Nie wiem jaki dysk rozbierałeś, ale dyski, które miałem do Mery 400 (kaseta jednotależowa + jeden tależ stały ok 12", pasowały tależe z pakietów wielotależowych w Odrach/Riadach) miały napęd silnikiem liniowym + linijka fotoelektryczna. A masa ruchoma była słuszna - szafka potrafiła chodzić przy ruchach głowicy jak pralka w czasie wirowania :)
Z ciekawostek konstrukcyjnych tego urządzenia to pamiętam jeszcze:
- układ autoparkowania głowic zasilany był z dwóch bolszych elektrolitów (chyba 33mF) wielkości większej od półlitrowej butelki każdy
- wrzeciono tależy (wspólne z silnikiem obrotu) było łożyskowane na dwóch łożyskach kulkowych tego samego rozmiaru co piasta przednia Syreny 104
- silnik wrzeciona (chyba asynchroniczny 220V) z kodensatorem, który średnio co dwa lata robił małą zadymę w pomieszczeniu