Jakośc płytek drukowane.pl / gama

ryzykowna rada :)

  1. czy oni przyjma klisze ? , z tego co wiem to nikt sie tu nie chwalil
  2. rada ok ale nie w tej firmie , tam nie ma czegos takiego jak emulsja na laminacie stykajaca sie z klisza
  3. po jakosci odwzorowania sciezek wnioskuje ze metoda foto jest im obca i dysponuja technologia z lat 60-70 czyli sitodruk

wlasciwie to dal bym sobie reke uciac ze robia na sicie , a ze starsza technologia to wcale nie znaczy ze nie ma miejsca na rynku dla takiej firmy , jak ktos tam cisnie 6mils czy nawet 8mils to jest "hardcorem" :)

co do Eagle , mnie ciekawia tylko zamiary osob projektujacych biblioteki , eagle to chyba jedyny program jaki spotkalem , w ktorym opis wchodzi na pady , bezsens , albo oddala sie opis albo pomniejsza pady , troche to nie przemyslane , albo ja rozumuje "inaczej" tylko nie wiem w ktorym miejscu

Reply to
nenik
Loading thread data ...

Regułą jest, że dostarczasz gerbery a wcześniej na warstwach ścieżek robisz napisy. Na górnej normalnie na dolnej lustrzanie. Sami zrobią tak żeby było dobrze. Jak oglądam gerbery w podglądzie (Kicad ma taką możliwość) to nie widać żeby warstwy były poodwracane przy generacji gerberów. Wszystkie warsztwy nakłdają sie na siebie na podglądzie. Tak samo było w innych mi znanych programach. Podglądałem programem GCPrevue ale teraz mam to w Kicadzie.

Reply to
Mario

Nie. Firma dostarcza mi "skrypt" który odpalony wewnatrz Eagle generuje wszystkie niezbędne pliki automatycznie. W ogóle nie zajmuje się pierdołami typu co ma byc odbite w lustrze i jakie warstwy. To jest w

100% sterowane automatycznie. Zastanawianie się która warstwę i jak odbić śmierdzi rękodzielem i skłonnoscią do pomyłek.
Reply to
Sebastian Biały

Ależ ja nie mówię, że którąś warstwę trzeba odbić. Tylko że zalecają żeby na warstwie był napis tak zrobiony żeby na płytce był normalnie czytelny. Ale nie jest to bezwzględnie konieczne. Jeśli program daje nazwy warstw zrozumiałe dla płytkarni to nie ma obawy że coś się pomyli. I nie ma powodu żeby coś odwracać.

Reply to
Mario

Tue, 13 Apr 2010 17:56:48 +0200 Sebastian Biały snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>

napisał:

Tak. Nie.

Reply to
__Maciek

Tue, 13 Apr 2010 18:00:42 +0200 Sebastian Biały snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>

napisał:

Parę lat temu dla zabawy uruchomiłem sobie (na jakimś starym 486) CP/M86, przekierowałem wyjście na igłówkę (Oki ML321) i wyłączyłem monitor. Fajnie było :-)

Ale kosztują...

Reply to
__Maciek

Tue, 13 Apr 2010 18:40:51 +0200 Sebastian Biały snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>

napisał:

Chyba trochę przesadzasz. Wystarczy napis na każdej warstwie, trochę uwagi, przejrzenie PDFów przed świeceniem i nie ma prawa się nic pochrzanić.

Reply to
__Maciek

Tue, 13 Apr 2010 18:03:23 +0200 "nenik" snipped-for-privacy@op.pl napisał:

Eee, a może sami zaświecili klisze nie tak jak trzeba? Albo może pompa próźniowa w kopioramie siadła i dociskali ręcznie? :-)

Przygotowanie sita (i jego późniejsze odwarstwienie) to jednak trochę więcej roboty niż zrobienie płytki metodą foto, a emulsje światłoczułe do płytek to chyba już i w '70 były? Jaki sens robić sito dla jednej-dwóch formatek?

Zakładając nawet kompletną dziadowskość płytkarni to mogliby nawet Positivem (który zresztą daje efekty daleko lepsze od tych które tu zostały zaprezentowane) robić - chodzi mi o to że metoda foto jest w zasięgu każdego, gorzej z metalizacją otworów.

Reply to
__Maciek

Kicad ma tak samo popiep... GUI ale przynajmniej pracuje jakoś wspóczesniej typu schowek, normalne nazwy plikow itd. Wiec na Autotraxa naprawde nie ma już miejsca. Bez wzgledu na to jak fajny był 20 lat temu.

Reply to
Sebastian Biały

Niestety jestem przede wszystkim programistą. Wiec jesli pojawia mi się haslo typu "przecież możesz sam sprawdzić w razie czego" to mnie szlag jasny trafia na miejscu. Przecież do tego do cholery mam komputer żeby za mnie to sprawdził ze 100% pewnością ... Dlatego bardzo cenię fakt, ze gama dostarcza gotowca który z Eagle wyrywa dokładnie to co jest im potrzebne do produkcji.

Reply to
Sebastian Biały

W dniu 2010-04-13 16:54, __Maciek pisze:

OK - no to niech sprzedają licencje na każdy moduł oddzielnie, mogą być o różnych cenach.

Reply to
Adam Dybkowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.