Reakcja łańcuchowa

To, że się popaliło o czym dalej, to przebolałem. Ale jaka była przyczyna?

Włączam do gniazda z bolcem (bolec w gnieździe połączony z N) wtyczkę od drukarki 3D. Drukarka ma zasilacz

formatting link
zasilacz był wyłączony wyłącznikiem. Widać go na zdjęciu. Odcina tylko jedną linię. Na tylko jedno wyjście 24V.

Wkładając wtyczkę do gniazda wywaliło zabezpieczenie w domu. Uprzednio było widać błysk z płytki wyświetlacza.

formatting link

Wypaliło ten zaznaczony pad na płytce wyświetlacza.

formatting link
Po włączeniu prądu zasilacz żyje, wyświetlacz świeci i tylko kilka linii wyświetla.

Komputer, który był połączony z drukarką przez USB nie działa. Był na tej samej fazie. TV działa, który był podłączony do komputera przez HDMI. HDMI w TV, gdzie był pokudłaczy PC też działa.

Płyta główna z drukarki 3D nie wiem czy działa.

Zasilacz nie ma, żadnych widocznych przypaleń.

Co się stało? Jednorazowe przebicie na wtórne transformatora? Bo zasilacz działa. Przepięcie nie, bo wyłącznik był wył. Którędy ta faza przeszła?

Czy rozłączanie tylko zera przy bolcu podłączonym do N ma jakieś znaczenie?

No i gdy wkładałem wtyczkę do gniazda, to chwilę się z nią walczyłem i pewnie faza pojawiała się i znikała podczas próby wetknięcia jej w gniazdo.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski
Loading thread data ...

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6101f284$0$510$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Wyglada w miare porzadnie, ale na oko to wiadomo - chlop w szpitalu umarl.

Byl wlaczony? Odcinal faze, czy zero ?

zabezpieczenie nadpradowe, czy roznicowe?

Instalacje w domu masz z roznicowka czy bez?

Nie bardzo widze - miedzy tymi polami to jest sciezka czy nie? Jak jest - to pelni role bezpiecznika, jak nie ma - iskrownika.

Jesli dobrze widze - ten pad na plytce laczy mase plytki wyswietlacza z obudową/konstrukcja drukarki, przez srube mocujaca.

jesli konstrukcja byla zerowana, to bylo napiecie miedzy masą elektroniki i bolcem w gniazdku.

Ma duze, bo faza jednak dochodzi do zasilacza. Jak sie polaczy z wtorna strona, to nieszczescie gotowe.

I blysk byl gdzies pozniej? Czy mozna zalozyc, ze przy pierwszym kontakcie nie blysnelo ?

Bo jakas konicydencja pioruna z wkladaniem wtyczki - malo prawdopodobna.

No coz, moglby od takiego traktowania zasilacz zwariowac i dac wyzsze napiecie, ale to nie powinno powodowac przepalenia zabezpieczenia miedzy masa/minusem wyjscia a zerowaniem. Chyba, ze zle widze i to wcale nie jest masa.

Oprocz przebicia w zasilaczu mogl sie jeszcze trafic jakis wior metalowy, ktory polaczyl strony ... ale powinna byc separacja pare mm.

No chyba ze calkiem inaczej to poszlo - komputer ma faze na swojej masie, albo w tym gniazdku bolec jest na fazie, tylko ... przy tym wkladaniu wtyczki do gniazdka chyba najpierw bolec kontaktuje.

Tak czy inaczej - na ten zasilacz bym bardzo uwazal w przyszlosci.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 29.07.2021 o 02:13, Robert Wańkowski pisze:

Pewnie masz zupełnie inny problem. Teraz udam że wiem co się stało.

Komputer jest wprawdzie na tej samej fazie, ale w innym gniazdku. Gniazdka masz tak podłączone, że przewód zerowy wchodzi na kontakt roboczy, a potem jest zworka do bolca. Alternatywa jest taka, że masz gniazdka w łańcuchu w taki sposób, że zero wchodzi na bolec, potem na kontakt roboczy i z niego idzie na następny bolec. Albo jakoś tak. Wtykając wtyczkę do niepewnego gniazda rozłączyłeś połączenie między bolcami obu gniazd, co spowodowało, że między bolcami pojawiło się całkiem fajne napięcie, którego kabel USB nie wyzerował. Gdzieś tu bym szukał przyczyny, a nie w elektronice. I to jest bardzo dobry powód żeby przy okazji pojawienia się czegoś więcej niż jednego komputera zrobić porządną instalację, albo przynajmniej zadbać żeby wszystko, co ze sobą połączone, było zasilane z jednego gniazdka. Jeszcze raz powtarzam - tyle mi powiedziała szklana kula.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 2021-07-29 o 10:04, J.F. pisze:

Był wyłączony. Poszedłem teraz podłączyć sam kabel, aby sprawdzić gdzie N i L. No i może komuś uratowałeś życie. Na bolcu była faza. A że gniazdo jest za meblem, to praktycznie nieużywane, podłączony tylko był zegar dwuprzewodowo.

Sprawdzając teraz kabel próbnikiem dzwonił mi na dwóch żyłach, myślałem, że to jakiś kiepski kabel i elktroniczny próbnik zbyt czuły. Nie dowierzając lekko musnąłem bolec ręką, I nic nie poczułem. A próbnik z taką samą intensywnością wskazuje fazę na bolcu dziurze. Rozkręciłem gniazdo i faktycznie L z N zmostkowane. Zabrakło mi odwagi, aby powtórnie dotknąć bolca.

Tylko nadprądowe. 16A.

Jedno zdjęcie sprawnego z internetu i nie przyjrzę się dokładniej. Drugie jest tego wypalonego i już nie widać co tam było.

No tak było, teraz już jasne wobec tego co napisałem na początku.

Nie, bo po zdarzeniu na szczęście ale nieświadomie podłączyłem do innego gniazda.

Błysnęło, ja walczyłem z ręką za meblem aby wetknąć wtyczkę, a syn stał za mną i widział drukarkę i błysk spod wyświetlacza. Na początku mu niedowierzałem, ale jak widać niesłusznie.

No i tu wracamy do początku.

Tu akurat nie miało to znaczenia.

No może jednak go wobec powyższego zostawię? Czy nie? Już zamówiłem i nie wiem czy anulować zamówienie.

Robert

P.S. A kilka dni temu identyczne zdarzenie u znajomej. Po ulewach zalało im piwnice w kamienicy. Podczas sprzątania szmatą przejechała po gnieździe. No i padła na podłogę dosłownie, ale nic się nie stało, a ma pod osiemdziesiątkę. Byłem pewien, że woda lejąc się oknem po ścianach zrobiła swoje. Sprawdzam... na bolcu faza. Byłem pewien, że gniazdo piwniczne sprzed dwudziestu lat w puszce będzie błoto a bolec nie podłączony do N. Ale nieeeee. Te dwadzieścia lat temu, ktoś podłączył im zasilanie z mieszkania do piwnicy przez przewód kominowy. Ale żyły wchodzące do licznika (założyli sobie, aby widzieć ile w piwnicy prądu idzie) były zamienione.

Teraz trzeba odłaczyć zasilanie z tego kabla, bo kominiarz ze swoją kulą może zostać na dachu. Tylko kabel zamurowali w mieszkaniu, a gdzie się podłączyli to już nikt nie pamięta.

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu 2021-07-29 o 10:30, Dariusz Dorochowicz pisze:

No i miałes rację. Napisałem co się stało w wiadomości do JF.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu 2021-07-29 o 02:13, Robert Wańkowski pisze:

Gdyby był włączony to takie traktowanie może wyłączyć układ powolnego startu, ale nie był włączony.

Mam UPS-a i na ścianie gniazda podwójne. Przy włączeniu UPS-a do jednego z nich obudowa zasilonego przez ten UPS komputera 'kopie' (przy włączeniu w drugie nie kopie). Jak to odkryłem to poszukałem i znalazłem tego mojego UPSa na Europejskiej liście produktów niebezpiecznych.

Projektował go ktoś w kraju w którym w gniazdkach faza i neutralny mają określone pozycje. A potem sprzedali go między innymi do Polski.

Może Twój zasilacz też ma taką przypadłość. Odłączenie tylko jednej linii w takim przypadku może mieć nie przewidziany przez projektanta efekt.

Przypuszczam, że nawet jeśli tak jest, to nie daje to odpowiedzi na podstawowe pytanie, ale a nuż jest to jedna ze składowych, które w sumie doprowadziły do 'reakcji łańcuchowej'. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2021-07-29 o 02:13, Robert Wańkowski pisze:

Gdyby ktoś nie czytał co napisałem wcześniej, to odpowiadam, że przyczyną byłą FAZA na BOLCU.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu 2021-07-29 o 11:41, Robert Wańkowski pisze:

Napisałem 'swoje', a potem znalazłem, że pytanie już nieaktualne.

W Twojej pierwszej wypowiedzi zabrakło chyba informacji, że w takiej konfiguracji (do tych gniazdek) włączałeś to po raz pierwszy.

W kuchni mam fazę na żółto-zielonym doprowadzonym do żyrandola. Przez ileś lat mieliśmy lampę drewnianą i nie było gdzie go podłączyć. Jak zmieniliśmy na metalową to ją 'uziemiłem'. Jak po roku, czy dwu wymieniałem przepaloną żarówkę to chwytanie za lampę delikatnie 'mrowiło'. Ja tę lampę łapałem mocno ręką aby drugą dokręcić żarówkę. Mrowienie było tak delikatne, że dopiero po 3..5 wymian żarówek przyszło mi do głowy, że to może być pełna faza. Jak już na to wpadłem i sprawdziłem, że lampa jest na fazie to nie powstrzymało mnie to od dotknięcia jej jeszcze kilka razy aby zapamiętać jak to 'się czuje'. To, czy wiem, czy nie wiem jak jest podłączone ma znikomy wpływ na odczucia. Niestety nie wiem gdzie jest drugi koniec tego kabla. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:610277a5$0$554$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2021-07-29 o 10:04, J.F. pisze:

Hi, hi - mialem tak kiedy na uczelni. Etherrnet na koncentryku okazuje sie na to odporny (ekran kabla byl polaczony z masa komputera przez opornik 1M), tylko niestety sieciowca, czyli mnie, kopie :-)

Tak to jest, ma sie za dobre przyrzady, to potem im sie nie dowierza :-)

P.S. potrafi byc sprzezenie pojemnosciowe miedzy drutami, jak drugi koniec sie urwal i niepodlaczony

Nie kopnelo raz, to nie powinno i drugi.

Czlowiek przecietnie dobrze izolowany, chyba ze ... zlapie sie za cos metalowego uziemionego.

Masz tam chyba dwa podobne blizej srodka ... kolo cyfr 5 i 3.

Ale to moze byc inne ... tym niemniej mysle, ze byla tam sciezka, to i forma bezpiecznika ... jak widac nie tylko u nas elektrycy partola mostki :-)

[...]

Czyli poszlo zwarcie na linii faza na bolcu - konstrukcja drukarki - ten "bezpiecznik" na plytce wyswietlacza - masa zasilania drukarki - kabel usb - masa komputera - bolec w gniazdku. Bo w "blaszaku" masa z bolcem polaczone, w notebookach raczej nie.

Swoja droga - ten bezpiecznik moglby zabezpieczyc przed dalszymi uszkodzeniami, ale albo miales pecha, albo te polaczenie mas zbyt cienkie, napiecie wyszlo duze, i poszedl prad bokiem, przez linie sterujace i kosci ..

Tzn dziwne mi sie wydawalo, ze tak wsadzales, wsadzales, i moze pare razy podlaczales - a teraz mamy lepszy opis, moglo juz za pierwszym razem blysnac.

Teraz, to wydaje sie calkiem sprawny, nie jego wina.

Taa, dach blaszany czy np z dachowki? :-) Ale na kominie pewnie piorunochron :-)

Ale co - pieca nie uzywali, czy ktos sie nie bal kabla w komin ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2021-07-29 o 12:30, J.F. pisze:

Piec kaflowy z wkładem, a teraz nawet już nie używany. Stoją akumulacyjne. Ale czy ktoś wyżej korzysta z tych kanałów... chyba nie, bo w piwnicy te kanały zakończone są kratkami wentylacyjnymi.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu 2021-07-29 o 12:30, J.F. pisze:

A ja w szkole... sala komputerowa i przedłużacze ktoś za komuny zrobił, bo nie było. Tylko nie wiedzieć dlaczego na obu końcach były bolce. :-) Chyba łączyły stoły ze sobą. Dopóki były wetknięte było bezpiecznie. Gdyby to była szkoła humanistyczna, to można zrozumieć, ale to było Technikum Energetyczne. :-)

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:610286be$0$513$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2021-07-29 o 12:30, J.F. pisze:

Moze od poczatku to byl kanal wentylacyjny, co moze go zabezpieczyc przed kominiarzem, ale tez kabel przed przypaleniem.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:sdtvc9$k8e$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net...

Przy wylaczniku zapewne, albo w puszce nad nim.

Taki byl kiedys zwyczaj, gdy chialo sie miec dwie rozne moce i podwojny wylacznik, a krajowy przemysl nie robil innych kabli.

Tylko ... jesli masz pojedynczy wylacznik ... to moze ten kabelek nigdzie nie podlaczony? A mrowi, bo pojemnosciowe sprzezenie z drutem fazowym.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2021-07-29 o 13:25, J.F. pisze:

Gdyby nad wyłącznikiem była puszka to najpierw ją bym podejrzewał, ale nie ma, lub jest tak ładnie zatynkowana, że nie widać.

Kuchnia. Wyłącznik podwójny, jeden włącza lampę na suficie, a drugi na ścianie (w planie było, że oświetlenie pod szafkami).

Mrowiło tak samo, czy wyłącznik włączony, czy wyłączony. Jak wyłączony to w kablu nie ma fazy - nie byłoby się z czym sprzęgać.

Jak sprawdziłem, że próbnik na tym kabelku solidnie świeci to drugą próbą było przepięcie drucików w lampie i jej zasilenie tym kabelkiem. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2021-07-29 o 12:30, J.F. pisze:

Co do blaszaka, to zawiozłem go do serwisu, aby sprawdzili co padło.

Zasilacz Płyta Procesor Pamięci Dysk CD

Wpięte do USB WiFi i dongiel od myszy i klawiatury przeżył.

Co obstawiacie, że przeżyło/umarło?

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:sdu5q3$urv$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2021-07-29 o 13:25, J.F. pisze:

I rozumiem, ze przy wylaczniku zolto-zielonego nie ma?

To masz zagadke :-) Sa jakies wykrywacze kabli ..

Zgadza sie ... choc moglby gdzies dalej biec ...

Czyli jednak podlaczony do fazy. Rece obcinac takim elektrykom ?

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:61029c37$0$503$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2021-07-29 o 12:30, J.F. pisze:

Plyta padla. Reszta mogla przetrwac, ale gwarancji nie dam.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2021-07-29 o 14:38, J.F. pisze:

Nie próbowałem, bo nie mam przekonania, że się uda. Poza tym ... przez lata żyrandole nie były uziemiane i było ok.

Kable po suficie nie są prowadzone pod tynkiem tylko wchodzą do wnętrza płyt sufitowych (nie wiem jaka jest fachowa nazwa).

Sprężyłem trochę izolację i obciąłem odizolowaną końcówkę tak, żeby potem została z zapasem przykryta izolacją i nalepiłem ostrzeżenie. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:sdubu3$3a3$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2021-07-29 o 14:38, J.F. pisze:

Tak z ciekawosci bym ustalil ... a moze kiedys zaoszczedzi wstrzasu czy spalonego komputera ... bo kto wie, ile masz tak podlaczonych :-)

Od wylacznika bym posledzil. Pewnie jest jakas puszka, dobrze ukryta.

P.S. a moze zostawic? Przyda sie do zasilania jakiejs automatyki :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2021-07-29 o 16:31, J.F. pisze:

Pozostałe oczywiście sprawdziłem - są OK. Nie uśmiecha mi się po poszukiwaniach cekolowanie i malowanie ściany.

Uciąłem tylko odizolowaną końcówkę. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.