W dniu 2014-03-05 02:01, Pszemol pisze:
"Pięć pytań, które musisz sobie zadać zanim zastosujesz przekaźnik półprzewodnikowy" autor: Cliff Ortmeyer, Newark element14
W dniu 2014-03-05 02:01, Pszemol pisze:
"Pięć pytań, które musisz sobie zadać zanim zastosujesz przekaźnik półprzewodnikowy" autor: Cliff Ortmeyer, Newark element14
A kto to ten Cliff Ortmeyer? Tak pytam, gdyż bzdury wypisywane w pierwszym punkcie, już sobie wytłumaczyliśmy. Cytat pana Cliffa Ortmeyera: "Przekaźniki elektromechaniczne mają jedną przewagę na półprzewodnikowymi, jeśli oceniać je pod kątem bezpieczeństwa użytkowania: w razie uszkodzenia pozostają otwarte, a przerwa pomiędzy kontaktami uniemożliwia przepływ prądu od źródła do obciążenia. To zabezpiecza przed różnymi „katastrofami”, na przykład, zmywarką zalewającą kuchnię, jak również przed tymi zagrażającymi życiu." S.
Użytkownik Michał Lankosz snipped-for-privacy@tlen.pl w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:lg9jh6$o1d$ snipped-for-privacy@srv.chmurka.net...
W dniu 2014-03-18 19:00, Sylwester Łazar pisze:
A z czym się nie zgadzasz?
Bo na ponad setkę maszyn różnych od montujących po zrobotyzowane, to nawet np. Nimak w zgrzewarce kondensatorowej, gdzie są przekształtniki wysokoczęstotliwościowe do ładowania baterii kondensatorów do kilku kV, tyrystorem załącza te kilka kV na pierwotnym w cyklu zgrzewania, ale rozładowanie energii realizuje przez dedykowany przekaźnik.
W dniu wtorek, 18 marca 2014 19:00:22 UTC+1 użytkownik Sylwester Łazar napisał: > A kto to ten Cliff Ortmeyer? >
Tu jest oryginał:
L.
On Thursday, March 13, 2014 11:53:25 AM UTC 1, snipped-for-privacy@gmail.com wrote: > W przypadku półprzewodników 100% pozostaje w takiej sytuacji włączone.
A to akurat byzydura, poniżej:
L.
Podpisuje się pod tą bzdurą o 100%. Ale prawdą też jest że w jaki sposób się uszkodzi to jak rzut kostką. Ogólnie to tak pół na pół mam ;).
Stycznik sklejony to nie wiem czy raz na rok widzę w stosunku do tego, co się wypaliło i przestało po prostu przewodzić (aplikacje typu załączanie silników serwonapędów Siemens, serwa robotów Yaskawa/ABB, spawarek Esab/Fronius/SKS, itp, itd). Sklejonego przekaźnika bezpieczeństwa SICK/PILZ/Cedes to ja nigdy nie widziałem. Za to przyciski "Two-hand safety" z wyjściami tranzystorowymi to na zwarcie ich wewnętrzne kilka padło. Dobrze że są podłączone do przekaźników bezpieczeństwa, które taki stan wykrywają.
Pozdr.
aaa... To rozumiem. Ten SHARP S202 tam na zdjęciu kosztuje 20 zł Przekaźnik przemysłowy 4x więcej. Marża 40%: 8 vs. 32 zł zysku/pc. Prosty rachunek :-) I jeszcze regularnie klient przychodzi po nowy, bo mu się styki nagminnie wypalają. S202 nie ma styków. Trzeba bardzo uważać na autorytety branżowe. S.
Z tym: "w razie uszkodzenia pozostają otwarte" Gość na siłę zgubił słowo "najczęściej". W oryginale: "they can reliably fail open" A chwilę później przywalił o zalaniu wodą kuchni przez zmywarkę: "the dishwasher flooding the kitchen" Warto jakoś uargumentować swoje "naukowe" racje, strasząc żony inżynierów. Argument iście profesjonalny :-) S.
W dniu 2014-03-18 22:28, Sylwester Łazar pisze:
Bez kozery powiem pincet. Przekaźnik odpowiadający temu sharpowi kosztuje z 6 zł. Za dwadzieścia to już bardzo przyzwoity. Przekaźnik z prądem minimalnym
100uA kosztuje około 35 zł.
Smoleń niestety ma się le :-(
Widać, że przekaniki dużo gorzej, jak już ceny lecš na łeb. Tak to już jest, jak co wychodzi z rynku. Pamiętam jak kupowałem w Berlinie w 1988 chyba kasety VHS. Kosztowały 1 DM, czyli jakie 2 zł. Dzisiaj nie wiem, ale chyba można to jeszcze kupić w cenie przekanika. S.
W dniu 2014-03-19 09:50, Sylwester Łazar pisze:
Zabawny jesteś. Jak drogie to jest to argumentem za odejściem od nich bo stare i drogie. Jak tanie to argument za odejściem bo tanie dlatego, że stare i odchodzące w przeszłość. Czujesz jakąś silną wewnętrzną potrzebę uzasadniania dlaczego przekaźniki elektromechaniczne są złe
A z argumentacją to coś ci nie wyszło. Coś co zalega magazyny i nie ma na to w ogóle popytu jest faktycznie tanie. Coś co nie jest produkowane a bywa używane jest z kolei nadmiernie drogie - jak stare modele pamięci czy procki. A przekaźniki póki co mają się dobrze i funkcjonują normalnie na rynku.
Mario
"A przekaźniki póki co mają się dobrze i funkcjonują normalnie na rynku. Mario" Z tym się zgodzę. Z akcentem na "póki co" i "normalnie na rynku" W przemyle to już coraz mniej, a w przyszłoci nawet i z tego rynku będš znikać. Widać to chociażby tutaj, po coraz częciej zadawanych pytaniach o triaki, mosfety na napięcie pozwalajšce załšczyć urzšdzenia na 230V, falownikach, IGBT itp. Problem jest też w szkole, w gazetach branżowych, stronach www itp. Większoć układów podawanych jako przykłady, zawiera tranzystor bipolarny. Rysowane sš charakterystyki, obliczane punkty pracy, ale w 90% dla tranzystorów bipolarnych. Mówi się o MOSFETACH i zaletach, ale zadań jest dużo mniej. W pracach końcowych w Technikum i Politechnice używane sš w większoci bipolarne i przekaniki. Tutaj niektórzy dajš się niemal zabić, za to że przekanik będzie jeszcze długo królował i podajš jakie niszowe zastosowania, z trudem uzasadniajšce zastosowanie wyłacznie tychże.
Może łatwiej będzie porównać do branży samochodowej. Dzi już masowo zaczynajš się promocje samochodów elektrycznych. Ja osobicie nie widzę sensu stosowania wyłšcznie silników spalinowych w samochodach. Mylę, że docelowo będš stosowane w większoci silniki elektryczne lub inne, ale nie spalinowe.
I teraz: W Polsce jest 37 mln mieszkańców i cišgle liczba ta spada, gdyż ludzie uwierzyli, że dzietnoć 1,3 jest O.K., a emeryturę zapewni ZUS lepiej niż własne dzieci. ZUS się włanie zwija, emeryturę Polacy majš obiecanš rednio na 4 lata życia w wysokoci podwójnej składki, jakš płacili miesięcznie przez 40 lat. Dodatkowo majš po jednym dziecku i... zostali na lodzie. To oznacza, że liczba samochodów musi spadać, czyli rynek się kurczy. W ten segment wchodzš od kilku lat zauważalnie samochody elektryczne. Jak mylisz? Sprzedaż samochodów z silnikami wyłšcznie spalinowymi wzronie czy będzie się kurczyć z roku na rok? Czy rynek przemysłowy rozwija się burzliwie, czy raczej maleje? Czy konkurencja dla przekaników w postaci MOSFETÓW, IGBT, Triaców, falowników itd. wypiera je zrynku, czy przeciwnie - powoduje zwiększonš ich sprzedaż?
Może i jestem mieszny, ale cóż ... jak powiedział Bill: "It's the economy, stupid!" S.
S.
W dniu 2014-03-19 21:16, Sylwester Łazar pisze:
Na rynku to nie oznacza Rynek w Wąchocku tylko co się kupuje (także do zastosowań przemysłowych)
a w przyszłoci nawet i z tego rynku będš
W większości przypadków będą znikać. Ale pogłoski o zgonie przekaźników są trochę przedwczesne.
No to podaj którzy dyskutanci tak twierdzą i wskaż w którym poscie.
Automatyka przemysłowa to nie niszowe zastosowanie.
I ta ekonomia powoduje że na razie rządzą przekaźniki elektromechaniczne.
Tu przykład:
Jakie niszowe? Sterowanie załącz/wyłącz silnikiem na 220V to jest niszowe zastosowanie przekaźnika? Raczej bardzo klasyczne :-)
Tylko że wciąż nie pokazałeś tu przewagi SSRów nad przekaźnikami... Mówisz ogólnikami lub w ogóle omijasz techniczne argumenty.
W dniu poniedziałek, 24 marca 2014 23:19:49 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
W samochodach są przekaźniki 60A, 100A. I co z tego wynika? Nic.
No zgadzam się z Tobą, ale zerknij na to co napisał kol. "kogutek444":
"Przy takich prądach to stycznik a nie przekaźnik" i z tym polemizuję właśnie :-)
W dniu wtorek, 25 marca 2014 02:02:01 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
Wyjątki potwierdzają reguły. W pewnych zastosowaniach możliwe są odstępstwa. Nie pozwala Ci ktoś używać przekaźników zamiast styczników? Tak że kolego sympatyczny nie zawracaj dupy. Dla mnie możesz tą pompę przekaźnikiem telefonicznym włączać.
W dniu 2014-03-15 14:43, J.F. pisze:
Wczoraj grzebałem w większej maszynie. Falowniki i zasilacze plus pudło równie większe do odzysku energii z hamowania. Serwosilniki chłodzone cieczą (gliceryna z czymśtam). A jako główne odłączenie zasilania do nich potężny stycznik taka kostka ze 30x30x30cm. Ale znalazłem też dwa SSR'y - takie maleństwa sterujące włączeniem hamulca tych serwosilników ;)
Pozdrawiam
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.