Stare niemieckie zelazko + termotransfer + chwila nieuwagi...

Witam. Mam stare zelazko, jakos ma nawet malo watt. Wlasnie zostawilem na chwile laminat zeby sie podgrzal. Jeszcze go kowadelkiem przycisnalem. Wracam a tu dym... laminat sie zaczal topic i smolic. Kupa dymu. Bylem twardy wiec polozylem schemat i tre. Duzo nie tarlem bo sie kartka obzolcila i prawie zaczela dymic (swoja droga jaka jest temp zaplonu papieru?) Dla ekperymentu wrzucilel toto do wody i zobacze jaka plytka wyjdzie, ale chyba pozostaje wniosek, aby byc ostroznym przy termotransferze i nie uzywac najlepszego zelazka (i jedynego!). Dobrze zaopatrzyc sie w jakies stare, ale uwaga na jego moc. Ja mam takie bez regulacji i nie wiem czy to nie blad. Moja zona wyszla z domu wiec, jak wroci bedzie czula tylko resztki swadu, ale moze da sie wywietrzyc ;)

Pozdrawiam, BartMan

Reply to
BartMan
Loading thread data ...

Zawsze mozesz powiedziec ze wode na herbate przypaliles :-)

J.

Reply to
J.F.

J.F. napisał(a):

Juz raz spalilem czajnik na gaz ;) ale byla zadowolona, bo mielismy stary a szkoda bylo wyrzucac.

BartMan

Reply to
BartMan

Moim zdaniem moc nie jest istotna tak bardzo, a temperatura

Leszek

Reply to
Leszek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.