S3F9454 (SAM88RCRI)

Jest urządzenie, które ma na pokładzie mikrokontroler jak w temacie:

formatting link
Jest to wersja F, czyli programowalna. Obudowa to SOP20 (20-SOP-375).

Ja to urządzenie chcę przerobić. Elektronika ma zostać ta sama, ale program sterujący ma być inny.

Pierwszym pomysłem jest zamiana tego mikrokontrolera na jakąś ATmegę i dorzeźbienie jakiejś płytki, żeby piny się zgadzały, ale chciałbym najpierw spróbować zostawić ten mikrokontroler i napisać na niego soft.

I tu pytanie. Znacie tę architekturę? Macie z nią jakieś doświadczenie? Są dostępne jakieś normalne narzędzia, żeby zaprogramować to w C, albo chociaż w assemblerze?

Google trochę wypluwa, ale nic konkretnego.

Reply to
Arnold Ziffel
Loading thread data ...

On 13.10.2023 23:38, Arnold Ziffel wrote: [...]

Nie znacie i właśnie się dowiedzieliśmy, że takowa istnieje (czy raczej istniała), a wiemy, a nawet mieliśmy do czynienia z wieloma architekturami. :-) W każdym razie wygląda to na prehistorię w stylu MCS-51 czy starych PIC-ów.

Jeśli chodzi o RAM, to te kostki mają „208-byte general purpose register area”, więc zapomnij o C. Zresztą producent wg. dejtaszita nie przewiduje czegoś takiego jak C. No i tak jak mówiłem – prehistoria: „For the host system, any standard computer that operates with MS-DOS as its operating system can be used”. :-) No i pozostaje kwestia zdobycia assemblera oraz innych narzędzi obsługujących tę rodzinę.

Następnym problemem jest to, że do zaprogramowania Flasha trzeba podać

12,5 V napięcia programującego na pin RESET, więc trzeba będzie podrutować płytkę i zamontować jakiś przełącznik bądź zworkę. No i kolejny problem to rozpracowanie protokołu do programowania Flasha i pożenienie go z jakimś sprzętem (może przeróbka JDM-a?).

IMO z ciekawości można się wgryźć w temat, ale jeśli jest to projekt czysto użytkowy, to chyba lepiej użyć dobrze znanej rodziny MCU. A może nawet od nowa wyrzeźbić elektronikę.

Reply to
JDX

To by się zgadzało, bo urządzenie też prehistoryczne...

DOSa i komputer z fizycznym portem LPT (bo pewnie tak się to programuje) znajdę. Gorzej z tymi narzędziami.

Ona i tak będzie drutowana, ale nie wiem, czy programować go w samej płytce. Nie wiem nawet które piny są używane do programowania...

Wolałbym jakieś gotowe narzędzie, jeśli jest dostępne :) Może być dla DOSa.

Zastanawiam się nad różnymi opcjami. Wyrzeźbienie elektroniki od nowa to jedna z nich (tzn. jednej płytki, tej na której jest ten układ i kilka innych; nie jest specjalnie skomplikowana, ale jednak trochę roboty jest).

Idealnie byłoby zostawić ten układ i użyć go jako expandera GPIO dla innego, mocniejszego i bardziej współczesnego MCU. Trzy wolne GPIO znajdę, więc jakąś komunikację da się zrobić, i to się uda ogarnąć w assemblerze.

Druga opcja to wsadzenie tam czegoś, co jest choć trochę kompatybilne pinami, ale jedyne, co znalazłem, to AT90S1200. Też nie ma RAMu, ale przynajmniej narzędzia są dostępne. Wtedy musiałbym dorzeźbić tylko siedem kynarowych połączeń a nie 20.

Kolejna opcja to zrobienie jakiejś małej płytki, która byłaby wklejona w miejscu tego scalaka i wyprowadzała sygnały do układu z innym MCU (z inną pinologią).

Generalnie chciałbym, żeby to nie było rozwiązanie druciarskie, dlatego idealnie byłoby przeprogramować ten oryginalny układ (choćby miał tylko robić za expander)...

Reply to
Arnold Ziffel

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.