Termotransfer własnej roboty

Witam,

Próbowałem kiedyś zrobić płytkę metodą "żelazkową". Niestety - pierwsze próby zakończyły się niepowodzeniem. Ponieważ należę do ludzi, którzy zrobią wszystko, żeby nie robić nic, wymyśliłem sobie termotransfer. Okazja nadarzyła się podczas złomowania starej (ale solidnej i wydajnej) drukarki laserowej A3. Układ grzejny tak-jak-był nie nadawał się do przepuszczenia płytki, więc wymontowałem wszystko co się może przydać:

- metalowa rurka "zasilana" halogenem 555W 230V,

- wałek gumowy z metalową osią,

- zębatki.

Mam w związku z tym 2 pytania:

  1. Czym mierzyć temperaturę wałka? Wymontowałem wprawdzie jakiś czujnik, ale nie mam pojęcia co to jest.
  2. Czy to w ogóle ma szansę się udać? Z jakimi problemami mogę się spotkać?

Myślałem żeby napędzać to silnikiem krokowym i całość sterować ATmega - tak będzie chyba najprościej dobrać temperaturę i szybkość przesuwu.

Będę wdzięczy za wszelkie linki i podpowiedzi. W przypadku powodzenia obiecuję podzielić się szczegółami konstrukcyjnymi i zdjęciami :-)

Pozdrawiam Tygrysek

Reply to
Tygrysek
Loading thread data ...

Tym czujnikiem, który tam był - taki dociśnięty do wałka ślizgacz z termistorem. Prócz niego ppowinien byc jeszcze albo metalowy cylinderek z dwoma wyprowadzeniami albo coś o wyglądzie dość sporej metalowej diody - to bezpieczniki termiczne, one tak raczej jednorazowo działają.

Szanse ma, ale roboty mechanicznej sporo, nie wiem, czy jest sens, ja bawiłem się w przerabianie fusera od starej drukarki, ale w końcu wywaliłem złoma i kupiłem laminator, tanie są a masz prawie wszystko na gotowo.

J.

Reply to
Jarek P.

pomyśl ile godzin nad tym spędzisz - no chyba że robisz to dla przyjemności i satysfakcji, to zmienia postać rzeczy i wtedy czas sie nie liczy i warto.

Jeżeli robisz to z oszczędności, to IMHO, juz straciłes kupę czasu na rozbiórkę. Chyba nawet jeżeli pracował byś jako ochrona za 2,5zł/h to i tak by się to bardziej opłaciło niż dłubanie samemu - przez 3 robocze dni zarobił byś na laminator za 50-60zł, a nie wiem czy 20 roboczogodzin wystarczy ci na poskładanie wszystkiego:

-mechanika (pewnie coś będzie trzeba dokupić)

- elektronika (projekt+PCB)

- wykonanie PCB -> trzeba kupić laminat + "wytrawiacz"

- trzeba kupić procek + inne elementy

- ileś czasu trzeba poświęcić na oprogramowanie

zmieścisz się w 60zł?

Pozdrawiam Darek

Reply to
Darek

Tygrysek napisał(a):

Po pierwsze - jesli masz metalowa rurke w której siedzi halogen grzejny

- to kiepsko. Lepiej jakby oba wałki były silikonowe. Po drugie - czy uda ci się zrobić solidne mocowanie z równomiernym dociskiem na te wałki, w dodatku odporne na 200stC ? Po trzecie - same zębatki nie wystarczą, siła docisku jest ogromna, siła "ciągnięcia" płytki też musi byc duża, musiałbyś zlepić całkiem porządną przekładnie. U mnie napędza to silnik DC z przekładnią 1/1000 + przełożenie na samym napędzie wałków, ze zmniejszonym zasilaniem daje około pare mm/sekunde a mogło by być wolniej. Szybciej będzie jak przejdziesz się po szrotach/giełdach/alledrogo i znajdziesz taki fuser jaki byłby wygodny. Ja mam z laserówki/ksera kolorowego, miał oba wałki grzejne (2 żarówy) oraz oba silikowe, skok wałka około 8mm (można termotransferować na kafelki ;) ), tylko dorobienie napędu to problem. Fajne są też fusery z starych lexmarków optra-s

Reply to
BartekK

Nie każdy może pracować w ochronie. Po pierwsze wiek, a po drugie do ochrony nie przyjmują osób zdrowych tylko i wyłącznie niepełnosprawne z conajmniej III grupą inwalidztwa :))))

Jacek "Plumpi"

Reply to
Jacek "Plumpi

Użytkownik "Darek" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news:emtna6$lts$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Dokładnie - robię to dla przyjemności i satysfakcji :-) Poza tym mam obawy, że laminator za 60zł, po zwiększeniu temperatury poza przewidziany zakres, pójdzie szybko z dymem...

Reply to
Tygrysek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.