Nie będzie, wymóg "pieczątki" dyskryminuje część podmiotów prawem upoważnionych do wykonania instalacji... Klauzula abusywna w stosunku do strony trzeciej (instalator) i klienta (ograniczenie swobody wyboru instalatora)
Nie będzie, wymóg "pieczątki" dyskryminuje część podmiotów prawem upoważnionych do wykonania instalacji... Klauzula abusywna w stosunku do strony trzeciej (instalator) i klienta (ograniczenie swobody wyboru instalatora)
Pieczatke moze i udaloby sie w sadzie obalic, ale stwierdzenie "sam sobie podlaczylem" to juz pewnie nie.
Tylko ze odpowiedz na reklamacje moze byc "uszkodzenie nastapilo z powodu nieprawidlowej instalacji". A co dalej ? IMO - nie majac wujka adwokata i ciotki sedzi taniej bedzie kupic nowa kuchenke :-) Choc teoretycznie sprawa jest do wygrania ... o ile uszkodzenie faktycznie nie nastapilo z winy blednej instalacji.
J.
Nic z tych rzeczy.
Klauzula abu*z*ywna - czyli mówiąc po polsku niedozwolona - ewentualnie mogłaby mieć miejsce w przypadku relacji przedsiębiorca-*konsument*. Nigdy w przypadku strony trzeciej (instalatora).
Ale nie ma ze względu na treść art. 577 KC (który definiuje pojęcie gwarancji).
Piotrek
W przypadku pierwszego roku zakłada się, że problem jest by default w reklamowanej rzeczy. Jeśli sprzedawca uważa, że jest inaczej to musi to
*udowodnić*.
Może i tak być :-)
Ale wystarczy mieć dostatecznie zły charakter i dochodzenie swoich praw automagicznie się upraszcza ;-)
Piotrek
J.F. pisze:
"Pieczątkę" obali każdy w każdym sądzie. A "sam sobie podłączyłem" - ja na ten przykład też obalę... Bo co mi szkodzi wpisać się jako instalator i numery uprawnień podać?
Miał być wykwalifikowany personel (wymóg rozsądny choćby z punktu widzenia bezpieczeństwa)? Jest. A że klient i wykwalifikowany personel (na dokładkę bez pieczątki ale z uprawnieniami wydanymi w imieniu URE) to jedna osoba? A co komu do tego?
Mam rurę kanalizacyjną na zewnątrz. Pionowa 100mm. Nie zamarza.
[...]Użytkownik "Dariusz K. Ładziak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:56faf01d$0$658$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... J.F. pisze:
Jesli te uprawnienia masz, to oczywiscie nic nie stoi na przeszkodzie. Ale wiecej ludzi ich nie ma, wiec numer musza podac falszywy.
Albo sie okaze, ze uprawnienia wygasly :-)
Teraz URE uprawnia a nie SEP ? To pewnie uprawnionych jeszcze mniej ...
A tak nawiasem mowiac, to ciekaw jestem, gdzie ten personel mial zdobyc kwalifikacje do podlaczania plyty grzejnej, bo instalacja dwufazowa to cos niezbyt popularnego bylo. A opisy w instrukcjach obslugi czesto zadne ... nawet uprawniony elektryk moglby sie naciac.
J.
"rodzaj uszkodzen wskazuje, ze nastapilo przepiecie na zasilaniu, ktore moglo byc spowodowane np zlym podlaczeniem do instalacji elektrycznej". Ale nawet jesli podlaczenie bylo dobre, to nadal przepiecie jest nie z winy producenta :-)
A jak odroznic, ze przepalony tranzystor czy tyrystor byl z winy wlasnej, a nie przepiecia ? Z wlasnej sie przeciez nie psuje, mamy miliony kuchenek z takimi elementami i wszystkie pracuja :-)
Nie wiem czy zly charakter wystarczy - w ogromie kruczkow prawnych chyba nie. A nawet jesli, to jesli druga strona tez ma zly charakter, to ile potrwa proces ?
5 lat czy dluzej ?Albo bezczelnie po pol roku sprzedawca wymieni towar na nowy sprawny. A Ty juz kupiles nowa kuchenke, bo ilez mozna bez :-)
J.
Dnia Tue, 29 Mar 2016 23:32:53 +0200, J.F. napisał(a):
Świadectwa kwalifikacyjne wystawia nie tylko SEP. Większe zakłady pracy mają swoje własne komisje.
J.F. pisze:
Uprawnienia wystawiają komisje egzaminacyjne akredytowane przez URE. Ja mam na ten przykład z gliwickiego oddziału SIMP-u... A czemu tak? A temu, że każdy orze, jak może, ekipa z gliwickiego SIMP-u za chlebem na gościnne występy do stolicy przybyła.
Od paru lat SEP przestał być jedynym podmiotem uprawnionym do wystawiania powszechnych uprawnień energetycznych (bo zawsze obok SEP-u funkcjonowały uprawnienia górnicze, to wyższa kasta elektryków była i jest). Teraz każdy może zorganizować strukturkę szkoleniowo - egzaminacyjną, jak ma ludzi i program to URE rzecz może przyklepać.
A SEP, na otarcie łez, dostał mocą ustawy zmieniającej kwestie uprawnień prawo szkolenia i wystawiania uprawnień w imieniu URE - z automatu. Jako jedyni nie musieli o to występować.
badworm pisze:
Więcej - zakłady pracy posiadające dział Głównego Energetyka i dział szkolenia mogą wystąpić o zgodę na nieegzaminowanie pracowników po upływie pięciu lat - raz uzyskane uprawnienia są ważne do końca zatrudnienia w takim zakładzie...
Dariusz K. Ładziak pisze:
Ciekawe co to będzie jak będę próbował użyć moich uprawnień nabytych w
2003 kiedy był bubel w ustawie i mam bezterminowe.W dniu 31.03.2016 o 18:18, badworm pisze:
Nie tylko SEP, moje jest przez jakieś stowarzyszenie chemików (?) wystawione. Uprawnienia elektryczne oczywiście, inne też mam, ale całkiem nie pamiętam na co ;)
W dniu 02.04.2016 o 18:23, AlexY pisze:
Z tego co wiem nieważne są. Kilku w mojej robocie jak te bezterminowe wprowadzili sami sobie egzamin opłacili i lipa, bo szybko przywrócili terminowe.
Cezary Grądys pisze:
Cóż zobaczymy na jakiej podstawie będą chcieli mi te uprawnienia odebrać, o ile będę chciał ich użyć, łatwo się nie dam :)
AlexY pisze:
Nie masz bezterminowych. Ustawa znosząca uprawnienia bezterminowe zamieniła je w uprawnienia ważne przez pięć lat od wejścia w życie ustawy. Coś koło 2010 roku twoje uprawnienia wygasły...
Dariusz K. Ładziak pisze:
[..]Nie wiem czy mogą ot tak sobie odbierać komuś legalnie uzyskane uprawnienia, nie będę się spierał, znając polskie realia wszystko jest możliwe.
W dniu 07.04.2016 o 00:49, AlexY pisze:
No wreszcie załapałeś, to jest POLSKA!
Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:ne43j4$cvs$ snipped-for-privacy@dont-email.me...
Ja miałem bezterminową licencję radiową i też mi drapnęli, muszę co 10 lat odnawiać.
ACMM-033 pisze:
Co zrobiłeś żeby Ci jej nie drapnęli?
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.