tramsformator - podlaczenie

Witam Zrobilem sobie prosty zasilacz trafo toroid + lm317 .. wszystko by bylo cacy tyle ze po przylozneiu "probowki" do uzwojen wtornych (obojetnie ktorego przewodu) swieci w zaleznosci pod wlozenej wtyczki w gniazdku ( wtyczka jest plaska wiec mozna obracac ja) . Raz bedzie to przy wlaczonym zasilaniu (przelacnzik na on) raz przy wylaczonym.

Przelacznik odcina tylko jeden obwod (w zaleznosci jak sie trafi zero lub faze) ...

Przyznam sie jestem tym lekko zdziwoiny. Wczesniej podobny zasilacz tyle ze z mniejszym trafo "kwadratowym" nie robil mi nigdy takich niespodzianek ....

Skad ta roznica potencjalow po stronie wtornej gdy odcieta jest strona pierwotna , czyzby trafo mialo przebicie ?

jesli to ma znaczenie Toroid 19V /2.6A nawiniety w firmie Telto

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

To proste, napiecie sieci na uzwojeniu wtornym odizolowanym od pierwotnego bierze sie z istniejacej miedzy tymi uzwojeniami pojemnosci (jak miedzy dwoma okladkami kondensatorka). Za dawnych lat w lepszych odbiornikach lampowych transformator posiadal folie lub wrecz cienka blache miedziana ekranujaca uzwojenie pierwotne. Ta folia, separujaca elektrostatycznie uzwojenia (w formie oczywiscie zwoju rozwartego) byla uziemiona. Sprobuj zablokowac konce uzwojenia wtornego malymi, rzedu nano- kondensatorkami do masy.

Reply to
tornad

Zblokowalem uzwojenie wtorne pojemnoscia 100nF plus kazda diode w mostku tez

100nF ...i nadal to samo ....
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable

Robgold <robgold ANTYSPAM @interia.pl> napisał(a):

ty weź no sprawdź to trafo miernikiem izolacji, bo mrowienie w palcach, to nie powinno IMO występować. Może i może, ale jak trafo ma walniętą izolację, znaczy upływ jest, a nie sprzężenie pojemnościowe, to jak się mu pogorszy, to jeszcze kogo zabije.

Reply to
Marek Lewandowski

Niestety ale to jednak pojemnosc.

W toroidzie bedzie z natury rzeczy wyzsze niz trafie gdzie masz gruby karkas i dwie sekcje obok siebie.

Nie zabije, za mala pojemnosc.

J.

Reply to
J.F.
Reply to
invalid unparseable

nie, no jasne, ale parę toroidów się mi prrzewinęło przez domostwo i żaden nie ,,mrowił'' z wtórnego. Ale skoro mówisz, to wierzę.

no pojemnością to nie, jakby miał przeciek, to owszem...

Reply to
Marek Lewandowski

Musiales miec duzo szczescia .. albo jestes odporny. Sprawdz neonowka lub miernikiem.

Duzo zalezy od sposobu nawiniecia i podlaczenia - moze miales szczescie i zawsze wewnetrzny koniec uzwojenia byl podlaczony do fazy, ze zewnetrzny do neutralnego. Ewentualnie pierwotne zajmowalo pol obwodu rdzenia a a wtorne drugie pol - ale jest jeszcze sprzezenie przez rdzen.

Jest na to rada - ekran elektrostatyczny miedzy uzwojeniami. Podlaczony do ziemii lub PE. Ale to trzeba w produkcji trafa.

J.

Reply to
J.F.

On Mon, 21 Nov 2005 20:41:37 +0100, "Robgold"

Tak to panu tylko w Erze dopasuja :-)

Zamien przewody pierwotnego z trafa. Tzn przeloz przelacznik na wewnetrzny koniec uzwojenia. Tym sposobem bedzie jedna pozycja wtyczki w gniazdku przy ktorej wlaczony i wylaczony nie "mrowi".

Drugi dosc radykalny sposob to kabel i wtyczka trzyzylowa, podlacz mase urzadzenia do PE.

J.

Reply to
J.F.

wystarczyło zrobić rachunek sumienia, gdzie które trafo pracuje i wyszło mi, że każdy układ miał ostatecznie albo uziemioną masę wtórnego, choć głównie przez ekrany sygnału, albo uziemiony rdzeń (plątało się trafo zwijane), więc mrowić miałyby prawo ze dwa, a tych mogłem zwyczajnie nie pomacać.

Reply to
Marek Lewandowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.