dziwny problem

Ciekawe, skąd tam zapłon...

Dobrze, że tylko poparzył, mogło być gorzej.

Reply to
Adam Wysocki
Loading thread data ...

Kiedyś będzie i własny domek, i ogródek, i duży basen :) Póki co jest wynajęty domek i mały basen, z którego i tak nie korzystam.

W sumie większy basen mógłby być już teraz, to nie jest kosmiczna kasa...

Reply to
Adam Wysocki

No właśnie, w naszym klimacie nie ma co inwestować w odkryty basen... ja sam z mojego skorzystałem ze dwa razy, jak było naprawdę gorąco. Częściej służył za lodówkę do chłodzenia piwa na grillu. Jakbym miał podgrzewaną wodę, to pewnie skorzystałbym więcej...

Reply to
Adam Wysocki

Sprytnie.

Tylko jeśli ktoś o tym pomyślał.

Ok, myślałem że techniczne uzasadnienie :)

Może żeby nie rozsadziło instalacji, jak będzie awaria podajnika?

Jak ostatnio go otwierałem, to nie było nic takiego.

W sumie ja się nie dotykam, mogę podpowiedzieć właścicielowi, żeby kupił i założył, to problemy się skończą :)

Jest, bezpośrednio w piecu :)

Reply to
Adam Wysocki

Ano nie ma... w sumie ciekawe czemu, przecież nie byłoby tak trudno zrobić taki optotriak na konkretną częstotliwość (50 Hz).

Reply to
Adam Wysocki

Czy ja wiem... zabezpieczenia powinny być silniejsze, niż to, przed czym zabezpieczają. Hamulce w samochodzie też z łatwością pokonują silnik.

Nagłe szarpnięcie i kabina stoi... jak się potem taką kabinę uwalnia?

Hmm, gdzieś słyszałem o okładzinach, takich jak w hamulcach bębnowych, i z jakiegoś powodu ubzdurało mi się, że to jest w kabinie.

Cyka cyka, w starych Zrębach cyka 3x na piętro, domyślam się że pierwsze cyknięcie pojawia się po ruszeniu kabiny i przełącza z jazdy wolnej na szybką (rozbieg), kolejne (po trzy na piętrach pośrednich) nic nie robią, a podczas dojazdu do piętra docelowego pierwsze powoduje przełączenie z jazdy szybkiej na wolną (dojazd), a drugie zatrzymanie kabiny (bo jest na wysokości drzwi).

No właśnie. W interesie firm ubezpieczeniowych nie jest płacić.

Reply to
Adam Wysocki

Co ma do tego żarówka, to jest czujnik optyczny?

Bałbym się tym jeździć...

Tak czy inaczej, udar kabiny na linie jest...

Jak się nie zdąży wcisnąć stopu to wciśnięcie piętra niżej jeszcze coś da?

A winda wtedy, po takim otworzeniu deski i pociągnięciu za mechanizm, nie może ruszyć, jak ktoś inny ją przywoła?

Wszystkie? Czy tylko piętro niżej?

Reply to
Adam Wysocki

Pewnie zapotrzebowanie zerowe, poza tym zakłócenia, nawet obciążenie indukcyjne lepiej załączać w prawie* zerze niż na szczycie.

*prawie bo jeżeli on steruje triakiem to musi narosnąć napięcie na tyle duże aby wysterować bramkę, w zależności od triaka i potrzebnego prądu może to być od kilku volt do kilkunastu.
Reply to
Janusz

Chodzi o to że kilka razy widziałem jak ludzie którzy staneli między piętrami próbowali "coś" zrobić. Repertuar różny, od lamentów po modlitwy, ale zazwyczaj po kilkudziesięciu sekundach kończyło się waleniem pięsciami w przyciski. Czasami ruszała. A czasami zawieszała na tyle skutecznie że trzeba było "resetować" głownym wyłącznikiem.

Reply to
Sebastian Biały

Na piachu stoi. Idę o zakład że straty ciepła są w każdą stronę, ale w grunt najwieksze. Przy takim wymiarze nie ma też go jak zasłonić przed parowaniem. Efektem czego temperatura średnia wody jest niższa o kilka stopni od średniej dobowej.

Gdzieś czytałem że w naszym klimacie jest sens robić tylko baseny ogrodowe wkopane z grubą izolacją od gruntu i zasłoną. Wtedy jest szansa na te 20+ stopnia.

Ludzie przepalają żeby mieć 24 stopnie choć 19 tez jest ok. Rózne rzeczy robi się dla przyjemności :D

No widzisz.

A ja od dawna mówie: nie macie co robić z odpadami jądrowymi? Chętnie wezmę zapakowane w tonę ołowiu i rurke w środku. Do grzania basenu jak znalazł.

Reply to
Sebastian Biały

W jeziorze jakos nie ma problemow :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.