Pracuje sobie pralka. Nagle, pod koniec prania następuje głośny strzał i wyskakuje główny bezpiecznik zasilania w domu. Pojawia się lekki zapach spalenizny. Oględziny wskazały, że "wybuchł" kondensator, tzn. wyskoczyło jego denko. Kondensator ten służy do wprowadzenia przesunięcia fazy napięcia, by silnik ruszał zawsze w jedną stronę. Wstawiłem taki sam kondensator i pralka (na razie) pracuje poprawnie. Główne pytanie: jaka jest przyczyna eksplozji? Pralka ta, to Polar, gdzieś z końca lat 80'tych.
Pzdr. Krzysiek.