Wpływ ciśnienia na indukcyjność

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan J.F. napisał:

Mowisz, ze istota nie w tym, ze indukuja w cewkach zebami na kole, tylko o przekladnie miedzy stopniami ?

Byc moze ... to byl jakis wczesniejszy model bez przekladni, za to z indukowaniem ?

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

W dniu 2017-09-04 o 13:32, Jarosław Sokołowski pisze:

Pianino. Coś takiego:

formatting link
numer modelu chyba mniejszy. Kojarzy mi się 135 a może 125.

Za mało generatorów to jak naciśniesz prawy pedał i zagrasz pasaż ponad

32 nuty to ta najwcześniej zagrana nagle się urwie, co nawet ja (słoń mi na ucho nadepnął) potrafię wysłuchać. Nigdy nic z MIDI nie miałem do czynienia, ale problem braku generatorów powinien ujawnić się tak samo, chyba że MIDI to coś zupełnie innego niż mi się wydaje.

W tym pianinie jak leciutko uderzysz klawisz, tak aby nic nie zagrało to po chwili poczujesz na palcu jak młoteczek odbija. W droższych modelach ten mechanizm młoteczkowy ma jeszcze różną "twardość" zależnie od miejsca na klawiaturze, a może nawet daje się w opcjach ustawiać czy klawiatura ma być miękka czy twarda. Dla pianisty _podobno_ takie niuanse są ważne, że się w głowie nie mieści. Np. sposób grania (pieszczenia klawiszy) _podobno_ trzeba dobierać do każdego instrumentu (bardziej producenta, mniej egzemplarza, ale też) i ci co mają słuch to _podobno_ słyszą że ktoś dobrze lub źle to robi. Dla mnie kosmos. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Pan J.F. napisał:

Tak sobie właśnie myślę, że istotą wynalazku jest cała ta matematyka zaklęta w kołach zębatych. Dźwięk mógłby powstawać pneumatycznie, jak w syrenie strażackiej.

Indukowanie jest też w gitarze elektrycznej. I pewnie w wielu innych zapomnianych instrumentach, które powstały wcześniej lub później.

Reply to
invalid unparseable

Pan Piotr Gałka napisał:

Wszystko to jakieś takie analogowe. Co oczywiście nie znaczy, że złe. Teraz robią całkowicie oddzielne klawiatury MIDI, które same z siebie grać nie potrafią. Podłącza się toto do czegoś co grać umie, ale klawiszy nie ma. Na przykład do komputera. Nie sądzę, by przy cyfrowej syntezie było istotne ograniczenie co do liczby równocześnie syntezowanych dźwięków.

Ale to jest już emulacja UI konkretnego instrumentu, pianina. Klawiszowe syntezatory elektroniczne są raczej rozwinięciem idei organów.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-09-04 o 16:12, Jarosław Sokołowski pisze:

Jakieś ograniczenie na pewno wynika z wydajności procesora. A czy to jest 50, czy 5000 jednocześnie syntezowanych (odtwarzanych z próbek prawdziwego instrumentu) dźwięków to nie mam pojęcia. Oczywiście ograniczenie występuje tylko, gdy to ma grać on-line. Jak ma zamienić plik z nutami na plik z sygnałem do głośnika to czas obliczeń nie gra roli. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan Piotr Gałka napisał:

Czy dobrze rozumiem, ze naraz nie bedzie gralo wiecej niz 30 nut, tym niemniej

33 rozpoczeta uzyje pierwszy generator, ktory ciagle gra ? To chyba nie tak mialo byc :-)

Tym niemniej lacznie z czasami wybrzmiewania moze zabraknac, nawet zakladajac ze wiecej klawiszy niz 10 naraz sie nie wcisnie :-)

To chyba od dawna bylo ?

A nie do "syntezatora" ? A komputer to moze za symulator klawiatury robic, ale wiadomo, ze specjalizowane pudlo bedzie lepiej grac :-)

czy wspolczesne "karty dzwiekowe" popularnej klasy w komptuterach PC potrafia zagrac po podlaczeniu takiej klawiatury ? Dawno temu, za siedmioma wersjami windows, to karta miala zlacze do interfejsu midi, wlasny syntezator na pokladzie, i chyba potrafila ze zlacza midi zagrac, choc nigdy tego nie probowalem.

Potem IMHO MS zaczal syntezowac dzwieki programowo, karty stracily funkcje syntezera, a przynajmniej Windows przestal ja uzywac. To gdzies tak era W98 byla. Czy ten program domyslnie obslugiwal komendy z wejscia midi ?

A potem komputery stracily i zlacze midi.

No, czasu i pamieci to wymaga, ale pamieci coraz wiecej, a procesory coraz szybsze ...

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Bywało. Przeważnie jednak instrumenty były kompletne, to znaczy dało się na nich grać. Ale jak się spięło dwa, to dało się wduszać klawisze w jednym, a dźwięczeć drugim. Teraz jest wysyp urządzeń MIDI, które nie są fortepianowymi klawiaturami -- na przykład tak zwane pady, w które się klepie paluchami jak w bębny.

Zwłaszcza jeśli w środku ma lampy i przewody z miedzi beztlenowej.

Potrafią.

W sensie żeby karta była autonomiczna względem komputera i grała to, co idzie ze złącza? Też nie wiem, to osobliwy sposób korzystania. Ale da się odtworzyc plik mid na zewnętrznym syntezatorze.

Podobnie jak modemy albo drukarki -- procesor też daje radę sam wszystko policzyć.

To znaczy, czy da się przechwycić nutki z podłączonej przez MIDI klawiatury? Da się.

W warstwie fizycznej jego rolę przejęło USB. Sprawdza się.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan J.F. napisał:

No wlasnie ... to czemu nie pneumatycznie, skoro istota lezy w przekladniach ?

formatting link
"It is thus the primary object of my invention to provide an electrical instrument for the produetion of musical tones upon which any desired musical composition may be played. Incident to this broad object of my invention, are numerous other objects, the attainment of which contributes materially to the achievement of the primary object."

Skomplikowane bydle. Jak to dziala, to po krotkim przejrzeniu rysunkow nie bardzo lapie.

Przelozenia kół istotnie sa zamieszczone w tabelce.

No wlasnie o to chodzi, czy wczesniej czy pozniej. Przetwornik do gitary elektrycznej

formatting link
Pol roku pozniej zgloszony, i nie wiadomo, kto tu zzynal ... moze obaj od trzeciego. gitary elektryczne ponoc juz wczesniej produkowane.

Przekladnie tez jestem ciekaw - sam wymyslil, czy to juz kiedys bylo ...

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Moda była na elektrykę. No i w ogóle elektryka jest łatwa i przyjemna w obejściu. Pneumatyczne organy znane były od lat, choć faktycznie tony generuja one na całkiem innej zasadzie.

Skomplikowane, ale realne do wykonania za całkiem nieduże pieniądze. To się liczy.

Kluczowa jest przekładnia o stosunku zębów 196:185. Liczby całkiem fajnie (dla ślusarza), a proporcja ta jakimś boskim zrządzeniem niemal dokładnie odpowiada pierwiastkowi dwunastego stopnia z dwóch, czyli półtonowi.

Gitara raczej wcześniej. Ludzie sporo kombinowali z różnymi przetwornikami mechaniczno-elektrycznymi. Nie musieli zrzynać, to się samo prosi.

Matematycy zawsze lubili dłubać przy muzyce. Ułamek musiał być znany wcześniej. Ale pierwsze praktyczne wykorzystanie, to chyba zasługa Hammonda.

Reply to
invalid unparseable

W dniu poniedziałek, 4 września 2017 13:32:10 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Widze ze sa gotowe biblioteki do midi dla arduino. Wypróbować ten kawałek mozna relatywnie sprawnie i niedrogo. Interfejs miedzy klawiaturą a samym arduino trzeba niestety wyrzeźbić...

Reply to
sczygiel

W dniu 04.09.2017 o 13:32, Jarosław Sokołowski pisze:

DIN w tym zastosowaniu nie jest takie oldskulowe - w profesjonalnym sprzęcie muzycznym nadal występuje. A w ogóle to:

formatting link
warto się męczyć za 5 dolarów?

Reply to
Jakub Rakus

snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Dzięki. Nawet interfejs klwiaturowy można znaleźć podrzeźbiony, również taki reagujący na siłę (prędkość) uderzenia w klawisze.

Reply to
invalid unparseable

Pan Jakub Rakus napisał:

No ale jest oldskulowe, w czym nie ma niczego złego.

Nie warto. Ale to nie jest mój problem, ja nawet gdzieś mam podobny diwajs. Ten mój instrument jest kompletnie spalony, jedno co w nim pozostało, to klawiatura ze stykami. Kiedyś tam było MIDI w wersji DIN, ale teraz wszystko trzeba zrobić od zera. Pomyślałem, że z USB będzie najszybciej i najlepiej.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-09-04 o 17:49, J.F. pisze:

33-cia zabierze generator pierwszej i tamten dźwięk, mimo, że już cichy to nagle się urywa i to słychać. Fortepian ma środkowy pedał, który przedłuża to co w tej chwili akurat gra. Czyli np. można zagrać akord i go przedłużyć i na tym tle lecieć jakieś szybkie palcowanie. Gdy zabraknie generatorów to kolejne nuty z akordu zaczną się urywać.

Nie zrozumiałem co nie tak miało być. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ook3cp$fa1$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2017-09-04 o 17:49, J.F. pisze:

jesli kilka generatorow gra "szybkie palcowanie", to az sie prosi, zeby 33-nuta uzyla np generatora np 5, ktory juz zakonczyl granie.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Ale nie zakończył -- i w tym problem. Wszystko jest ładnie i pięknie bez tego pedała. Ale on sprawia, że struny brzmią "w mieskończoność", więc zanim wybrzmią, kończą się zapasy wolnych generatorów w kolejce.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan J.F. napisał:

Patrzac na stopien skomplikowania, to chyba tak calkiem nieduze te pieniadze nie byly.

Cena $1200 w 1935 ... zdaje sie, ze dwa samochody mozna bylo za tyle kupic.

Ale takich liczb w tabelce nie ma.

Jak wszystko - samo sie prosi, ale ktos zrobil to pierwszy :-)

W tabelce sa dokladne czestotliwosci teoretyczne z dokladnoscia do 6 cyfr. W czasach bez kalkulatora ... a nie, nie takie trudne, wyliczyc jeden pierwiastek, 12 iloczynow, a potem juz tylko podwajac ... A chyba juz byly mechaniczne kalkulatory ...

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan J.F. napisał:

Ale klawiatury midi to imo juz od dawna ... 20 lat ?

Czy taki osobliwy ... jesli karta ma autonomiczny syntezator i midi in ...

A pamieci w laserowkach coraz wiecej :-)

Nie - czy jak zainstaluje czyste windows 7/8/10, podlacze interfejs MIDI-USB, pozwole zainstalowac drivery, podlacze klawiature do interfejsu i nacisne klawisz - to cos uslysze, czy jeszcze trzeba jakies programy zainstalowac ?

Wraz ze spadkiem popularnosci moze zniknac API w systemie.

Ale z tego co widze, to na razie ma sie dobrze.

formatting link
Nowka sztuka :-)

W miedzyczasie moze i midi w urzadzeniach zastapi USB, a API jeszcze pare wersji przetrwa :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2017-09-04 o 19:50, J.F. pisze:

Masz rację. To nie pasuje do problemu. Jedynie pasaż z prawym pedałem. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Pan J.F. napisał:

No właśnie, duży przełom. Ciekawe ile wtedy kosztował fortepian. Pamiętajmy przy tym, że wtedy fortepiany i pianina były artykułem pierwszej potrzeby, jak dzisiaj ajfony i telewiziry.

Kiedyś czytałem ten patent, ale bardzo dawno temu. Patenty często nie opisują dokładnie tego, co ma być chronione. W każdym razie ta proporcja jest ważna.

Tylko trudno jest dociec kto. Równoczesne wynalezienie radia przez Popowa i Marconiego nie jest wyjątkowa sytuacją.

Były tablice matematyczne. Do dostania w każdej księgarni. Fundatorzy pierwszych komputerów (wojskowi) tak sobie wyobrażali ich zastosowanie, że szybciutko policzą wartości rozmaitych funkcji, które potem wydrukuje się w opasłych tomach i będzie można ich wtedy swobodnie używać. Ponieważ liczą szybko, więc wiele komputerów na świecie nigdy nie będzie potrzeba.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.