>> Mam na myśli te najtańsze ładowarki, gdzie każdy cent się liczy.
>> Jeśli dawali TIW i owijali transformatorki metrami taśmy, to tym
>> bardziej opłaci im się FIW, który jest tańszy.
> Nigdzie nie jest powiedziane, że owijali metrami taśmy.
Zazwyczaj z zewnątrz owijają. Zamiast bezpiecznych karkasów i odstępów powietrznych - masa taśmy. Apple się na tym przejechało, gdy ciasno zbudowany zasilacz (1" x 1" x 1") miał zwartą obudowę USB z rdzeniem transformatora, który był na potencjale sieci.
Najtańsze ładowarki czasem nie mają w ogóle taśmy. Tylko drut na
> drucie (nie wiem w jakiej izolacji).
Na rynek amerykański dopuszczalne nawijanie TIW na DNE. Na europejski absolutnie nie - za mały odstęp przez izolację dla napięcia 230V AC ±15%
>>> Z kolei w innym zasilaczu Mean Well nawet filtr CMC był nawinięty dwoma
>>>> przewodami, z których jeden z nich był TIW. Bardzo ciepło sobie
>>>> pomyślałem o tym Chińczyku, sam jestem entuzjastą TIW.
>> Nie widzę posta Piotra - czyżby nadawał zza anonimizera?
> Tak -- aioe. Ale piszesz z chmurki, więc na serwerze jest. Wycinasz aioe > u siebie?
Tak, ze względu na trolli :(