elektronika / studia / praca

Nie maja pieniedzy :-)

Przemyslu tez u nas nie ma :-)

Albo jest taki maly ze go na uczelnie nie stac, albo taki duzy ze ma lepszy dzial badawczy. Za granica :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Oto mnie chodzi, że rynek pracy i prawdopodobieństwo jej otrzymania są w komputerach znacznie szersze bo facet się zastanawia. Ponadto pokazuję, że taki stan nie zmieni się w przeciągu najbliższych lat. Nie można spoglądać na rynek "u nas jest dobrze produkujemy w firmie...będzie jeszcze lepiej" To po prostu nie dotyczy wszystkich. Co do badań podstawowych to wybacz ale chyba urwałeś się z księżyca. JanuszR

Reply to
Janusz Raniszewski

No wiesz - od tego juz maly krok do znalezienia w Polsce lepszego dostawcy zasilaczy czy obudow .. bo wiecej to sie w kraju nie zrobi :-)

Ale dobre i to ... trudno bedzie sprzedac polski zasilacz np Dellowi.

No chyba ze je CE wykonczy :-)

Nie przesadzalbym. Ale nie bedzie latwo.

J.

Reply to
J.F.

From: "Dariusz K. Ladziak" snipped-for-privacy@waw.pdi.net> >

a to juz chyba zalezy od umiejetnosci wszyscy ktorzy znaja sie na programowaniu, projektowaniu i administracji sieci tak wlasnie zaczynaja?

? studiujac elektronike nie moge pracowac jako informatyk, programista ? sa jakies przeciwskazania ?

Piotr

Reply to
Piotr

Użytkownik J.F. napisał:

Bo się skupiaja na braniu a nie zarabianiu.

Wystarczająco duży, żeby wchłonąć potencjał najlepszych. Teraz rzeczywiście moment jest bardzo zły, ale wcześniej były warunki i jakoś nikt się nie pchał. Łatwiej było kombinowac jak tu wyrwać ochłap od KBN-u albo prysnąć za granicę na półroczny staż w ramach "współpracy naukowej". Każdy ma jak sobie pościele.

Widziałem efekty współpracy 3 asystentów z PW z prywatną firmą - żenada! Wiem, że to nie reguła, ale na pewno wymowny przykład.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Janusz Raniszewski napisał:

No wiesz, nic nie dotyczy wszystkich, zawsze w pewnym sensie wybranych. I nic nie jest pewne z dnia na dzień. Natomiast nie odważyłbym się prorokować na 10lat do przodu. Rewolucji pewnie nie będzie, ale trendy mogą być zaskakujące, jak to często bywa.

Co do badań podstawowych to wybacz ale chyba urwałeś się z

Masz rację, z elektroniki PW. Szczęśliwie urwałem się szybko i skutecznie:)

Reply to
A.Grodecki

Hm, akurat pracowalem w dosc preznym instytucie .. i to byl stopniowy zanik zlecen. No bo kto mialby te zlecenia dawac ? W tej sytuacji naturalne ze zajeli sie zarabianiem tam gdzie jest to najlatwiejsze: KBN, TEMPUS, PHARE itp.

Albo kiepscy asystenci, ops - inzynierowie, albo kiepska firma. Ale .. to przeciez "prywatna" wspolpraca, chyba nie o takim szukaniu zlecen mowiles ? Z takiej wspolpracy to nawet ciezko bedzie porzadny sprzet dla uczelni kupic ..

J.

Reply to
J.F.

Mowisz ze Chinczyk moze juz zalozyc wlasna firme i zarabiac duze pieniadze ?

R.O.C. to jest Taiwan. W komputerze nie ma juz rzeczy "made in R.O.C", jest "made in China". Spadek jakosci widac. Te "chinskie" firmy to sa chyba tak naprawde firmy z Tajwanu, no moze jeszcze z Hong-Kongu. I mimo ze politycznie na linii Pekin-Tajwan napiecie narasta, to inwestorom jakos to nie przeszkadza.

Mam nadzieje .. otworza sie jeszcze bardziej i sie okaze ze juz nie sa tacy tani.

Singapur swego czasu placil swietnie. Chiny .. jestes pewien ?

Za to co innego ludzie mowili - Uniwerek w USA, wyklad z projektowania procesorow .. po chinsku. Bo i profesor i wszyscy studenci skosnoocy. Profesor po dojrzeniu bialej [polskiej :-)] twarzy przeszedl na angielski :-)

Spoko spoko - rzad tam ciagle komunistyczny.

J.

Reply to
J.F.

A konkretniej jakim fragmentem informatyki? :-)

Aparature elektroniczna, jak na elektronika przystalo. Konserwacji systemow komputerowych jest w stanie nauczyc sie samodzielnie kazdy przecietnie zdolny czlowiek, wiec szkoda tracic na to cenny czas podczas studiow. Lepiej sie zapisz na jakis trudny przedmiot elektroniczny, znacznie poszerza Ci sie horyzonty.

A skad wiesz, ze sie znasz na programowaniu? :-)

Jako informatyk nie mozesz, jako programista jak najbardziej, to ostatnie mozna robic po dowolnych studiach, a nawet bez zadnych studiow. Jak to kiedys powiedzial prof. Lewandowski, "aby zostac spawaczem nie potrzeba od razu konczyc wydzialu mechanicznego na politechnice"... Wyjasnij mi prosze co maja wspolnego programista z informatykiem, oprocz faktu, ze informatycy tez czasami pisza programy ("spawaja")? :-)

Uniemozliwiajace programowanie albo administracja siecia? Absolutnie nie ma.

Pozdrawiam Piotr Wyderski

Reply to
Piotr Wyderski

Użytkownik J.F. napisał:

Firma prywatna średnio-mała, ale porządna. Temat był prosty, a oni się miotali. Nie przez brak wiedzy i umiejętności, ale skuteczności i, rzekłbym, dynamiki.

Ponieważ państwo nie ma, a jest to jedyna instytucja skłonna dawać za nic, należy nastawić się na jedzenie małą łyżeczką. Też się można najeść do syta, tylko trzeba się bardziej łapą namachać:) NIe wolno gardzić drobnymi sprawami. Tym bardziej, że często i te małe potrafią nieoczekiwanie przerastać możliwości jednostek lekko rozleniwionych, omszałych. Liczenie na "złoty strzał" to obecnie jak położyć się na ziemi i czekać na złoty meteoryt. Zleceń trzeba szukać aktywnie i stopniowo zarabiać na dobrą renomę, wtedy świat powoli staje się różowy. Obawiam się, że dopóki nie dotrze do osób na państwowych posadach na czym NA PRAWDĘ polega wolny rynek, będzie u nas tak jak jest. Przecież w Polsce nie wszyscy producenci narzekają. Czyli radzą sobie nawet w takich warunkach - złej koniunktury, szykan skarbowych, braku wsparcia ze strony państwa.

Reply to
A.Grodecki

Konczac elektronike NIE JESTES informatykiem. Jestes elektronikiem. Informatyka to zupelnie inna dzialka wiedzy, byla na ktorejs z gorup juz niedawno dyskusja na ten temat... Mozesz byc co najwyzej srednio wykwalifikowanym koderem (koderem, programista to zostaniesz po paru latach praktyki jak braki pouzupelniasz). Uwierz - glebiej od ciebie chyba wlazlem w informatyke jako nauke - i wystarczylo tego zeby pojac ile trzeba sie nauczyc zeby moc sie informatykiem nazwac - odpuscilem, nie da sie dwoch srok za ogon lapac, pozostalem przy elektronice. Programowac to moge nietypowe symulacje na potrzeby wlasnych konstrukcji (i tu zdobyta wiedza teoretyczna procentuje - jak sie potrafi ocenic zlozonosc algorytmu, narzucic odpowiednia dyscypline kodowania to programy ruszaja latwiej i mniej bledow trzeba usuwac...), jako informatyk jednak bym sie nie zatrudnil.

Powyzsze.

Reply to
Dariusz K. Ladziak

Witam, Bo też informatyków nikt nie potrzebuje. Potrzebni są za to administratorzy sieci, projektanci www i baz danych, serwisanci, ludzie do obsługi programów wspomagających przedsiębiorswa (magazyn, księgowość, produkcja) czasami programiści C++. Na studiach takich rzeczy praktycznie też nie nauczą. JanuszR

Reply to
Janusz Raniszewski

Nie wiem. Moze zagraniczni przedsiebiorcy ? Mowisz ze komuna tak odpuscila jak u nas Jaruzelski w 87 ? Ze juz mozna zostac milionerem i nie godzi to w podstawy ustroju ?

Tyle ze 10$ miesiecznie po 20 latach wzrostu o 7% rocznie to nadal jest niewiele :-) A jak juz osiagna 1000$ to sie okaze ze sa inne, tansze kraje.

Zobacz np

formatting link
co tam jest w naglowku. A tu masz dla porownania:
formatting link
- owszem, Republic of China, ale People :-(

Taki np Genius, robil myszki i inne towary na caly swiat, a byl com.tw. Od pewnego czasu te myszki sa juz made in china. Ja rozumiem ze 300 mln myszek rocznie to bedzie jakis rynek, ale czemu do Polski trafiaja tez z Chin ? IMHO - tania produkcja, dlatego maja w tam trzy nowe fabryki.

Jak najbardziej w Chinach, ale powiedzmy sobie szczerze ze kapital tamtejszy nie powstal za komunistycznych rzadow :-)

To mialo demonstrowac kto sie w USA uczy techniki :-)

J.

Reply to
J.F.

axial napisal(a):

Chiny to PRC.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Piotr Wyderski napisal(a):

No rzeczywiscie chyba nic. Programista pisze przeciez programy, a zadaniem informatyka jest na przyklad 'zrobienie by pani Basi z ksiegowosci dobrze sie z Worda drukowalo'.

Reply to
Marcin E. Hamerla

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.