czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?

W dniu 27.10.2023 o 19:00, Robert Wańkowski pisze:

Wieszasz nożyczki na "kranie" i wlewasz wodę do szklanki. Po przeciwnej stronie szklanki/brzegu moczysz przewód. Jak zacznie bąblić to masz fazowy :]

Generalnie nie powinno nikogo jebnąć, ale nie polecam :)

W dniu 27.10.2023 o 16:05, 1634Racine pisze:

Na Aliexpresie wpisać: "liquid insulation tape".

P.P.

Robert Wańkowski w news:uhgpo8$coe$1$Robert snipped-for-privacy@news.chmurka.net

czego?? nie pamietam kiedy byla mi potrzebna. Teraz tez moge sie bez lutownicy obyc.

J.F w news: snipped-for-privacy@40tude.net [.......]

ja piernicze, czy to jest takie trudne, zrozumienie? To nie rownanie eliptyczne. za chwile padnie kabel przy wtyczce, wiec chce to teraz zreperowac. mozna (bez szukania tygodniami) kupic w pl kawalek kabla , gotowca, polaczonego z wtyczka/"bolcem" do lampki, bez ladowarki? odciac stara wtyczke z kawalkiem zepsutego kabla i reszte kabla z ladowarka polaczyc z nowa wtyczka z dobrym kablem przy niej? prosta rzecz. Ale czy to wykonalne w pl, czy mozna ot tak po prostu kupic taka sama wtyczke z 5 centymetrami kabla?

PiteR w news:XnsB0AAB53E3662EPanElektronik@127.0.0.1

jakas manipulacje tasma mialem w glowie. Ale, ze niby jak...? rozciac _tylko_ miedzy dwiema zylami/dwoma kabelkami (z 1cm/2cm), tasma naokolo jednej i drugiej zyly, az do samej wtyczki i potem byc moze dwie zyly razem okrecic tasma? jesli tak, to nie podoba mi sie, bo pkt newralgiczny to zetkniecie kabelkow z nasada wtyczki, tam sie zaraz ukruszy.

Paweł Pawłowicz w news:uhhara$2fm5c$ snipped-for-privacy@dont-email.me

"tasma izolacyjna w plynie", pelno tego w sieci. Ok, ale czy widzisz -->

ze nawet, jak zaklei sie dziure/przetarcie, to zaraz ukruszy sie tuz przy wtyczce?

Jesli to tylko przerwa w izolacji, to naprościej kupić rurkę termokurczliwą taką, aby jeszcze wlazła na tę wtyczkę, która tu jest dość smukła. Często po obkurczeniu ma na tyle małą średnicę, że załatwi sprawę.

A jeśli nie złatwi, to przed obkurczeniem robisz nacięcie między żyłami, wkładasz tam końcówkę taśmy izolacyjnej (albo i czegokolwiek plastikowego, miękkiego), owijasz ze 2-3x wokół kabla, nasuwasz na to wspomnianą rurkę, tak by część była też i na wtyczce i wtedy obkurczasz.

Można, ale jeśli nie masz lutownicy to bym odpuścił.

Mirek w news:uhgnnp$m56$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net [...........]

odciac stara wtyczke, kabelki do tej? :)

(jesli tak, to oczywiscie pytanie, czy to ten sam rodzaj/typ wtyczki...; grosze, mozna zaryzykowac)

W dniu 28.10.2023 o 00:05, 1634Racine pisze:

Zgaduję, że masz najpopularniejszą wtyczkę, aby być pewnym potrzebna suwmiarka i zestaw wierteł. Ja bym zaryzykował, że to najpopularniejszy rozmiar.

Robert

in <news:uhhcg9$k27$3$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net>

user 1634Racine pisze tak:

rozcina się _tępym_ nożem kuchennym kabel i aż do oporu tę harmonijką az zmiesci się taśma izolacyjna.

nie "naokolo jednej i drugiej zyly" tylko jedną taśmą wsadzoną w miejsce noża skleja się zakład 1.5cm i nawija bambułę o średnicy 2cm ;)

nic się nie ukruszy, bambuła nie pozwoli jedynie urządzenie może krzywo stać na stole.

PiteR w news:XnsB0AB5F4629AE3PanElektronik@127.0.0.1 [............]

ano wlasnie. I tak z ta bambula w przypadku tej lampy bedzie. czyli chodzi o to, aby np. to cudo nie bylo za grube , bo mi lampe na stole przechyli

Robert Wańkowski w news:uhi7u2$fi3$1$Robert snipped-for-privacy@news.chmurka.net

thx, tak podejde na poczatku do sprawy. Jako i Mirek podpowiedzial.

to utnij kabel i połącz z tym:

upartego nie musisz lutować tylko skręć dobrze i zaizoluj. Aczkolwiek polutowanie nawet zapalniczką to żaden problem.

Można koszulki termokurczliwe dać to będzie już full profeska. Można cały kabelek wymienić, ale zasilacze zwykle są zgrzewane, to trzeba wiedzieć jak rozwalić. No i lutownica by się przydała.

in <news:uhillr$fa8$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net>

user 1634Racine pisze tak:

to weź nowy kabel, utnij łeb staremu i skręć na western union skrętkę

a ja na złomie brodzę w takich kablach ;)

in <news:uhgr3s$m56$2$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net>

user Mirek pisze tak:

dom humanisty zmarłem :D

i jeśli w domu nie ma różnicówki lub jest niesprawna to porazi tego kto właśnie otwierał lodówkę ;)

ale w sumie krzyknie

W dniu 27.10.2023 o 19:00, Robert Wańkowski pisze:

Mąż naprawia instalację elektryczną i prosi żonę, by potrzymała przewód. Ta wzięła do ręki i pyta, no i co? Nic, to znaczy, że faza jest w drugim przewodzie.

W dniu 2023-10-27 o 18:55, Robert Wańkowski pisze:

Też się zdziwiłem :) Z 6 lutownic jakie mam użyłbym do tego transformatorówki, którą sobie kupiłem w czasie chwilowego postoju na Słowacji w drodze powrotnej ze studenckiej wyprawy kajakowej 'Jugosławia 80'.

Z 10 lat temu w sklepie byłem świadkiem takiej sceny. Mama z około 12 letnią córką kupowały jakiś elektryczny drobiazg. Mama się zastanawiała, czy się nada. Córka mówi, przecież to wystarczy tu i tu przylutować. Mama: a kto nam to zrobi?. Córka: tata. Mama: tata ??!! P.G.

W dniu 2023-10-27 o 19:00, Robert Wańkowski pisze:

Kiedyś pisałem, że mam w kuchni w kablu do żyrandola na stałe fazę na żółto zielonym, o czym nie wiedziałem. Dopóki miałem drewniany żyrandol przewód nie był podłączony. Jak zmieniłem żyrandol na metalowy to go 'uziemiłem'. Jak kiedyś spaliła się żarówka i ją wymieniałem to się dziwiłem, że jak, stojąc na podłodze przesuwam ręką po rurce będącej elementem żyrandola to odczuwam jakąś taką jakby nie gładkość powierzchni tej rurki. Potem doszedłem do tego, że to przez to, że żyrandol był na fazie.

Można to uznać, za metodę sprawdzenia (fazowy delikatnie mrowi przy przesuwaniu palcem po nim). Gorzej z byciem przekonanym, że jest to 'bez ryzyka'. P.G.

We wroclawiu za PRL bylo takie szemrane targowisko przy ul Krakowskiej. No i kolega sie tam raz wybrał lutownice kupić. A tam wszystko - mięso, mydło i powidło. Pyta sie kogos czy gdzies sie da lutownice kupic, ten "chodz pan za mną", prowadzi do jakiegos stoiska, "Heniu, tu pan lutownice chce kupic. Henio sięga pod lade, i wyciąga pudełko ... kastetów :-)

J.