiązań. Fajnie by było, żeby każde z nich spełniało okeślone minimum warunków. Niestety stało się tak że największe dziadostwo jest najbardziej rozpowszechnione. Potem ktoś, kto widzi rozpaczliwe próby naprawienia tego jak najniższym kosztem, wytrzeszcza oczy i gada coś o "idiotyzmach". A jeśli do tego rozpływa się w zachwycie nad "standardem faza z lewej" -- to dopiero jest zabawnie (albo tragicznie).

Reply to
invalid unparseable

Pan Mateusz Viste napisał:

To ta twardość jest jakąś cechą narodową? Przy okazji: mam znajomych, którzy handlują (między innymi) proszkami do prania. Robią to w rejonie, gdzie woda jest miękka do tego stopnia, że jest to aż kłopotliwe. Reklamowane w telewizji środki zabezpieczające przed kamieniem w pralce sprzedają się tam świetnie.

Jarek

Reply to
invalid unparseable
2020-08-04 o 12:13 +0200, Dariusz Dorochowicz napisał:

We Francji reguluje to (obowiązkowa dla wszelkich nowych instalacji) norma NFC 15-100:

formatting link
Wymaga ona m.in. by każde gniazdko było wyposażone w zaślepki. Sądziłem, że w dobie unifikacji przepisów wśród państw EU podobny zapis trafił również do PL, stąd moje zdziwienie.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Pan Mateusz Viste napisał:

Kwestia gniazdek jest w EU zunifikowana w zadziwiająco nikłym stopniu. Tak, może to dziwić. I dziwi.

Reply to
invalid unparseable

Tam po żabowemu napisane i nie kumam. Napisali że faza ma być po którejś konkretnej stronie czy to norma tylko od zaślepek?

Reply to
Zenek Kapelinder
2020-08-04 o 08:14 -0700, Zenek Kapelinder napisał:

NFC 15-100 normuje mnóstwo rzeczy: minimalne przekroje przewodów, minimalną ilość gniazdek dla każdego typu pomieszczenia, odległości gniazdek od punktów wody oraz od podłogi, wymogi dot. różnicówek, dopuszczalne wartości uziemienia itd...

O tym, po której stronie ma być faza w gniazdku - o ile wiem - nic nie ma, aczkolwiek kiedy 100 lat temu jako młody imigrant zdawałem tutejszy egzamin na elektrotechnika, to był ostry nacisk na to, by neutralny podłączać zawsze z lewej (a bolec PE zawsze na górze - jeśli jest). Dlaczego? "bo tak są okablowane przyrządy w rozdzielniach, więc ma być konsekwentnie". Sam później w pracy tak robiłem, i wiem że starsi koledzy również tak robili.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Pan Mateusz Viste napisał:

Bardzo mnie rozbawiło, że mimo różnic w poglądach, zenki od egzaminów na prądziarza na całym świecie z takim samym uporem trawją przy swoim. Z tego wszystkiego aż popatrzyłem jak to jest w kablu zasilającym komputer i wewnątrz zasilacza tegoż urządzenia. Jeśli się zrobi w gniazdku połączenie a la francaise, to w kablu i w zasilaczu niebieski przewód ma potencjał zerowy, a na brązowym jest faza. Połączenie a la polonaise gwarantuje, że faza zawsze będzie na przewodzie niebieskim, a zero na brązowymm.

Reply to
invalid unparseable

Czyli we Francyji szkoła Falenicka że faza odwrotnie niż w Polsce według szkoły Otwockiej. Dodatkowo jak twierdzisz żadnych innych głębokich przemyśleń opartych na informacjach tych dobrze poinformowanych co chuja widzą a uważają że wrzeszczenie ich uwiarygodni. Ciekawe jak tam użyszkodnikowe kotły działają a raczej nie działają. Ostatnio resztki kutasa dawał sobie pokroić w plasterki że faza po lewej.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 2020-08-05 o 01:12, Zenek Kapelinder pisze:

Wskaż mi parszywy kłamco gdzie napisałem, że w przypadku kotłów musi być po lewej.

Pisałem, że w przypadku kotłów gazowych, położenie L i N jest określone przez producenta w dokumentacji. Pisałem też, że często ze względu na kotły gazowe montuję takie gniazdka w "idiotycznym standardzie", których dotyczy ten wątek. Gdzie ciulu napisałem, że faza w nich musi być z prawej czy z lewej strony?

Większość kotłów wymaga fazy po lewej, ale np. kotły ACV muszą już mieć po prawej lub muszą mieć wymienioną wtyczkę, ponieważ są to kotły holenderskie, a w Holandii zapisy prawne ustalają położenie fazy w gniazdku po prawej, kiedy bolec jest u góry. Jako serwisant kotłów gazowych wielokrotnie jeździłem do takich niby "awarii", bo ktoś sobie wymienił gniazdko i przewody podłączył odwrotnie, albo instalator dupa i nie potrafił sobie sprawdzić gdzie ma fazę i nie potrafił zamienić przewodów. Podłączył kocioł odwrotnie i kocioł nie chciał działać. Kotły gazowe wtedy potrafią odpalić, ale po chwili gasną, bo czujnik stwierdza brak płomienia. W niektórych kotłach pojawia się od razu komunikat, że są zamienione przewody, ale w innych kotłach pojawiają się różne inne komunikaty np. brak płomienia czy brak gazu i mniej doświadczeni instalatorzy zgłaszali, że kocioł jest uszkodzony.

W przypadku kotłów gazowych, położenie fazy i neutralnego w gniazdku ściśle związane jest z prawidłową pracą elektrody jonizacyjnej znajdującej się w kotle. Elektroda ta jest czujnikiem płomienia i jest na potencjale fazy. Kiedy pali się płomień i gazy są zjonizowane to pomiędzy tą elektrodą znajdującą się na potencjale fazy, a palnikiem połączonym z PE płynie prąd. Wartość tego prądu jest tym większa im bardziej są zjonizowane gazy i jest mierzona przez elektronikę. Jeżeli podłączenie L i N zostanie zamienione to na elektrodzie będzie potencjał N i wtedy elektroda nie będzie działać, bo żaden prąd nie popłynie pomiędzy N i PE.

Poza kotłami można też spotkać wymagania określonego podłączenia L i N w nagrzewnicach gazowych, w niektórych kuchenkach gazowych, a także w saunach oraz wiertnicach ponieważ są wyposażane w dodatkowe wyłączniki różnicowoprądowe. Ponadto wiele przyrządów do pomiarów ochrony przeciporażeniowej, wyposażonych w przewód z wtyczką do badania gniazd, wymaga aby faza była po lewej stronie.

Ty jak czegoś nie doczytasz to sobie dozmyślasz, a później to co sam dozmyśliłeś przypisujesz innym. Dokładnie tak samo jak z tym wodnym chlebem.

Tak więc ciulu przestań zmyślać i przypisywać innym wymyślone przez siebie brednie.

Reply to
Uzytkownik

Dnia Tue, 4 Aug 2020 22:00:09 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Bo to jest naturalne. Brazowy=ziemia, niebieski=niebo=wysoki potencjal :-)

Tylko ze u nas tez juz jakas norma obowiazuje (europejska?) i niebieski ma byc zerowy. Szatansk wynalazek :-)

J.

Reply to
J.F.

Am 05.08.2020 um 07:43 schrieb Uzytkownik:

Ciekawe z tym bolcem, bo w Holandii po pierwsze gniazdka nie mają bolców, a po drugie, wtyczkę można obrócić, więc położenie fazy jest w zasadzie z czapy. Co innego połączenie stałe, jak np w kuchenkach, ale tam są śruby oznakowane, co L a co N. Na ogół takie przyłącza są zresztą trójfazowe.

Niestety jedynym wynikiem konferencji unifikacyjnej przez 20 lat jest to, że mamy 230V w sieci i to, że mamy fafnaście standartów wtyczek i gniazdek. Już w samej Europie jest ich chyba sześć. System niemiecki i włoski umożliwia zmianę polaryzacji. Niemiecki system jest dość rozpowszechniony, niestety. Wtyk "światowy", którą miał być IEC60906-1 został wprowadzony wyłącznie w Brazylii (zmodyfikowany), a szkoda. Mniejsze wtyczki i zdefiniowane w powyższej normie położenie L i N.

Waldek

Reply to
Waldemar

Pan Waldemar napisał:

Jak ostatnio kupowałem kocioł gazowy, był bez kabla, a zaciski w środku miały wszystko klarownie opisane. Taki kocioł jest na stałe zamontowany do ściany, w zasięgu jest przeważnie jedno gniazdko zamontowane specjalnie dla tego kotła, więc jak się już te kabelki właściwie podłączy, sytuacja przypomina połączenie stałe, jak w kuchenkach.

Można podejrzewać, że holenderski producent kotłów, wysyłając swoje wyroby do Polski, od razu montuje kable z wtyczką. Wychodzi z założenia, że skoro gniazdka są tu jak we Francji, to da się jednoznacznie ustalić położenie przewodu fazowego i neutralnego. Smutne jest to, że polski miszcz kotlarstwa prędzej taką wtyczkę oberżnie i założy nową, niż skoryguje połączenia w gniazdku zrobione według własnego "standardu". A mnie najbardziej wkurza to, że sam sobie muszę łączyć kabelki i skręcać rurki, jakbym nie miał ciekawszych zajęć. Znalezienie osoby kompetentnej, która zrobi to za pieniądze, zajmuje więcej czasu, niż sama robota. To, co widać w Usenecie, wcale nie jest karykaturą branży instalatorskiej -- w tak zwanym realu również dominują niedouczone, zarozumiałe i aroganckie typy.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2020-08-05 o 07:43, Uzytkownik pisze:

Ale producenci zdają sobie sprawę że może być inaczej:

formatting link
strona 80.

" Pomiar dotykowego prądu upływu

Uwaga:

W połowie czasu pomiaru miernik automatycznie zamienia biegunowość na gnieździe sieciowym pomiarowym i jako wynik finalny wyświetla wartość większą"

Reply to
PeJot

W dniu 2020-08-05 o 11:03, Waldemar pisze:

Nie jest z czapy, bo to o czym piszesz to niemiecki standard Schuko, który Holendrzy zapożyczyli od Niemców.

W przypadku podłączania kotłów stosowany jest tam jednak standard europejski czyli francuski z bolcem ochronnym, dokładnie taki sam, którego się używa w Polsce. Właśnie dlatego, aby nie dało się obrócić wtyczki jak w przypadku Schuko. Tyle, że faza z prawej.

Ale coraz bardziej wypierany przez europejski (francuski).

Reply to
Uzytkownik

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.