Ostatnio składałem prosty sygnalizator na mcu. Całość miala być zasilana z cr2032. Mcu był wybudzany zmiana poziomu na stykach, coś robił i szedł "spać". Ze względu na zasilanie bateryjne zalezalo mi na uzyskanie "fabrycznych" parametrów poboru prądu w czasie uśpienia, producent podawał ok 100nA. Prototyp na plytce stykowej w uspieniu pobierał faktycznie ok 0.1 uA co uznałem za dobry wynik. Zmontowalem układ na plytce uniwersalnej, mcu na podstawce. Pierwszy pomiar i zdziwienie, w uśpieniu układ pobiera ok 50uA (500x więcej!) i nie chce mniej. Mcu z powrotem z podstawki do płytki prototypowej do bliźniaczego układu, tutaj normalnie. Po dłuższym dochodzeniu zacząłem badać przejścia między ścieżkami na docelowej plytce, okazało się ze tam gdzie absolutnie nie powinno być przejścia jest rezystancja kilkadziesiąt kohm. Wpierw myślałem ze zostało zanieczyszczenie z lutowania ale nie, pod lupą wszystko czyste. W końcu się poddałem i w akcie desperacji zmierzyłem rezystancję fluxa jakiego używam (Amtech 4300). Zaskoczenie - flux przewodzi prąd, dlaczego? Od jakiegoś czasu używam fluxa no clean zamiast "kalafonii", bo jest czyściej po lutowaniu, jest "Pb-nie", rohs, itpe. Płytkę jeszcze raz umyłem dokładniej w isopropanolu, upływy się zmniejszyły ale nie do końca. Skoro jest to topnik no clean, to ja sobie nie wyobrażam płytki z bardziej wrażliwym układem analogowym polutowanym tym topnikiem, nie ma prawa działać, szczególnie jak sie dosłownie potraktuje "no clean". Domyślam się ze ten topnik zawiera jakieś sole, to trochę dziwne, bo logiczne rzecz biorąc topnik, jako coś co zawsze trochę pozostanie po lutowaniu powinien być absolutnie elektrycznie obojętny, przynajmniej z kalafonią takich problemów nie było :)
- posted
11 years ago