- Vote on answer
- posted
3 years ago
Idiotyczny standard gniazdka 230V
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Nie twierdzę, że nie jest. Są urządzenia, gdzie ustalenie położenia fazy ma sens. Tylko to są wyjątki, a wyjątkom położenie fazy można ustalić w puszce. Albo przez montera. Jeśli urządzenie przeznaczenia ogólnego zakłada coś o gniazdku w kraju, który nie narzuca niczego na połączeia w tymże gniazdku, to urządzenie jest źle zaprojektowane. Ile razy to jeszcze trzeba powtórzyć? Zakres dopuszczalnych napięć też konstruktor elektrowni narzucał, bo handlowiec akurat tańsze warystory kupił?
Ja rozumiem, że jest fala upałów, więc powoli. ALBO puszka, ALBO zdolność do dostosowania się do położenia fazy wbudowana w urządzenie zasilane z gniazdka ALBO montaż przez autoryzowany serwis. Przekaźnik to tylko jedna z możliwości, w wielu przypadkach da się to odwrócić cyfrowo. Jedno z moich urządzeń jest przystosowane do zasilania z trzech faz, ale nie wszystkie fazy muszą występować jednocześnie i nie zakładam żadnych relacji między nimi. Podłączenie 2xL1 + L2 też jest zupełnie poprawne. Pętle PLL sobie odkryją, co jest grane. Upalenie N też nie jest problemem, pojedzie i w trójkącie, i na dwóch fazach. Albo na N i jednej fazie. Dało się, wystarczyło pomyśleć. Więc przestańcie mi wmawiać, że to jest problem dla konstruktora, bo to mi się kojarzy z pewną sceną z polskiego filmu:
"Nikoś: Jak ty mówisz, to wszystko jest takie proste, sami by na to wpadli. Roman Kiliński: By wpadli, jakby mieli, k*, mózg"
Francja i UK jako pierwsze z brzegu. No ale Francuzi żrą żaby i od tego im się położenie serca poprzestawiało. O Anglikach w ogóle szkoda mówić.
Pozdrawiam, Piotr
- Vote on answer
- posted
3 years ago
- Vote on answer
- posted
3 years ago
W dniu 07.08.2020 o 11:37, Jarosław Sokołowski pisze:
W USA typowa instalacja w domu jednorodzinnym ma dwie fazy 110V co 180 stopni, co daje możliwość zasilania urządzeń 220V międzyfazowo. Używają tego jako ekwiwalent naszej "siły".
Ja pamiętam instalację bez bolca (dwuprzewodowa, "korki" na obu przewodach) i wtyczki bez dziurki. Co prawda dom przedwojenny i pewnie nikt nic nie ruszał. Licznik elektryczny co prawda był nowy (196x), ale za to gazowy z 1935.
MJ
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Nie widzę ogolnyxh powodów, by w PL montować standard FR, dziwactwa się nie liczą.
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Pan Michal Jankowski napisał:
Też miałem korek na zerze. Dom kupiłem przedwojenny, ale elektryfikowany już po wojnie. Co ciekawe, ktoś w latach osiemdziesiątych robił remoncik i część gniazdek miała już bolec uziemienia zmostkowany z zerem! Wrrrr... Ale elektryk był pewnie dbający i dopilnował, aby w każdym gniazdku faza była z lewej. Oczywiście wypieprzyłem ten zerowy bezpiecznik od razu.
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Pan Marek napisał:
Ja też nie mam nic przeciwko temu, że niektórzy trzymają się (zabawnych) przesądów.
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Pan J.F. napisał:
Niestety ma.
Jarek
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Już było to ci tłumaczone, żeurządzenie wymagające fazy w konkretnym przewodzie wymaga uruchomienie przez specjalistę. Nie ma znaczenia czy puszka czy wtyczka, więc nie filozofuj.
Przekaźnik to
Tak oczywiście, tylko taki konstruktor wyleci na zbity pysk za projektowanie nieuzasadnione ekonomiczne względem konkurencyjnych urządzeń. Urzadzenie nie ma być mądre tylko ma zarabiać. Jeśli dałoby się sprzedać kocioł pusty w środku spełniający oczekiwania klienta, to byłby to najlepszy produkt w historii świata.
Chłopie, myślisz że Amerykę odkryłeś? Np. z badań nad najbardziej wkurzającym aspektem rozwoju cywilizacji technicznej wynika, że obecnie na świecie najbardziej wqurwiające klientów urządzeń AGD jest brak podtrzymania zegarka w piekarnikach/kuchenkach. Przy każdym braku zasilania klient musi ustawiać czas. A wydawałoby by się, że jesteśmy na takim etapie rozwoju technicznego, że umieszczenie RTC z supercap by potrzymać zegar nie jest poza naszymi możliwościami. I co? I nic. Nie ma szans by producenci coś takiego dołożyli. I zdaje się nie istnieje ani jeden piekarnik/kuchenka z seryjnej produkcji (mam nadzieję ze się mylę) szanujących się marek by posiadał taką funkcję. Kiedyś na targach IFA zapytałem przedstawiciela Bosha o to, odpowiedział mi, że krąży taka legenda, że jakiś ich szef o to samo zapytany swierdził "po moim trupie". Więc ze swoimi pomysłami racjonalizatorskimi wiesz gdzie możesz się udać.
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Nikt rozsądny nie określa tego przesądem, więc nic cóż....
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Pan J.F. napisał:
W gomułkowskim mieszkaniu miałem takie w kuchni i w łazience. Bakelitowe z klapką.
W zasadzie wszystkie były okrągłe. Co ma swoje dobre uzasadnienie względami bezpieczeństwa. Płaska "eurowtyczka" ma bolce w połowie izolowane.
Ale ludzie wiercili.
Masowa elektryfikacja jest jednak rodem z ZSRR. Przed wojną wtyczki i gniazda bywały dość urozmaicone. Ruski mógł to wynaleźć gdzieś u Francuza w piwnicy -- bo to jednak francuski standard jest (na wtyczkę typy D mówi się często "French Plug".
W osiemdziesiątych były takie na pewno. Również podwójne. Za Gierka raczej też już się pojawiały.
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Pan Marek napisał:
Jakieś badania statystyczne?
- Vote on answer
- posted
3 years ago
- Vote on answer
- posted
3 years ago
W dniu 07.08.2020 o 14:55, Jarosław Sokołowski pisze:
I napięcia.
I wcale niekoniecznie przed wojną - relikty napięć innych niż 220V trzymały się w PRL długo.
MJ
- Vote on answer
- posted
3 years ago
- Vote on answer
- posted
3 years ago
W dniu 07.08.2020 o 14:48, Marek pisze:
Prędzej każda kuchenka będzie miała wifi.
Zresztą różnorakie urządzenia bateryjne też mogłyby mieć podtrzymanie na czas wymiany baterii. Prawie żadne nie ma.
MJ
- Vote on answer
- posted
3 years ago
Bolec połączony z N? Tak, ale nie w połączeniu z bezpiecznikiem na N.
Mostkowanie ma (miało) zapewnić, że zwarcie fazy do masy urządzenia przepali bezpiecznik, odłączając tym samym napięcie... A u Jarka 50% szans że upali się bezpiecznik na N, przez co frania dalej będzie sobie wesoło stała z 220V na obudowie, czekając aż coś lub ktoś odprowadzi trochę potencjału do matki ziemi.
Mateusz
- Vote on answer
- posted
3 years ago
W dniu 07.08.2020 o 16:16, J.F. pisze:
No przecie mówię, instalacja dwuprzewodowa, jeden bezpiecznik na przewodzie fazowym, drugi na zerowym. "Wszyscy" tak mieli.
Pralka uziemiana (if any) do wodociągu.
MJ
- Vote on answer
- posted
3 years ago
W dniu 2020-08-07 o 16:26, Michal Jankowski pisze:
A RCD wypadało by sprawdzać raz na miesiąc.
- Vote on answer
- posted
3 years ago