Witam Problem taki. RasPi ma czytac temperature z 3 czujnikow DS. Ustrojstwo zmontowalem wedlug przepisu i pieknie zadzialalo. Dzialalo dzielnie przez jakies 2 -3 godziny po czym zaczelo generowac jakies cyfrowe bzdury. Czujniki sa na dlugich kablach. Mysle, ze jeden z nich ma ok 20m reszta to po ok 10 i 5m. Ale dzialalo. I przestalo. Adresy czujnikow w /sys/bus... zaczynaja sie od 10 czasami od zera i generalnie sa to smieci. Bywa ze system w ogole nie widzi zadnych czujnikow. Googgle przegooglalem dokladnie i na moj problem nie znalazlem lekarstwa. Podobno mozna zmniejszyc wartosc rezystora podciagajacego, wykonalem probe dolutowujac do 4k7 jeszcze 27k rownologle. Bez poprawy. Po rozmontowaniu ustrojstwa i desperackim mierzeniu czekogolwiek zauwazylem, ze jeden z czujnikow na podejrzanie mala rezystancje pomiedzy 3v3 i Data - wychodzi mi ok. 800 ohm. Usunalem go z ukladu ale pozostale dwa nadal nie dzialaja prawidlowo. Test z innym czwartym czujnikiem DS podpietym bezposrednio do plytki wypada pozytywnie - czyli "hardware+software" jest ok. Wynika z tego, ze to problem kabli ale ludzie pisza, ze to ma dzialac i basta. Zreszta dzialalo przez 2 godziny. Zastosowane kable to skretka cat 5e oraz kabel telefoniczny 6 zylowy - to jest ten najdluzszy. Ma ktos pomysl co tu mozna jeszcze zrobic?
- posted
7 years ago