- Vote on answer
- posted
13 years ago
CE
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Michoo napisał:
Niebardzo rozumiem. Ładowarki do ericssona gubią się częściej niż do nokii? Czy odwrotnie? Może gubią sie chińskie, a te co przed wojną robili, to się nigdy nie gubiły? Ja po prostu słabo sobie wyobrażam, abym *JA* zgubił w hotelu ładowarkę -- tego używa się raz na kilka dni, w dodatku często na przykład w łazience wetknięte w jakąś przejściówkę i na widoku, bo tam najłatewiej o gniazdko.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Nigdy nic nie zostawiles w hotelu ?
J.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Ja sie przyznaje do zgubienia.
Ale .. skoro to sprzedaja, to najwyrazniej i kupuja.
J.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Pan J.F napisał:
Kupują. Ale czy aż miliony sztuk? Aaa... jednak też kiedyś kupiłem dodatkową. Z cudzoziemską wtyczką, żeby nie trzeba było przejściówki.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Pan J.F napisał:
Nie przypominam sobie. (Ale może ja jestem taki zapominalski?)
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Milionow nie jestem pewien. Ale jesli kazdy komis ma tego pelno, to widac sie sprzedaje dobrze, bo inaczej byloby "tylko na zamowienie".
No chyba ze do kraju trafiaja same partie odrzucone przez kontrole jakosci, co mi czesto wpada do glowy, bo chyba niemozliwe zeby to w tej cenie wykonali :-)
J.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Bo skąd
W komisach i na Allegro jest jakimś cudem mnóstwo telefonów bez ładowarek
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Pan J.F napisał:
O milionach pisał ten dziennikarz z telewizora.
Widywałem też na stacjach benzynowych. Kiedyś częściej, teraz jakby mniej tego. Może faktycznie słabo szło? Na komisach znam się słabo, ale może to stąd, że sprzedawane tam telefony mają czasem "specyficzne pochodzenie".
A może narobili tego miliony i jakoś słabo im schodzi, stąd takie ceny?
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Padre napisał:
Sprzedaja je ci, kórzy ładowarkę do nich zgubili w hotelu. Inaczej przecież nie może być!
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Miliony artykulow w magazynie/nach. W to latwo mi uwierzyc, bo jak zatrzymuja transport, to moga byc setki czy tysiace sztuk.
Moze zle sie wyrazilem - w sklepach z akcesoriami GPS.
To by chyba zatrzymali produkcje, a nie wyprzedawali ponizej kosztow. No chyba ze ta zlotowka czy dwie to nie jest ponizej kosztow :-)
J.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 16.11.2010 09:14, Piotr Gałka pisze:
Mniej więcej jest - "organy" mogą uzyskać od operatorów informację jaki numer dostał telefon o danym IMEI.
Ja widzę - w jednym telefonie może być używanych zamiennie wiele kart różnych sieci. W tej sytuacji potrzebna by była globalna usługa w rodzaju DNS, a takiej nie ma, a wprowadzenie może być trudne biorąc pod uwagę jakie problemy były na początku z przenoszeniem numerów - bo sprzęt operatorów nie obsługiwał.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Daloby sie tez pewnie zablokowac skradzione telefony tak zeby nie dzialaly w zadnej sieci ale pewnie sie to producentom i operatorom nie oplaca. Tomek
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Pan Piotr Gałka napisał:
I tych zgubionych w hotelach ładowarek nie sprzedają później w komisach ani na allegro. Fakt, jakaś różnica jest.
Dla chcącego nie ma nic trudnego. Znam przypadek zadzwonienia przez policję na kupiony w komisie telefon, który wcześniej był "zgubiony w szkole".