serwo "cyfrowe"

Alez Grzegorzu - w ten sposob traktujesz go jak silnik krokowy, a przeciez tego wlasnie nie chcemy :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

No wieeeeeemmm ;-) Choroba kawał się nie udał ;-)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Użytkownik Lukasz Spychalski napisał:

Pewnie że by się dało, zresztą regulatorek umożliwia wgranie własnej melodyjki niczym telefon komórkowy. Uprzedzam ewentualne pytania - formatu mp3 jeszcze nie odtwarza i dzwonki polifoniczne jeszcze nie zostały zaimplementowane ;-)

Jak najbardziej. Pewnie masz w autku jakąś przekładnię (bo trochę większym silnikiem kręcę takim śmigłem ponad 11000obr/min). Jeśli ślimakową to już wogóle nie ma problemu. Z większym silnikiem i śmigłem 10" zmiana kierunku wirowania następuje po mniej niż 0,1s.

Eeeee.... ale się uczepili ;-) Tak to nawet silnik krokowy jest be bo też możemy se tylko chcieć.

Ale BLDC ma czujniki położenia wału.

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Zebata 9.5:1. Mozna zmienic przelozenia w zakresie do 5.5:1. Autko wazy 1.5 kg.

Bo tak niestety jest. Typowe uszkodzenie/zuzycie w drukarkach - wzrost oporu na prowadnicy glowicy i lomot w bok mechaniki, bo sie polozenie zgubilo...

Urojony ;). Ja mowie o rzeczywistych, jak u Novaka.

Ciekawym, do jak niskich obrotow przy odpowiednio duzym i do tego zmiennym obciazeniu moglby zejsc Twoj regulator. Smigielko, to jednak troche co innego.

Reply to
Lukasz Spychalski

:-))

Hmmm.... dla mnie roboczy, jak go nie ma to nie robota ;-))

Marku, u mnie momenty jednocyfrowe sa :) Swoja droga jak jest z chlodzeniem tak wielkiego serwa?

Milego.

__ Pzd, Irek.N. (irek na serwerze 1024.pl)

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

Ale co zalatwi Jarku? Kompensacje po odczycie linialem czy enkoderem? Owszem, ale ugiecie ramienia... hmm... watpie. Niby skad wziac sygnal bledu? Policzyc sie tak dokladnie nie da - jestem przekonany ze nawet w przypadku gdy _ryba_ juz zdechla ;-)

W osi indeksowanej nie, w ciaglej.... ciagle :) Kurde jakie mozliwosci otwiera 4-ta os... ech...

No wlasnie, ale Z tez sie nie grzeje, a to w koncu kawal stali jest. Moze przez korpus maszyny sie chlodzi... ale zeby tak dobrze? Przy statyce mam nascie % obciazenia na Z i praktycznie 1-2% w X i Y, podczas pracy bywa roznie, ale za zwyczaj nie dochodze do 20% osi poziomych, za to Z praktycznie sie nie zmienia

- jedynie przy ruchach tej osi (pisze o zwyklym frezowaniu 2.5D)

Milego. __ Pzd, Irek.N. (irek na serwerze 1024.pl)

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

Tego nie widzialem :( Ceny robotow musialy na pysk spasc, skoro nawet w pakowaniu zaczyna sie ich uzywac. Zamiast maszyny do przekladania kartonow i ustawiania na palecie - ramie robota i voila, niezawodnie i uniwersalnie :) Kiedys nie do pomyslenia rozwiazanie.

Milego.

__ Pzd, Irek.N. (irek na serwerze 1024.pl)

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

Bo to takie bardziej akademickie bylo.

Ale w Polsce czy na swiecie ? Bo na swiecie .. pracownik niewykwalifikowany to pewnie ponad 30k$ rocznie. Robot pracuje na 3 zmiany, nie bierze urlopu, nie strajkuje, nie chce podwyzki, nie narzeka ze karton wazy wiecej niz BHP pozwala.

A w polsce .. chyba jakis uzywany z zachodu sprowadzony :-)

J.

Reply to
J.F.

A o tym nie pomyslalem, ale pewnie konstrukcja sztywna adekwatnie do obciazenia. Bo od strony elektrycznej to jak pisze klopotu nie ma - czlon calkujacy to zlikwiduje do zera.

Moze odciazona, a moze samohamownym slimakiem ruszana ?

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik Lukasz Spychalski napisał:

Nie taki znów urojony. Całkiem sympatyczny czujnik indukcyjny. Jego wadą jest tylko to, że daje na wyjściu sygnał analogowy i trzeba się trochę namęczyć z jego obróbką (zwłaszcza przy małych obrotach jak szatkuje go sygnał PWM).

Jak znajdę dzisiaj wolną chwilę to spróbuję to pomierzyć. Dużo zależy tu od konstrukcji silnika. Do latadeł stosuje się silniki wysokoobrotowe o niewielkiej liczbie par biegunów. W przypadku modelu samochodowego trzebaby dać jakiś wielobiegunowy outrunner.

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Użytkownik J.F. napisał:

P.S. Tak właściwie to silnik BLDC konstrukcją nie różni się specjalnie od krokówki. Kiedyś robiłem próby z dwucewkowy silnikiem krokowym bipolarnym. Potraktowałem go jak dwufazowy silnik BLDC. Kręcił aż miło.

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Problem w tym ze niektore sie jednak roznia. Przekroczysz dopuszczalna czestotliwosc i przestanie sie obracac.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik J.F. napisał:

Taki problem pojawia się przy klasycznym sterowaniu silnika krokowego. W przypadku sterowania na zasadzie BLDC to silnik narzuca regulatorowi z jaką prędkością i w którym momencie ten drugi ma przełączać fazy.

P.S. oczywiście mam na myśli silniki krokowe z magnesami stałymi, bo z reluktancyjnym taki numer nie przejdzie.

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Nie drazylem tematu, ale efekt jest taki ze klasycznie sterowany krokowiec, rozkrecany stopniowo do coraz wiekszych predkosci, potrafi nagle zwariowac.

Myslisz ze takie "sterowanie BLDC" cos tu zmieni ?

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik J.F. napisał:

Masz całkowitą rację. Każdy jeden krokowiec przy pewnej prędkości wypadnie z synchronizmu.

Owszem, bo w tym przypadku jest całkiem odwrotne podejście. Silnik BLDC to w zasadzie taki komutatorowiec DC tyle, że bez szczotek ;-) Rolę elektromechanicznego falownika jakim są szczotki z komutatorem przejmuje tutaj komutator elektroniczny. W silniku krokowym to wirnik stara się nadążyć za wirującym (czy też może raczej szybko-skaczącym) polem magnetycznym i jak przedobrzysz z prędkością tego pola to wirnik nie nadąży. W przypadku BLDC to wirnik "mówi" regulatorowi np. "proszę za 15us włączyć mi fazę U". Zerwanie synchronizmu może nastąpić gdy elektronika regulatora jest zbyt wolna i przy wysokich obrotach nie nadąży przełączać faz w okreslonej chwili. W komutatorowcu ten problem rozwiązuje mechaniczne połączenie komutatora z wirnikiem. W zasadzie silnik BLDC to synchroniczny silnik trójfazowy z magnesem (magnesami) stałym w wirniku. Różnica polega na tym, że steruje się go trójfazowym napięciem prostokątnym, co w efekcie daje prąd o przebiegu zbliżonym do trapezowego. Jakby takiego BLDC zasilić trójfazowym prądem sinusoidalnym to też się będzie pięknie kręcił (trzeba oczywiście zadbać o małą częstotliwość w momencie rozruchu i pomału ją zwiększać).

P.S. Tak w zasadzie to silnik prądu stałego właściwie nie istnieje (pomijam tu konstrukcje typu ustrój magnetoelektryczny do napędu głowic w twardzielu).

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Brrr... jak drugi raz przeczytałem to co napisalem, to prof. Miodek włosy by sobie powyrywał ;-) Od tych "zasad" to jeszcze sobie ktoś pomysli, że to pl.sci.chemia ;-)

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Ale w krokowcu niby to samo.

Cewki indukcyjnosc maja i prad jest trapezowy lub nawet trojkatny. A w BLDC masz teoretycznie to samo.

Tak czy inaczej - trzeba przelaczac fazy z jakas tam wynikowa czestotliwoscia. Czemu krokowiec zasilany ta czestotliwoscia nie chce sie krecic ? Rozpedzamy powoli .. a to nie pomaga.

Ale pisales o 2-fazowym. Krokowce 3-fazowe tez zreszta sa, wiec to nie w tym roznica.

Faraday homopolar ?

J.

Reply to
J.F.

za ciekawy watek, nowa wiedze no i ogolnie za jeden z najlepszych problemow na grupie ostatnimi czasy! dziekuje!

Reply to
PAndy

U nas :)

Miłego Jarku. __ Pzd, Irek.N. (irek na serwerze 1024.pl)

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

jeśli mu zapniesz sprzężenie zwrotne to będzie się kręcił. Chyba, że dojedziesz do momentu, gdzie mmoment rozwijany będzie mniejszy od oporów ruchu.

Reply to
Marek Lewandowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.